Dziwne wydarzenia
: 2015-06-22, 18:39
Cześć
Opiszę wam moje dość bogate życie z różnymi wydarzeniami które nie umiem racjonalnie wytłumaczyć mam nadzieje że znajdę tutaj odpowiedzi Z góry przepraszam że takie długie ale to się wydarzyło i dzieje naprawdę
Ogólnie powiem tak odkąd pamiętam moje życie kręci się w kręgu nie wyjaśnionych rzeczy , zacznę od dzieciństwa powiem tak był ze mnie niezły gagatek uciekałem na dwór byłem rozgadanym chłopakiem któremu buzia się nie zamyka , gdy poszedłem do przedszkola wszystko się zmieniło wyciszyłem się stałem się kimś innym jak by nie ja zawsze bawiłem się sam ogólnie różniłem się od innych bardzo lubiłem muzykę gdy tylko pani uruchomiła magnetofon ja zaraz siedziałem obok niego i tak przez cały czas rodzice nie zwrócili zbyt dużą uwagę na moje zmienione zachowanie nawet im to pasowało bo wreszcie mieli spokój no ale powróćmy do mnie zacząłem się interesować rzeczami takimi jakby nie z tego świata miałem nawet taki medalion na którym była spirala wyryta czułem się bardzo związany z nim zawsze go miałem przy sobie ale pewnego dnia zginą i nie mogłem go znaleźć nie wiem przepadł szukałem go ale nigdzie go nie ma (w sumie nawet nie wiem skąd go miałem). W dzieciństwie miałem sporo dziwnych wydarzeń ale jedno utkwiło mi w pamięci chodziłem w tedy do podstawówki byłem z młodszą kuzynką bawiliśmy się razem nikogo nie było w domu wszyscy byli w polu było lato i zbiory gdy bawiliśmy się razem wymyśliliśmy że ciężarówka strażacka będzie przywiązana do szafki i udawać będzie krowę wiem dziwne ale mniejsza z tym gdy wiązaliśmy ją do szafki tą ciężarówkę naglę dostałem miśkiem w plecy kuzynka była obok mnie więc to nie była ona odwracam się nikogo nie ma patrzę po pokoju pustka najbardziej dziwne było to że misiek którym dostałem był własnie krową tak jak by mi ktoś ją podał sam nie wiem otoczyło mnie dziwne uczucie i wyszliśmy z pokoju na zewnątrz bo nie wiedziałem co się stało i jakim cudem mogłem dostać tym miśkiem to wszystko śmieszne się wydaje ale tak było i pamiętam to dobrze od tamtej pory moje życie się zmieniło bardziej bo to jest dopiero początek . Przechodzimy teraz do czasu współczesnego ale nie do końca :p 3 lata temu poznałem ciekawą dziewczynę w sumie nie opowiem wam jak się zaczęła przyjaźń bo nie pamiętam chodzi zemną do technikum pamiętam tylko urywek: była ze swoją koleżanką a ja z kolegą to było rozpoczęcie roku szkolnego po całym tym rozpoczęci udaliśmy się do parku i tam siedzieliśmy nie znaliśmy się dobrze gapiliśmy się w komórki swoje nie gadaliśmy za wiele później już nic nie pamiętam nawet jak wróciłem do domu co ja w tedy robiłem jak się pożegnaliśmy a co najlepsze oni też nie wiedzą mamy lukę w pamięci wiem tylko że się przyjaźnimy ale ta przyjaźń jest nienormalna bo nie wiadomo jak się zaczęła i kiedy z jakiego powodu ? przechodzę do opowiadania ale środek bo tam wcześniej nic nie pamiętam tak jak mówiłem wracamy do tej dziewczyny wyróżniała się od innych była w swoim świecie samotna i smutna na skraju wykończenia nie wiedziała co się z nią dzieje pomagałem jej rozmawiałem z nią dużo między nami zrobiła się potężna więź rozumieliśmy się w niesamowity sposób jak byśmy byli jednością takie same zainteresowania muzyka jak coś się działo u niej źle to u mnie podobnie jak by nasz życia były powiązane i bardzo podobne gdy udało mi się ją wyciągnąć z tego beznadziejnego stanu powiedziała mi że gdybym nie ja to by jej tu już nie było powiedziała mi że jestem jak ten Anioł który w dziwny sposób ją uleczył ale nie na długo z czasem wydarzenia przybrały na sile było dziwniej niż wcześniej zbliżała się w tedy data 2012.12.21 śmialiśmy się w tedy bo wszyscy mówili koniec świata i takie tam interesowaliśmy się tą datą byliśmy ciekawi co będzie czytaliśmy dużo o tym a tutaj nic nie było choć coś czytałem że w tedy świat wszedł w inny wymiar i takie tam ... ale to tak tylko lukałem i tyle miałem też dziwy sen ale nie wiem czy przed tą datą czy po tej dacie mniejsza z tym był to niesamowity sen bo śniło mi się że patrzę w kosmos i widzę planety jak się układają i że coś się zbliża do nas tak jak bym przepowiadał przyszłość w snach nawet o tym nie myślałem że tak można robić przepowiadać przyszłość w snach jak jasnowidz po ty śnie czułem się inaczej powoli zacząłem doświadczać dziwnych przeczuć wiedziałem kto będzie pytany na lekcji to coś wzrastało u mnie wiedziałem kiedy będzie kartkówka dzięki mnie uratowałem dziewczynę przed pytaniem powiedziałem jej że będzie pytana z Historii i żeby się pouczyła i tak było dostała w tedy 4 ja też byłem w tedy pytany i dostałem banie bo jak wywołał ją na lekcji do odpowiedzi jako pierwszą doznałem szoku i myślałem jak to możliwe wszyscy w klasie śmiali się że jestem czarownica itp ale po jakimś czasie to zmalało i nie jest już takie silne miewam teraz sny o różnych wydarzeniach co będę robił kogo spotkam sprawdza się a wracając do snów moje sny to czasami jest jak jakaś katastrofa i jaka tam dziwna atmosfera panuje normalnie jak nie z tego świata czuje tam inne uczucia których nie umiem opisać spotykam osoby które przeważnie chcą mi w czymś przeszkodzić lub widzę dziwne wydarzenia , prowadzę walkę we śnie z kimś kto wysyła na mnie swoje stwory bo inaczej nie umiem tego nazwać przeważnie udaje mi się ich powstrzymać w bardzo ciekawy sposób wypowiadam jakieś słowa które nie wiem co znaczą jakiś dziwny język ale wiem że to pomaga bo one znikają prowadzę tez walkę fizyczną nie jest łatwa ale daje radę jestem dość sprawy w snach i to nawet bardzo czasami atakują mnie istoty z którymi przegrywam i nie pozwalają mi odkryć co się tak naprawdę dzieje ostatnio ktoś we śnie zagroził mi że to nie ja panuje nad swoimi snami i to nie jest mój świat powalił mnie w tedy na ziemie i nie pozwała się mi ruszać byłem bez bronny miewam też czasami świadome sny ale rzadko i ostatnio doszło coś nowego do mojego "ciekawego" życia gdy mam się już budzić jest rano to budzę się ale nie realnie tylko we śnie słyszę rozmowę mojej siostry przez telefon widzę ich o czym mówią opowiadam jej co mi się śniło ale ona nie zwraca na mnie uwagi gdy się naprawdę budzę i pytam się siostry czy mówiła przez telefon ona odpowiada że tak opowiedziałem wszystko ze szczegółami o czy mówili tak jak bym tam był ale duchem a nie ciałem wszystko się zgodziło ostatnio też budzę się o 4 rano bez powodu przez tydzień to się ciągnie nie wiem dlaczego tak jest miewam też specyficzne uczucia które mnie przerastają nie wiem jak radzić sobie z nimi wyczytałem gdzieś że to jest empatia odczuwam to co inni gdy jestem związany z drugą osobą czyli więcej czasu z nią przebywam to empatia jest w tedy silniejsza bardzo potężna jest między mną a rodzeństwem i rodzicami szczególnie podczas kłótni jest w tedy tyle odczuć złości czuje się jak bym dostał kijem w brzuch trudno jest mi oddychać denerwuje się w tedy a przecież nie mam czym to się samo uruchamia bez sensu ... . Mam też problem z elektroniką w domu szczególnie ze światłem gdy tylko podchodzę do włącznika czuje że żarówka się spali mam w tedy w ręce takie dziwne uczucie ostatnio w kuchni żarówka coś nie chciała się włączyć myślałem że jest spalona więc skupiłem się na niej wystawiłem do niej rękę wygłupiałem się w tedy nie wiem dlaczego no ale w tedy coś się wydarzyło żarówką eksplodowała wywaliło korki w całym domu a ja uciekłem do swojego pokoju taki byłem wystraszony nie wiedziałem co się stało teraz sobie powiedziałem że nigdy więcej nie będę się wygłupiał z prądem a w życiu tyle żarówek spaliłem w domu że szkoda gadać i zawsze na mnie pada to wszystko wydaje się być niewiarygodne ale tak jest szukam odpowiedzi na to wszystko już zacząłem podchodzić do tego z dystansem bo co mogę innego zrobić ... i mam jeszcze pytanie bo obok domu miałem taką stertę kamieni tam dawno temu stał dom ale spłoną uderzył w niego piorun mieszkała tam moja rodzina nic się nikomu nie stało na szczęście ale pozostał tam taki kamień który niestety chyba został zniszczony było na nim wyryte takie coś : litera "B" " narysowane słońce" i litera "I" wiecie co takie coś oznacza ? czy tylko jest to jakiś przypadkowy kamień powiem też że lubię rysować w zeszczycie gdy się nudzę dziwne symbole mogę wam pokazać gdybyście chcieli podejrzewam też moją rodzinę o czary szczególnie babcie dziwna kobitka nie mieszka z nami przyjeżdża na wakacje tylko
Opiszę wam moje dość bogate życie z różnymi wydarzeniami które nie umiem racjonalnie wytłumaczyć mam nadzieje że znajdę tutaj odpowiedzi Z góry przepraszam że takie długie ale to się wydarzyło i dzieje naprawdę
Ogólnie powiem tak odkąd pamiętam moje życie kręci się w kręgu nie wyjaśnionych rzeczy , zacznę od dzieciństwa powiem tak był ze mnie niezły gagatek uciekałem na dwór byłem rozgadanym chłopakiem któremu buzia się nie zamyka , gdy poszedłem do przedszkola wszystko się zmieniło wyciszyłem się stałem się kimś innym jak by nie ja zawsze bawiłem się sam ogólnie różniłem się od innych bardzo lubiłem muzykę gdy tylko pani uruchomiła magnetofon ja zaraz siedziałem obok niego i tak przez cały czas rodzice nie zwrócili zbyt dużą uwagę na moje zmienione zachowanie nawet im to pasowało bo wreszcie mieli spokój no ale powróćmy do mnie zacząłem się interesować rzeczami takimi jakby nie z tego świata miałem nawet taki medalion na którym była spirala wyryta czułem się bardzo związany z nim zawsze go miałem przy sobie ale pewnego dnia zginą i nie mogłem go znaleźć nie wiem przepadł szukałem go ale nigdzie go nie ma (w sumie nawet nie wiem skąd go miałem). W dzieciństwie miałem sporo dziwnych wydarzeń ale jedno utkwiło mi w pamięci chodziłem w tedy do podstawówki byłem z młodszą kuzynką bawiliśmy się razem nikogo nie było w domu wszyscy byli w polu było lato i zbiory gdy bawiliśmy się razem wymyśliliśmy że ciężarówka strażacka będzie przywiązana do szafki i udawać będzie krowę wiem dziwne ale mniejsza z tym gdy wiązaliśmy ją do szafki tą ciężarówkę naglę dostałem miśkiem w plecy kuzynka była obok mnie więc to nie była ona odwracam się nikogo nie ma patrzę po pokoju pustka najbardziej dziwne było to że misiek którym dostałem był własnie krową tak jak by mi ktoś ją podał sam nie wiem otoczyło mnie dziwne uczucie i wyszliśmy z pokoju na zewnątrz bo nie wiedziałem co się stało i jakim cudem mogłem dostać tym miśkiem to wszystko śmieszne się wydaje ale tak było i pamiętam to dobrze od tamtej pory moje życie się zmieniło bardziej bo to jest dopiero początek . Przechodzimy teraz do czasu współczesnego ale nie do końca :p 3 lata temu poznałem ciekawą dziewczynę w sumie nie opowiem wam jak się zaczęła przyjaźń bo nie pamiętam chodzi zemną do technikum pamiętam tylko urywek: była ze swoją koleżanką a ja z kolegą to było rozpoczęcie roku szkolnego po całym tym rozpoczęci udaliśmy się do parku i tam siedzieliśmy nie znaliśmy się dobrze gapiliśmy się w komórki swoje nie gadaliśmy za wiele później już nic nie pamiętam nawet jak wróciłem do domu co ja w tedy robiłem jak się pożegnaliśmy a co najlepsze oni też nie wiedzą mamy lukę w pamięci wiem tylko że się przyjaźnimy ale ta przyjaźń jest nienormalna bo nie wiadomo jak się zaczęła i kiedy z jakiego powodu ? przechodzę do opowiadania ale środek bo tam wcześniej nic nie pamiętam tak jak mówiłem wracamy do tej dziewczyny wyróżniała się od innych była w swoim świecie samotna i smutna na skraju wykończenia nie wiedziała co się z nią dzieje pomagałem jej rozmawiałem z nią dużo między nami zrobiła się potężna więź rozumieliśmy się w niesamowity sposób jak byśmy byli jednością takie same zainteresowania muzyka jak coś się działo u niej źle to u mnie podobnie jak by nasz życia były powiązane i bardzo podobne gdy udało mi się ją wyciągnąć z tego beznadziejnego stanu powiedziała mi że gdybym nie ja to by jej tu już nie było powiedziała mi że jestem jak ten Anioł który w dziwny sposób ją uleczył ale nie na długo z czasem wydarzenia przybrały na sile było dziwniej niż wcześniej zbliżała się w tedy data 2012.12.21 śmialiśmy się w tedy bo wszyscy mówili koniec świata i takie tam interesowaliśmy się tą datą byliśmy ciekawi co będzie czytaliśmy dużo o tym a tutaj nic nie było choć coś czytałem że w tedy świat wszedł w inny wymiar i takie tam ... ale to tak tylko lukałem i tyle miałem też dziwy sen ale nie wiem czy przed tą datą czy po tej dacie mniejsza z tym był to niesamowity sen bo śniło mi się że patrzę w kosmos i widzę planety jak się układają i że coś się zbliża do nas tak jak bym przepowiadał przyszłość w snach nawet o tym nie myślałem że tak można robić przepowiadać przyszłość w snach jak jasnowidz po ty śnie czułem się inaczej powoli zacząłem doświadczać dziwnych przeczuć wiedziałem kto będzie pytany na lekcji to coś wzrastało u mnie wiedziałem kiedy będzie kartkówka dzięki mnie uratowałem dziewczynę przed pytaniem powiedziałem jej że będzie pytana z Historii i żeby się pouczyła i tak było dostała w tedy 4 ja też byłem w tedy pytany i dostałem banie bo jak wywołał ją na lekcji do odpowiedzi jako pierwszą doznałem szoku i myślałem jak to możliwe wszyscy w klasie śmiali się że jestem czarownica itp ale po jakimś czasie to zmalało i nie jest już takie silne miewam teraz sny o różnych wydarzeniach co będę robił kogo spotkam sprawdza się a wracając do snów moje sny to czasami jest jak jakaś katastrofa i jaka tam dziwna atmosfera panuje normalnie jak nie z tego świata czuje tam inne uczucia których nie umiem opisać spotykam osoby które przeważnie chcą mi w czymś przeszkodzić lub widzę dziwne wydarzenia , prowadzę walkę we śnie z kimś kto wysyła na mnie swoje stwory bo inaczej nie umiem tego nazwać przeważnie udaje mi się ich powstrzymać w bardzo ciekawy sposób wypowiadam jakieś słowa które nie wiem co znaczą jakiś dziwny język ale wiem że to pomaga bo one znikają prowadzę tez walkę fizyczną nie jest łatwa ale daje radę jestem dość sprawy w snach i to nawet bardzo czasami atakują mnie istoty z którymi przegrywam i nie pozwalają mi odkryć co się tak naprawdę dzieje ostatnio ktoś we śnie zagroził mi że to nie ja panuje nad swoimi snami i to nie jest mój świat powalił mnie w tedy na ziemie i nie pozwała się mi ruszać byłem bez bronny miewam też czasami świadome sny ale rzadko i ostatnio doszło coś nowego do mojego "ciekawego" życia gdy mam się już budzić jest rano to budzę się ale nie realnie tylko we śnie słyszę rozmowę mojej siostry przez telefon widzę ich o czym mówią opowiadam jej co mi się śniło ale ona nie zwraca na mnie uwagi gdy się naprawdę budzę i pytam się siostry czy mówiła przez telefon ona odpowiada że tak opowiedziałem wszystko ze szczegółami o czy mówili tak jak bym tam był ale duchem a nie ciałem wszystko się zgodziło ostatnio też budzę się o 4 rano bez powodu przez tydzień to się ciągnie nie wiem dlaczego tak jest miewam też specyficzne uczucia które mnie przerastają nie wiem jak radzić sobie z nimi wyczytałem gdzieś że to jest empatia odczuwam to co inni gdy jestem związany z drugą osobą czyli więcej czasu z nią przebywam to empatia jest w tedy silniejsza bardzo potężna jest między mną a rodzeństwem i rodzicami szczególnie podczas kłótni jest w tedy tyle odczuć złości czuje się jak bym dostał kijem w brzuch trudno jest mi oddychać denerwuje się w tedy a przecież nie mam czym to się samo uruchamia bez sensu ... . Mam też problem z elektroniką w domu szczególnie ze światłem gdy tylko podchodzę do włącznika czuje że żarówka się spali mam w tedy w ręce takie dziwne uczucie ostatnio w kuchni żarówka coś nie chciała się włączyć myślałem że jest spalona więc skupiłem się na niej wystawiłem do niej rękę wygłupiałem się w tedy nie wiem dlaczego no ale w tedy coś się wydarzyło żarówką eksplodowała wywaliło korki w całym domu a ja uciekłem do swojego pokoju taki byłem wystraszony nie wiedziałem co się stało teraz sobie powiedziałem że nigdy więcej nie będę się wygłupiał z prądem a w życiu tyle żarówek spaliłem w domu że szkoda gadać i zawsze na mnie pada to wszystko wydaje się być niewiarygodne ale tak jest szukam odpowiedzi na to wszystko już zacząłem podchodzić do tego z dystansem bo co mogę innego zrobić ... i mam jeszcze pytanie bo obok domu miałem taką stertę kamieni tam dawno temu stał dom ale spłoną uderzył w niego piorun mieszkała tam moja rodzina nic się nikomu nie stało na szczęście ale pozostał tam taki kamień który niestety chyba został zniszczony było na nim wyryte takie coś : litera "B" " narysowane słońce" i litera "I" wiecie co takie coś oznacza ? czy tylko jest to jakiś przypadkowy kamień powiem też że lubię rysować w zeszczycie gdy się nudzę dziwne symbole mogę wam pokazać gdybyście chcieli podejrzewam też moją rodzinę o czary szczególnie babcie dziwna kobitka nie mieszka z nami przyjeżdża na wakacje tylko