SkrzydlataŻmija (2015-05-25 21:04:35) # 👮 raport Rewelacyjna audycja! Claude wali informacjami prosto w oczy. Prosto do sedna!
Mam jednak kilka uwag.
Po pierwsze, użyłeś określenia „banda Łupaszki”, rodem z czarnej propagandy PRL. To był oddział AK, który przeszedł po zakończeniu wojny do konspiracji, by kontynuować walkę z okupantem Polski, z Armią Czerwoną! AK było legalnym Wojskiem Polskim, istniało państwo podziemne i rząd na emigracji, zgodnie z konstytucją II RP. Major Zygmunt Edward Szendzielarz, ps. „Łupaszka” był bohaterem. Za długo by pisać, odsyłam do Internetu. W 1950 r. po 2,5 lat więzienia i tortur skazany na osiemnastokrotną (!) karę śmierci, przez komunistów, nie zaprzeczał swojej antykomunistycznej działalności, nie prosił o łaskę, został zamordowany i pochowany w nieznanym miejscu.
Z kontekstu wypowiedzi słyszę, że przez nieuwagę użyłeś słowa „banda”. Swoją drogą, zobacz jak działają lata propagandy na podświadomość.
Po drugie, Olek Kwach, na matrioszkę mi ani trochę nie wygląda. Owszem z SB-ckiej rodziny, karierowicz komunistyczny itd. Ale właśnie to raczej przeczy tezie matrioszki, brak jest legendy o ojcu polskim patriocie. Olek prowadził, jako prezydent, politykę sprzyjającą interesom USA (wysłanie wojsk do Iraku, gdy nie wielu na świecie USA w tej wojnie poparło, sprzeciw Francji, Niemiec, oczywiście Rosji, Stany na początku zmagań dyplomatycznych mogły liczyć tylko na UK, Hiszpanię i Polskę, to poparcie Polski, kraju z UE, wtedy bardzo im dyplomatycznie pomogło, bo tworzyli pozory interwencji międzynarodowej, a Rosjan niezwykle zdenerwowało) i plotka niesie, że Rosjanie swoimi zakulisowymi wpływami zablokowali (za karę) karierę Olka (w tym sensie, że jej nie rozpoczął) w strukturach UE, po skończonej kadencji. Olek zachowuje się normalnie, całkowicie normalnie, a wiem to z obserwacji, nie tylko z TV, ale i z reala.
Generał Wojciech i Bronek K. faktycznie zachowywali się bardzo dziwnie, jeśli chodzi o mowę ust i ciała, postępowanie. Bronek wygląda permanentnie jak naćpany, jakby istniał obok tego co się dzieje wokół, w jakimś swoim dziwnym wewnętrznym świecie i tak komunikuje się z tego swojego świata z tym obok niego, jak ci kosmici ze spodków, co latają, według wielu nad nami, z zaskoczonymi ich obecnością ziemianami. Wojtek też coś miał takiego w swoim zachowaniu, choć był bardziej sztywny i wojskowo ogarnięty. Obaj pochodzą, rzekomo, z bardzo zacnych szlachecki i patriotycznych polskich rodzin, ale całe ich życie i osobowość są zupełnym zaprzeczeniem w stosunku do tego pochodzenia. W przypadku Wojtka, można zrzucić wiele na wojskowe pranie mózgu, ale w przypadku Bronka na co?
No, to Duda-Duda-rej!
|
Odpowiedz