Spooky Fox ….. luzik
Nie zauważam w Twoim poście żadnej napastliwości a jedynie stanowczą obronę swego stanowiska.
Zawsze twierdziłem , że nic tak dobrze nie robi na forum, jak ścieranie się stanowisk – im ostrzejsze, tym lepiej, (bez obraźliwych wycieczek osobistych, rzecz jasna).
Moje posty tutaj są zamierzenie sarkastyczne i prześmiewcze, bo takim jawi mi się szeroko pojęty temat UFO (umownie nazywając).
Dlaczego to ma być głupie ?
Jeśli to wszystko jest podawane w atmosferze potwora ze szkockiego jeziora Loch Ness i opiera się na celowo nieczytelnych fotkach lub filmikach, oraz relacjach ludzi którzy znów chcą znaleźć się w kręgu zainteresowania, albo wręcz skroić na frajerach trochę kasy, to ja się z tego podśmiewam i nie chcę być jednym z tych „jeleni” co to bulą te 16,95 $ w przekonaniu że dostąpili zaszczytu odkrycia wiedzy tajemnej.
Obczytałem te wątki dość obszernie.
Nie znalazłem nic co by mnie zadziwiło lub zainteresowało.
Ludzie zawsze uwielbiali bajki podszyte tajemnicą i czymś …. niematerialnym, a już sprawy „odtajnione” zawsze były i będą hitami.
W Internecie roi się od dużo głupszych teorii i nikt z tego nie robi tragedii, bo jak już ten Hitler na spółkę z Elvisem siedzą na Księżycu, to mnie to też nie przeszkadza.
Gorzej jak ktoś mi zechce wmówić że jestem mało rozumny, skoro w to nie wierzę a jest tylu ludzi którzy na własne oczy widzieli jak na ten Księżyc …. lecieli, (Hitler pierwszy).
Posty DanyS zauważyłem już w wątkach księżycowych i napisałem swoją opinie na Jej temat.
Szkoda że już nie zagląda
, bo to osoba logicznie myśląca, co wbrew pozorom nie jest zjawiskiem ….powszechnym.
I jeszcze ciekawostka która może zainteresuje kogoś prawdziwymi historiami - Jurij Gagarin nie był wielkim kosmonautą nawet wzrostem – (157 cm.) – SERIO !
Po swym wiekopomnym locie 12 kwietnia 1961r. - rozpił się, obskoczył wszystkie panienki (i mężatki) w jego zasięgu, przy okazji dostał po mordzie od męża jednej z nich, a salwując się ucieczką z cudzej sypialni wyskoczył z piętra tak nieszczęśliwie, że przywalił znaną całemu Światu buzią o glebę i o coś tam jeszcze, po czym została mu do końca życia piękna blizna, a przy okazji z rozbitą gębą nie mógł przybyć na wielką galę z Chruszczowem.
A w 7 lat póżniej - 7 marca 1968 roku, kiedy to pochlali ostro z Wołodią Sierioginem - postanowili chłopaki poćwiczyć akrobatykę na chlubie radzieckiego lotniczego sprzętu wojskowego MiGu-15 UTI.
Wartownik samolotu próbował oponować, ale dostał od Bohatera Związku Radzieckiego op…dol, i już byli ….. w kabinie.
Jurijowi pikowanie stanowczo nie wyszło i to co z nich zostało, dało się upchnąć w beczki., które potem ….zaspawano i ogłoszono że zginęli w locie …. doświadczalnym.
Pozostał jednak Gagarin symbolem kosmonautyki, choć w kosmosie był niewiele ponad godzinę i robił tam za małpę, (wszelkie przyrządy sterownicze miał zablokowane i był tylko żywym bagażem, nie przymierzając jak pies RASY Łajka).
I tyle.
A wracając do UFO, to nie pojmuję czemu przez 100 lat mobilnej fotografii nie udało się nikomu wykonać JEDNEJ CZYTELNEJ fotografii przedstawiciela obcej cywilizacji, albo jego pojazdu !
Dla porównania – podczas 6 króciutkich wizyt na Księżycu astronauci wykonali ich DWADZIEŚCIA TYSIĘCY !!
A może wolą się nie pokazywać, bo im nie wolno??
Sam widziałem tabliczki „OBCYM WSTĘP WZBRONIONY” – O_O
Pozdrawiam i zmykam z tego tematu….
Spooky Fox ….. luzik :)
Nie zauważam w Twoim poście żadnej napastliwości a jedynie stanowczą obronę swego stanowiska.
Zawsze twierdziłem , że nic tak dobrze nie robi na forum, jak ścieranie się stanowisk – im ostrzejsze, tym lepiej, (bez obraźliwych wycieczek osobistych, rzecz jasna).
Moje posty tutaj są zamierzenie sarkastyczne i prześmiewcze, bo takim jawi mi się szeroko pojęty temat UFO (umownie nazywając).
Dlaczego to ma być głupie ?
Jeśli to wszystko jest podawane w atmosferze potwora ze szkockiego jeziora Loch Ness i opiera się na celowo nieczytelnych fotkach lub filmikach, oraz relacjach ludzi którzy znów chcą znaleźć się w kręgu zainteresowania, albo wręcz skroić na frajerach trochę kasy, to ja się z tego podśmiewam i nie chcę być jednym z tych „jeleni” co to bulą te 16,95 $ w przekonaniu że dostąpili zaszczytu odkrycia wiedzy tajemnej.
Obczytałem te wątki dość obszernie.
Nie znalazłem nic co by mnie zadziwiło lub zainteresowało.
Ludzie zawsze uwielbiali bajki podszyte tajemnicą i czymś …. niematerialnym, a już sprawy „odtajnione” zawsze były i będą hitami.
W Internecie roi się od dużo głupszych teorii i nikt z tego nie robi tragedii, bo jak już ten Hitler na spółkę z Elvisem siedzą na Księżycu, to mnie to też nie przeszkadza.
Gorzej jak ktoś mi zechce wmówić że jestem mało rozumny, skoro w to nie wierzę a jest tylu ludzi którzy na własne oczy widzieli jak na ten Księżyc …. lecieli, (Hitler pierwszy).
Posty DanyS zauważyłem już w wątkach księżycowych i napisałem swoją opinie na Jej temat.
Szkoda że już nie zagląda :(, bo to osoba logicznie myśląca, co wbrew pozorom nie jest zjawiskiem ….powszechnym.
I jeszcze ciekawostka która może zainteresuje kogoś prawdziwymi historiami - Jurij Gagarin nie był wielkim kosmonautą nawet wzrostem – (157 cm.) – SERIO !
Po swym wiekopomnym locie 12 kwietnia 1961r. - rozpił się, obskoczył wszystkie panienki (i mężatki) w jego zasięgu, przy okazji dostał po mordzie od męża jednej z nich, a salwując się ucieczką z cudzej sypialni wyskoczył z piętra tak nieszczęśliwie, że przywalił znaną całemu Światu buzią o glebę i o coś tam jeszcze, po czym została mu do końca życia piękna blizna, a przy okazji z rozbitą gębą nie mógł przybyć na wielką galę z Chruszczowem.
A w 7 lat póżniej - 7 marca 1968 roku, kiedy to pochlali ostro z Wołodią Sierioginem - postanowili chłopaki poćwiczyć akrobatykę na chlubie radzieckiego lotniczego sprzętu wojskowego MiGu-15 UTI.
Wartownik samolotu próbował oponować, ale dostał od Bohatera Związku Radzieckiego op…dol, i już byli ….. w kabinie.
Jurijowi pikowanie stanowczo nie wyszło i to co z nich zostało, dało się upchnąć w beczki., które potem ….zaspawano i ogłoszono że zginęli w locie …. doświadczalnym.
Pozostał jednak Gagarin symbolem kosmonautyki, choć w kosmosie był niewiele ponad godzinę i robił tam za małpę, (wszelkie przyrządy sterownicze miał zablokowane i był tylko żywym bagażem, nie przymierzając jak pies RASY Łajka).
I tyle.
A wracając do UFO, to nie pojmuję czemu przez 100 lat mobilnej fotografii nie udało się nikomu wykonać JEDNEJ CZYTELNEJ fotografii przedstawiciela obcej cywilizacji, albo jego pojazdu !
Dla porównania – podczas 6 króciutkich wizyt na Księżycu astronauci wykonali ich DWADZIEŚCIA TYSIĘCY !!
A może wolą się nie pokazywać, bo im nie wolno??
Sam widziałem tabliczki „OBCYM WSTĘP WZBRONIONY” – O_O
Pozdrawiam i zmykam z tego tematu….