Naukowcy przywracają do życia martwe zwierzęta
- Ivellios
- Administrator
- Posty: 4770
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
- Lokalizacja: Katowice
- Imię i nazwisko: Marek Sęk
- Nastrój:
- Kontakt:
Naukowcy przywracają do życia martwe zwierzęta
Naukowcy przywracają martwe zwierzęta do życia. Ta metoda doprowadzi do rewolucji w medycynie...
Na stole z nierdzewnej stali leży zimne ciało świni. Zwierzę nie oddycha, serce nie pracuje, aktywność mózgu wygasła, tkanki nie zużywają tlenu. W tym stanie nieszczęsny prosiak pozostaje już 150 min. Nie ma żadnych wątpliwości - zwierzę jest martwe.
40-letni chirurg Hasan Alam z Massachusetts General Hospital w Bostonie uśmiecha się tajemniczo: - Możemy sprowadzić naszą świnkę z powrotem. W chwilę później przesuwa dźwignię i pompa zaczyna wtłaczać w tętnice świni jej ciepłą krew. Temperatura ciała zwierzęcia podnosi się o pół stopnia na minutę. Kiedy przekracza 25 stopni, serce zaczyna bić, gdy wzrasta do 35 stopni, prosiak chrząka, podnosi ryj i rozgląda się z ciekawością. Świnia wróciła z tajemniczej, dziwnej strefy między życiem a śmiercią, a w czasie tej podróży nie doznała żadnych szkód neurologicznych.
(reszta artykułu: http://www.top.strefa.pl/index.php?opti ... iew&id=107 )
Jak myślicie, czy tak samo dałoby się zrobić w przypadku ludzi?
Np ktoś po wypadku jest martwy, bliscy usiłują go przywrócić do życia...
Na stole z nierdzewnej stali leży zimne ciało świni. Zwierzę nie oddycha, serce nie pracuje, aktywność mózgu wygasła, tkanki nie zużywają tlenu. W tym stanie nieszczęsny prosiak pozostaje już 150 min. Nie ma żadnych wątpliwości - zwierzę jest martwe.
40-letni chirurg Hasan Alam z Massachusetts General Hospital w Bostonie uśmiecha się tajemniczo: - Możemy sprowadzić naszą świnkę z powrotem. W chwilę później przesuwa dźwignię i pompa zaczyna wtłaczać w tętnice świni jej ciepłą krew. Temperatura ciała zwierzęcia podnosi się o pół stopnia na minutę. Kiedy przekracza 25 stopni, serce zaczyna bić, gdy wzrasta do 35 stopni, prosiak chrząka, podnosi ryj i rozgląda się z ciekawością. Świnia wróciła z tajemniczej, dziwnej strefy między życiem a śmiercią, a w czasie tej podróży nie doznała żadnych szkód neurologicznych.
(reszta artykułu: http://www.top.strefa.pl/index.php?opti ... iew&id=107 )
Jak myślicie, czy tak samo dałoby się zrobić w przypadku ludzi?
Np ktoś po wypadku jest martwy, bliscy usiłują go przywrócić do życia...
Nie lubię warszawskich fryzjerów i kwietniowych wilkołaków. Bo nie. I już.
-
- Senior forum
- Posty: 1160
- Rejestracja: 2006-06-14, 17:13
- Lokalizacja: ndg - pomorskie
- Kontakt:
wydaje mi się, że podobny artykuł był w focusie w zeszłym roku, ale nie moge znalęźć... w kazdym razie własnie o zastapieniu krwi jakimś roztworem i obnizeniu temperatury ciała...
jesli ktos jest martwy, to raczej juz go do zycia przywrócic nie mozna, chyba że np. ktoś zginąłby w wypadku samochodowym i wezwana super nowoczesna karetka posiadałaby jaies urządzenie do obniżenia temperatury ciała - przy odpowiednio szybkiej reakcji, można by go zastosować zanim w niedotlenionym mózgu nastapiłyby nieodwracalne zmiany, mozna ciało ''przymrozić'' i w tym stanie przeprowadzic operację - wiązałoby się to zapewne z dużo mniejszym ryzykiem niż tradycyjna operacja
jesli ktos jest martwy, to raczej juz go do zycia przywrócic nie mozna, chyba że np. ktoś zginąłby w wypadku samochodowym i wezwana super nowoczesna karetka posiadałaby jaies urządzenie do obniżenia temperatury ciała - przy odpowiednio szybkiej reakcji, można by go zastosować zanim w niedotlenionym mózgu nastapiłyby nieodwracalne zmiany, mozna ciało ''przymrozić'' i w tym stanie przeprowadzic operację - wiązałoby się to zapewne z dużo mniejszym ryzykiem niż tradycyjna operacja
Dziś jestem Panią ze Zgniłego Lasu. Jutro będę pyłem na drodze... Może pewnego dnia wpadnę wam do oczu...
Nie chce księcia z bajki na białym koniu... ten biedny człowiek by przecież ze mną nie wytrzymał
Nie chce księcia z bajki na białym koniu... ten biedny człowiek by przecież ze mną nie wytrzymał

-
- Dyskusjoholik
- Posty: 588
- Rejestracja: 2005-12-26, 02:08
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Kontakt:
Zchłodzenie ciała - nawet szybkie - nie spowoduje, ze komórki nerwowe przestaną obumierać. Zamrożenie też spowoduje ich zniszczenie. Człowiek jeżeli zostałby ożywiony - co wg. mnie ta metoda jest mało prawdopodobne - byłby jedynie rośliną sztucznie podtrzymywaną.
Zamiast bać się ciemności stań się jej częścią.
-
- Senior forum
- Posty: 1160
- Rejestracja: 2006-06-14, 17:13
- Lokalizacja: ndg - pomorskie
- Kontakt:
a jednak ta metoda wypróbowywana na zwierzętach jest skuteczna
jest tez dośc znany przypadek pewnej dziewczynki, która w samej tylko koszulce wyszła z domu, upadła w śnieg i przeszła w stan podobny do hibernacji - uratowano ja i nic jej się nie stało
nie chodzi przecież o zamrożenie, tylko o obniżenie temperatury ciała do ok. 10 stopni; wiadomo że zamrożenie niszczy komórki, bo zamarza woda i po rozmrożeniu komórki są zniszczone przez kryształki zamarzniętej wody, ale przy temperaturze 10 stopni ten proces nie zachodzi
jest tez dośc znany przypadek pewnej dziewczynki, która w samej tylko koszulce wyszła z domu, upadła w śnieg i przeszła w stan podobny do hibernacji - uratowano ja i nic jej się nie stało
nie chodzi przecież o zamrożenie, tylko o obniżenie temperatury ciała do ok. 10 stopni; wiadomo że zamrożenie niszczy komórki, bo zamarza woda i po rozmrożeniu komórki są zniszczone przez kryształki zamarzniętej wody, ale przy temperaturze 10 stopni ten proces nie zachodzi
pewnie, ze nie, ale lekarze będa mieli więcej czasu, żeby przeprowadzic operację - przez 2,5 h nie będzie potrzebne sztuczne podtrzymywanie życia, np. pracy serca, itp.Nightwalker pisze:Zchłodzenie ciała - nawet szybkie - nie spowoduje, ze komórki nerwowe przestaną obumierać
Dziś jestem Panią ze Zgniłego Lasu. Jutro będę pyłem na drodze... Może pewnego dnia wpadnę wam do oczu...
Nie chce księcia z bajki na białym koniu... ten biedny człowiek by przecież ze mną nie wytrzymał
Nie chce księcia z bajki na białym koniu... ten biedny człowiek by przecież ze mną nie wytrzymał

Moim zdaniem to co martwe powinno zostac martwe, nie wlaczajac w to ludzi podczas smierci klinicznej albo tych ktorych czynnosci zyciowe ustaly podczas wypadku. Czlowiek nie zyjacy dluzej jak dobe nie powinien juz wracac (zakladajac ze uda się cialo utrzymac w dobrej kondycji czyli nie dopuscic do rozkladu) przynajmniej ja tak to widze...
"Ring around the rosey
A pocketful of posies
Ashes, ashes
We all fall down"
A pocketful of posies
Ashes, ashes
We all fall down"
Sa moze takie przypadki. Mysle jednak ze to predzej jest blad w medycynie, jakis lekarz przypadkowo stwierdza zgon a czlowiek z jakiegos powodu ma po prostu obnizony puls albo popada w smierc kliniczna. Podczas reanimowania nie reaguje a kiedy lekarz się juz podda i stwierdzi zgon, czlowiek ten odżywa i po trzech dniach przypadkowo odzyskuje przytomnosc (sory za bledy w pisowni ale mam reke w gipsie
) i tak nadal twierdze ze ludzie nie powinni ozywiac ludzi ktorzy sa martwi wiecej jak dobe
to moje wlasne zdanie, co smierc zabrala powinno zostac w jej posiadaniu ;>


"Ring around the rosey
A pocketful of posies
Ashes, ashes
We all fall down"
A pocketful of posies
Ashes, ashes
We all fall down"
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
Białoruscy naukowcy: będziemy znali przyszłość!
autor: Ivellios » 2006-08-09, 16:57 » w Przepowiednie i wróżby - 22 Odpowiedzi
- 12915 Odsłony
-
Ostatni post autor: cleric
2006-08-30, 17:50
-
-
-
Obcy są już wśród nas - twierdzą bułgarscy naukowcy
autor: counter » 2009-11-28, 06:09 » w UFO i obce cywilizacje - 7 Odpowiedzi
- 4736 Odsłony
-
Ostatni post autor: IteratorZX81
2009-12-16, 16:25
-
-
-
LEczenie przez zwierzęta
autor: Xtreme » 2006-07-02, 00:32 » w Medycyna niekonwencjonalna i uzdrawianie - 49 Odpowiedzi
- 21389 Odsłony
-
Ostatni post autor: Dagmara
2011-11-26, 00:24
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość