-
Ivellios
- Administrator

- Posty: 4763
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
- Lokalizacja: Katowice
- Imię i nazwisko: Marek Sęk
- Nastrój:
-
Kontakt:
Post
autor: Ivellios » 2004-09-15, 19:24
Już objaśniam, o co chodzi
Otóż fagot (po francusku "fagotto", po angielsku "bassoon", po niemiecku "Fagott"...) to instrument dęty blaszany (niektórzy mówią, że drewniany-jest tylko drewnem obity), na którym mam przyjemność grać od kilku lat
Przydałaby się mała prezentacja...
www.republika.pl/mareksekhome/biesiadafoto2.jpg (trzymam go w ręku)
www.republika.pl/mareksekhome/biesiadafoto.jpg (z daleka)
www.republika.pl/mareksekhome/fagot.mp3 (no, to taka próbka moich ubiegłorocznych już umiejętności

dzisiaj gram zupełnie inne rzeczy...)
Nie lubię warszawskich fryzjerów i kwietniowych wilkołaków. Bo nie. I już.
-
Daisy
Post
autor: Daisy » 2004-09-15, 21:41
Ile kosztuje fagot? Tak z ciekawości pytam..
Fajne zdjęcie. Jak wspominałam wcześniej nie fałszujesz;)
-
Ivellios
- Administrator

- Posty: 4763
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
- Lokalizacja: Katowice
- Imię i nazwisko: Marek Sęk
- Nastrój:
-
Kontakt:
Post
autor: Ivellios » 2004-09-16, 21:05
Taki zwykły fagot kosztuje od 4000 złotych w górę (ja mam wypożyczony ze szkoły), chociaż w czerwcu miałem przyjemność grać na instrumencie o wartości 40 tysięcy euro (sic

W przeliczeniu na polskie wychodzi koło 160 tysięcy złotych)
Nie lubię warszawskich fryzjerów i kwietniowych wilkołaków. Bo nie. I już.
-
Daisy
Post
autor: Daisy » 2004-09-16, 21:12
Uuuuu... spora sumka;)
-
Ivellios
- Administrator

- Posty: 4763
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
- Lokalizacja: Katowice
- Imię i nazwisko: Marek Sęk
- Nastrój:
-
Kontakt:
Post
autor: Ivellios » 2004-09-16, 21:22
Mówią, że taki fagot sam gra, trzeba tylko dmuchać i zasłaniać dziurki... i to chyba prawda

Nie lubię warszawskich fryzjerów i kwietniowych wilkołaków. Bo nie. I już.
-
Grzybu123
- Doświadczony

- Posty: 76
- Rejestracja: 2004-09-12, 18:07
- Lokalizacja: http://szort.pl/sycow
-
Kontakt:
Post
autor: Grzybu123 » 2004-09-17, 22:18
Dobry instrument dużo znaczy, bo się choćby na nim lepiej uczy (ze względu na konfort). Moja stara gitarka ledwo daje rady i gdy sięprzesiadam na profesionalną, to aż się sam dziwię, że tak fajnie to brzmi.
Trzeba grać, żeby wiedzieć, co daje dobry instrument - prawda Marek ?
Premitive Mode
![Kwaśne oczko ;]](https://www.paranormalium.pl/forum/images/smiles/icon_square2.gif)
-
Ivellios
- Administrator

- Posty: 4763
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
- Lokalizacja: Katowice
- Imię i nazwisko: Marek Sęk
- Nastrój:
-
Kontakt:
Post
autor: Ivellios » 2004-09-17, 22:23
Święte słowa
Niestety, instrument, który teraz mam, nie należy do najlepszych... ale
jeszcze gra

Nie lubię warszawskich fryzjerów i kwietniowych wilkołaków. Bo nie. I już.
-
Ivellios
- Administrator

- Posty: 4763
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
- Lokalizacja: Katowice
- Imię i nazwisko: Marek Sęk
- Nastrój:
-
Kontakt:
Post
autor: Ivellios » 2004-12-08, 23:01
Widzę, że znasz się na rzeczy. Faktycznie, fagot to instrument o drewnianej obudowie i metalowych "wnętrznościach", stroik jest wykonany (mój) z trzciny cukrowej
Nie lubię warszawskich fryzjerów i kwietniowych wilkołaków. Bo nie. I już.
-
Gość
Post
autor: Gość » 2004-12-16, 00:29
słyszałem ze od grania na fagocie mozna się nabawić niedotlenienia mózgu.....a moze chodziło o obój ......
-
Ivellios
- Administrator

- Posty: 4763
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
- Lokalizacja: Katowice
- Imię i nazwisko: Marek Sęk
- Nastrój:
-
Kontakt:
Post
autor: Ivellios » 2004-12-16, 01:40
dawno by mnie tu już nie było

Nie lubię warszawskich fryzjerów i kwietniowych wilkołaków. Bo nie. I już.
-
Daisy
Post
autor: Daisy » 2004-12-27, 00:31
nabawić niedotlenienia mózgu.....a moze chodziło o obój ......
Ja chciałam uczyć grać na oboju, albo na rożku angielskim. Są dosyć podobne do siebie. Może po tej przestodze jednak zmienię zdanie;)
-
Ivellios
- Administrator

- Posty: 4763
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
- Lokalizacja: Katowice
- Imię i nazwisko: Marek Sęk
- Nastrój:
-
Kontakt:
Post
autor: Ivellios » 2004-12-27, 00:32
Ja się ostatnio dowiedziałem, że gra na fagocie (czy w ogóle na instrumentach dętych) bardzo dobrze robi na płuca (na ten temat wypowiedział się specjalista

), tak więc bardzo dobrze mogłabyś się w ten sposób dotlenić

Nie lubię warszawskich fryzjerów i kwietniowych wilkołaków. Bo nie. I już.
-
Daisy
Post
autor: Daisy » 2004-12-27, 00:34
Tak i na policzki.... robią się jak kajzerki i masz twarz jak dynia na Święto Duchów:D
-
Ivellios
- Administrator

- Posty: 4763
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
- Lokalizacja: Katowice
- Imię i nazwisko: Marek Sęk
- Nastrój:
-
Kontakt:
Post
autor: Ivellios » 2004-12-27, 00:35
Żebyś widziała mnie po lekcji w szkole muzycznej... wyglądam dokładnie jak dynia

Nie lubię warszawskich fryzjerów i kwietniowych wilkołaków. Bo nie. I już.
-
Ivellios
- Administrator

- Posty: 4763
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
- Lokalizacja: Katowice
- Imię i nazwisko: Marek Sęk
- Nastrój:
-
Kontakt:
Post
autor: Ivellios » 2010-11-15, 22:53
No i odświeżyłaś temat akurat w dniu kiedy "produkowałem" się na popisie przed profesorami Akademii Muzycznej w Katowicach. Przypadek?

Nie lubię warszawskich fryzjerów i kwietniowych wilkołaków. Bo nie. I już.
-
Darnok
- Senior forum

- Posty: 3337
- Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
- Lokalizacja: Krynica-Zdrój
-
Kontakt:
Post
autor: Darnok » 2010-11-15, 23:18
I jak poszło? może jakieś nowe próbki?
Brak dowodu na nieistnienie nie sprawia że coś istnieje.
-
Ivellios
- Administrator

- Posty: 4763
- Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
- Lokalizacja: Katowice
- Imię i nazwisko: Marek Sęk
- Nastrój:
-
Kontakt:
Post
autor: Ivellios » 2010-11-16, 00:04
Niestety jeśli chodzi o dźwięk to nici, gdyż mój telefon zamiast normalnie coś nagrać zacinał się i są tylko kilkusekundowe urywki. Następny popis mam w czwartek, postaram się o nieco lepszy sprzęt nagrywający...
Nie lubię warszawskich fryzjerów i kwietniowych wilkołaków. Bo nie. I już.
-
MammaMia
- Świeżo przybyły

- Posty: 0
- Rejestracja: 2014-06-11, 10:00
Post
autor: MammaMia » 2014-06-11, 10:13
Jesteście tu jeszcze? Chciałam zapytać ile czasu potrzebowaliście żeby opanowac fagot na tyle,żeby dobrze brzmiał. Moja córra właśnie zdaje do muzycznej II stopnia - na fortepian punkta jednego jej zabrakło za to komisja odkrywszy imponujący jak na dziewczynkę rozmiar łap i rozpiętość palców zaczęła achwycac się że to ręka idealna na fagot..... mając do wyboru klawesyn lub fagot - myślę że wybór nalży do oczywistych

-
-
- 17 Odpowiedzi
- 1167 Odsłony
-
Ostatni post autor: Koffee
2006-11-06, 22:00
-
-
- 8 Odpowiedzi
- 2100 Odsłony
-
Ostatni post autor: NM_ONE
2009-05-13, 23:04
-
-
- 35 Odpowiedzi
- 1834 Odsłony
-
Ostatni post autor: Assassinio
2006-12-06, 22:38
-
-
- 46 Odpowiedzi
- 2535 Odsłony
-
Ostatni post autor: leszek
2011-08-28, 23:30
-
-
- 117 Odpowiedzi
- 6433 Odsłony
-
Ostatni post autor: Gość
1970-01-01, 03:00
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości