Strona 2 z 2

Re: Sybilla (?) - Tajemnicza Księga

: 2014-04-23, 17:45
autor: Ivellios
Tak się akurat złożyło, że w ramach "Lektur Paranormalium" nagrałem wczoraj fragment książki Przybylaka, w którym opisuje on przepowiednie Sybilli i Królowej z Saby ;) Celowo wspominam o nich oddzielnie, bo jak się okazuje, Sybill było od groma, a królowa z Saby nie była jedyną. Już w czasach pohomeryckich Sybill było kilka, zaś w I wieku n. e. historycy rzymscy w swoich pracach wspominali aż o dziesięciu.

Same księgi sybillińskie spłonęły, prawdopodobnie w pożarze, jakiś czas później zebrała się rada mędrców którzy spisali nowe księgi z przepowiedniami (przepraszam jeśli coś kręcę, nie mam teraz dostępu do książki Przybylaka - jestem poza domem więc piszę z pamięci). Owe księgi w pewnym sensie traktowano jak dokumenty państwowe, korzystano z nich zawsze gdy pojawiało się widmo wojny albo jakichś innych problemów.

To, co dziś znamy jako księgi sybillińskie, najprawdopodobniej z prawdziwymi księgami sybillińskimi nie ma nic wspólnego. Przez wieki pojawiła się cała masa ksiąg z przepowiedniami, spisanymi przez różnych wieszczów, które określano takim właśnie mianem, przy czym proces powstawania tych ksiąg często wyglądał tak, że jeden wieszcz zerżnął coś od drugiego i dodał coś od siebie, potem następny coś ściągnął i dodał coś od siebie, itd. W Polsce najbardziej znane są dwie wersje przepowiedni królowej z Saby, które najprawdopodobniej powstały właśnie w taki sposób, i obie stanowią tłumaczenia wersji czeskiej.

Re: Sybilla (?) - Tajemnicza Księga

: 2016-09-15, 20:12
autor: mke
wybaczcie, już wróciłem.

Słowo dla tych co wątpią w mój 1 post. Nie, nie wyssałem tego z palca. Na forum nie wróciłem, ponieważ znudziło mi się czekanie na odp po pierwszym miesiącu.

co do wątku i pytań.

Księga zaginęła po śmierci babci, jak kamień w wodę. Wtajemniczeni są zdania, że ukryła to monstrum lub podarowała młodszej siostrze, której nie widział nikt dawno.

Pozbierałem troszkę informacji na ten temat. Nie wiem czy ktoś jeszcze w Polsce posiada taki egzemplarz. Zapewne w tych nowszych się treść nieco pozmieniała lub skróciła.

Księga, która była u mnie w domu pochodziła (moim zdaniem) co najmniej z 1 połowy XIX w.

Jestem niezwykle ciekaw ile 'akurat tych' egzemplarzy ujrzało światło dzienne, skąd brały się w polskich domach i czy naprawdę były tak straszne, że trzeba było je zamykać na ciężką kłódkę.

Re: Sybilla (?) - Tajemnicza Księga

: 2016-09-28, 15:38
autor: Pandemonium
mke pisze:wybaczcie, już wróciłem.

[...]

Nie ma sprawy stary, każdemu zdarza się zwiesić na trzy lata. Ja kiedyś poszedłem po bułki do sklepu, a wróciłem odznaczonym piratem Saint Vincent i Grenadyny. :one:

Re: Sybilla (?) - Tajemnicza Księga

: 2016-10-04, 03:01
autor: IteratorZX81
Może szukał tej książki po rodzinie, coby coś konkretnego napisać?

//edit: Jak parę dni, może z tydzień dwa temu, próbowałem wejść w ten temat to forum mnie informowało że nie istnieje. WTF?

Re: Sybilla (?) - Tajemnicza Księga

: 2016-10-08, 14:40
autor: mke
sam fakt, że przez dłuższy czas nikt się nie interesował tematem nie powinien dziwić :)

póki co książki nie ma, nikt nic nie wie, jednakże ona jest, gdzieś na pewno ; )

szuka jej kilka osób z rodzinki, jeśli coś się zmieni na pewno wrócę tutaj z czymś więcej ; )