Post
autor: Kryptozoolog » 2009-11-08, 01:19
Nie lubię żadnej religii (no, może oprócz religii wschodu jak hinduizm i buddyzm).
Wszyscy prowokują do wojen, mordują miliony ludzi przez tysiące lat, mają grupy fanatyków skutecznie zniechęcające mnie do ich wiary, są to złodzieje, bandyci, ludobójcy i kłamcy.
Będąc w Egipcie, poznałem tą dobrą stronę islamu.
Pomaganie biednym, potrzeba pomocy ileś razy do roku w postaci części swoich zysków i mięsa, równość, wysoko rozwinięta kultura...
Jednak większość ludzi woli patrzeć na islam tylko poprzez terrorystów i fanatyków. Dobrze... Więc spytam się, wyznawcy której religii nie mają wśród swoich szeregów tych terrorystów i fanatyków?
Księża przysuwający się na lekcji do chłopaków, zakonnice, które biją dzieci, inkwizycja, krucjaty, konkwistadorzy... Czy to nie jest odpowiednikiem tych całych talibów i Dżihadu? Mordujących ludzi za wiarę i fanatycznie wierzących w stek kłamstw, które obali pierwszy lepszy naukowiec?
Media zmieniają pogląd na inne religie bardzo skutecznie, pokazywanie każdego muzułmanina jako dzikusa z karabinem jest doskonałą propagandą i powodem do kontynuowania wojen. Więc pytam się cały naród białych - wy jesteście lepsi? Wiecie jak oni was pokazują?
Wojna to sztuka wprowadzania w błąd. Wojna to obszar życia lub śmierci, droga do przetrwania lub zagłady. Szczytem umiejętności jest pokonanie przeciwnika bez walki. Nie żałujcie pieniędzy, bo pieniądz w ten sposób wydany, zwróci się stukrotnie.