Moment śmierci...
Moment śmierci...
czyli co się dzieje w tej jednej chwili. ja miałem dwa dziwne przypadki. Pierwszy to gdy umierała moja babcia.Wiedzieliśmy że jest bardzo słaba już i można było się spodziewać w każdej chwili że umrze.Babcia mieszkała razem z nami.
Było to w nocy,oglądałem jesszcze TV gdy na dole w pokoju usłyszałem bardzo mocne uderzenie w szafę.Po chwili wyszedł dziadek i powiedział że babcia właśnie zmarła.Co ciekawe budzik który stał na tej szafie zatrzymał się w momencie śmierci.
Drugi przypadek wyglądał tak,że mój dobry kolega niestety popełnił samobójstwo.Ciekawe jest to że w chwili gdy on to zrobił,a powiesił się,usłyszałem bardzo mocne uderzenie na zewnątrz w parapet
Co to mogło znaczyć?
Mieliście podobne przypadki?
Było to w nocy,oglądałem jesszcze TV gdy na dole w pokoju usłyszałem bardzo mocne uderzenie w szafę.Po chwili wyszedł dziadek i powiedział że babcia właśnie zmarła.Co ciekawe budzik który stał na tej szafie zatrzymał się w momencie śmierci.
Drugi przypadek wyglądał tak,że mój dobry kolega niestety popełnił samobójstwo.Ciekawe jest to że w chwili gdy on to zrobił,a powiesił się,usłyszałem bardzo mocne uderzenie na zewnątrz w parapet
Co to mogło znaczyć?
Mieliście podobne przypadki?
- Pandemonium
- Administrator
- Posty: 728
- Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
- Lokalizacja: Suwerenne Państwo.
- Kontakt:
Re: Moment śmierci...
Najłatwiej wytłumaczyć takie coś zbiegiem okoliczności, chociaż z tymi zegarkami to dziwna sprawa w sumie jest. W rocznicę śmierci mojej prababci na przykład w mieszkaniu mojego ojca i w mieszkaniu mojej babci wysiadły w tym samym czasie 2 zegarki... W dokładną godzinę śmierci... Jak to byłby zbieg okoliczności to naprawdę bardzo zastanawiający. Inna sytuacja: Rozmowa mojego ojca z matką nt. dziadka. Zacytuję: "dziadek to chyba już długo nie pociągnie, marnie wygląda". Godzina później telefon, że dziadek nie żyję
Zbieg okoliczności ? Przeczucie ? Prawdopodobne. Po naszej rodzinie krąży jeszcze kilka podobnych historii, ale nie będę zabierał tematu ;>

呪い
Re: Moment śmierci...
ciezko to opisac bo cialo astralne zostaje jakby "odrzucone/wypchniete" przez "pojemnik"(cialo) pozniej to co się dzieje jest bardzo podobnym zjawiskiem do pierwszego przejscia z oobe do astrala z roznica taka ze nie opowiadamy się za strona tylko jest ona okreslana (cos jak sad ostateczny) pozniej juz z gorkiarteq1979 pisze:czyli co się dzieje w tej jednej chwili.
Mieliście podobne przypadki?

jezeli chodzi o zegary to w przypadku zatrzymania zegara w momecie smierci to jest to zwiazane z silna wola zycia .... (im wieksza wola zycia tym wieksze wyladowanie elektro-magnetyczne czy cos takiego podczas odrywania się ciala astralnego od fizycznego)
a jesli chodzi o te dwa zegary i rocznice to niewiem ocb ale sproboje zasiegnac jezyka w astralu ;p
moje imie 40 i 4 chcesz wiedziec dlaczego ??
sprawdz sam
http://www.youtube.com/watch?v=LiI__IE9SZI
ocen co slyszales napisz komenta to cie nic nie kosztuje
sprawdz sam
http://www.youtube.com/watch?v=LiI__IE9SZI
ocen co slyszales napisz komenta to cie nic nie kosztuje
Re: Moment śmierci...
Moim zdaniem najtrudniejsza jest ta świadomość o tym że się umrze. Takiej próbie poddani są szczególnie ludzie starzy kiedy wiedzą że to już niedługo. Śmierć trwa tak naprawdę chwilę. W mgnieniu oka przechodzimy na tamten świat.
Re: Moment śmierci...
A ja się tylko boje bolu fizycznego niczego wiecej.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 32 Odpowiedzi
- 20534 Odsłony
-
Ostatni post autor: Ivellios
2014-10-29, 18:02
-
- 31 Odpowiedzi
- 17212 Odsłony
-
Ostatni post autor: neuroticsexmage
2010-09-20, 23:02
-
- 1 Odpowiedzi
- 1766 Odsłony
-
Ostatni post autor: Dagmara
2012-09-22, 22:35
-
- 1 Odpowiedzi
- 2544 Odsłony
-
Ostatni post autor: Ivellios
2011-06-23, 21:46
-
- 5 Odpowiedzi
- 3945 Odsłony
-
Ostatni post autor: Dagmara
2009-10-17, 13:49
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości