'Niecodzienna' wizyta
'Niecodzienna' wizyta
Długo myślałem nad tym czy powinienem to napisać. Nic jednak nie tracę. Nim przejdę do rzeczy jako iż jestem nowy wypadałoby się przywitać i przeprosić z góry za najprawdopodobniej nieodpowiedni dział. Ciężko mi było zaklasyfikować to co chcę napisać.
Mimo iż przyszło mi żyć w nawiedzonym, przedwojennym domu gdzie już od dzieciństwa zdarzały się sporadycznie rzeczy o których zwykle nie mówi się na głos, lub po prostu ludzie przemilczają pewne wydarzenia, tak nigdy nie spotkało mnie coś tak bezpośredniego.
To wydarzyło się już jakieś 3 miesiące temu i choć wszystko trwało chwilę - doskonale pamiętam każdy szczegół.
Nim przejdę do rzeczy zapewniam, że wszyscy domownicy spali. O czym miałem pewność - ich chrapanie doskonale mnie o tym zapewniało. Sam w tamtej chwili na pewno nie miałem żadnych przywidzeń.
W każdym razie z racji tego iż było naprawdę późno zamierzałem iść spać. Byłem już w trakcie conocnej modlitwy poprzedzającej sen, ale w jednej chwili coś się zmieniło. Instynktownie wyczułem obcą obecność a chwilę potem poczułem, że jestem obserwowany. Usiłowałem kontynuować modlitwę, ale nie byłem w stanie. Nie potrafię znaleźć słów by opisać konkretniej to co wtedy czułem, ale choć zabrzmi to głupio, to wiedziałem, że to co na mnie patrzy jest złe. Nie wytrzymałem napięcia i rosnącej.. fascynacji - po paru chwilach otworzyłem oczy patrząc w stronę źródła.
To lewitowało w połowie odległości od mojego łóżka do drugiego pokoju. Tuż nad dywanikiem, który tak upodobał sobie mój pies. Był całkowicie czarny (nie dywanik ) i choć wokół było też ciemno to bez trudu rozpoznałem na tym tle męską sylwetkę. Widząc iż dostrzegłem jego obecność w jednej chwili poleciał a raczej posunął w kierunku drugiego pokoju. To stało się tak szybko, że gdyby nie to iż na jego trasie stały wieszaki z ubraniami, które po tym wszystkim ruszały się jak podczas huraganu to pewnie uznałbym iż wszystko mi się przywidziało.
To jedno z dwóch moich spotkań.
Od tamtego czasu głównie wieczorami, rzadko, ale zdarza się, że sytuacja się powtarza - mniej intensywniej, ale czuję, że jestem obserwowany - choć nigdy nie mogłem już dostrzec źródła tak jak w sytuacji jaką opisałem wcześniej. Więc nie wiem czy to oddzielne zjawisko czy też moje przewrażliwienie.
Nie musicie mi wierzyć - nie zależy mi na tym. Proszę tylko o nie robienie offtopu. Gdyby ktoś opowiedział mi coś podobnego, nim mnie to spotkało to miałbym również wątpliwości.
Skierowała mnie tutaj przede wszystkim nie chęć podzielenia się tą historią lecz pytania. Wie ktoś z Was coś więcej o tej istocie? Kogoś z Was spotkało podobne wydarzenie? Jak się wtedy czuliście?
Przepraszam za błędy. Trochę jest już późno i pewnie się machnąłem w paru miejscach.
Pozdrawiam, Rise.
Mimo iż przyszło mi żyć w nawiedzonym, przedwojennym domu gdzie już od dzieciństwa zdarzały się sporadycznie rzeczy o których zwykle nie mówi się na głos, lub po prostu ludzie przemilczają pewne wydarzenia, tak nigdy nie spotkało mnie coś tak bezpośredniego.
To wydarzyło się już jakieś 3 miesiące temu i choć wszystko trwało chwilę - doskonale pamiętam każdy szczegół.
Nim przejdę do rzeczy zapewniam, że wszyscy domownicy spali. O czym miałem pewność - ich chrapanie doskonale mnie o tym zapewniało. Sam w tamtej chwili na pewno nie miałem żadnych przywidzeń.
W każdym razie z racji tego iż było naprawdę późno zamierzałem iść spać. Byłem już w trakcie conocnej modlitwy poprzedzającej sen, ale w jednej chwili coś się zmieniło. Instynktownie wyczułem obcą obecność a chwilę potem poczułem, że jestem obserwowany. Usiłowałem kontynuować modlitwę, ale nie byłem w stanie. Nie potrafię znaleźć słów by opisać konkretniej to co wtedy czułem, ale choć zabrzmi to głupio, to wiedziałem, że to co na mnie patrzy jest złe. Nie wytrzymałem napięcia i rosnącej.. fascynacji - po paru chwilach otworzyłem oczy patrząc w stronę źródła.
To lewitowało w połowie odległości od mojego łóżka do drugiego pokoju. Tuż nad dywanikiem, który tak upodobał sobie mój pies. Był całkowicie czarny (nie dywanik ) i choć wokół było też ciemno to bez trudu rozpoznałem na tym tle męską sylwetkę. Widząc iż dostrzegłem jego obecność w jednej chwili poleciał a raczej posunął w kierunku drugiego pokoju. To stało się tak szybko, że gdyby nie to iż na jego trasie stały wieszaki z ubraniami, które po tym wszystkim ruszały się jak podczas huraganu to pewnie uznałbym iż wszystko mi się przywidziało.
To jedno z dwóch moich spotkań.
Od tamtego czasu głównie wieczorami, rzadko, ale zdarza się, że sytuacja się powtarza - mniej intensywniej, ale czuję, że jestem obserwowany - choć nigdy nie mogłem już dostrzec źródła tak jak w sytuacji jaką opisałem wcześniej. Więc nie wiem czy to oddzielne zjawisko czy też moje przewrażliwienie.
Nie musicie mi wierzyć - nie zależy mi na tym. Proszę tylko o nie robienie offtopu. Gdyby ktoś opowiedział mi coś podobnego, nim mnie to spotkało to miałbym również wątpliwości.
Skierowała mnie tutaj przede wszystkim nie chęć podzielenia się tą historią lecz pytania. Wie ktoś z Was coś więcej o tej istocie? Kogoś z Was spotkało podobne wydarzenie? Jak się wtedy czuliście?
Przepraszam za błędy. Trochę jest już późno i pewnie się machnąłem w paru miejscach.
Pozdrawiam, Rise.
- Karoolczak
- Forumowy maniak
- Posty: 322
- Rejestracja: 2010-03-06, 11:21
Re: 'Niecodzienna' wizyta
Nie musimy wierzyć i nie wierzymy Jak dla mnie autosugestia, spowodowana przewrażliwieniem na tematy duchów. To musiałby być (tak mi się wydaje) bardzo hiper mega ultra giga potezny byt, że aż sobie normalnie latał po mieszkaniu i ruszał wieszakami Jeżeli chcesz, to oczywiście możesz zaprosić mafioze w czarnej sutannie i poświęci Ci dom za skromne 1000 zł + vat ale uważam, że to zbędne
Pozdro
Pozdro
- Słowianka
- Dyskusjoholik
- Posty: 511
- Rejestracja: 2012-03-13, 12:36
- Lokalizacja: Świdnik
- Komentarze: 2
Re: 'Niecodzienna' wizyta
Ja mogę tylko napisać to, co już pisałam w tym: http://www.paranormalium.pl/duchy/wiatow-t8721.html temacie.
Tyle, że jak do tej pory skutecznie kończy to dyskusję ;p
Pozdr
Tyle, że jak do tej pory skutecznie kończy to dyskusję ;p
Pozdr
- Pandemonium
- Dyskusjoholik
- Posty: 728
- Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
- Lokalizacja: Suwerenne Państwo.
Re: 'Niecodzienna' wizyta
Po pierwsze to Ty nie powinieneś się martwić ,czy Ci uwierzymy ,czy nie ,bo to jest Twoje subiektywne przeżycie i to Ty decydujesz, czy w coś wierzysz ,czy nie. My co logiczne musimy do tego podchodzić wyjątkowo sceptycznie - szczególnie właśnie w takich przekazach
Już na samym początku swojej wypowiedzi dałeś nam do zrozumienia ,że żyjesz w nawiedzonym domu i już wcześniej zdarzały Ci się niewytłumaczalne zjawiska. Tak jak kolega już wspomniał bardzo możliwym jest działanie autosugestii. Przebywanie w starym domu i świadomość tego ,że w okolicy wydarzyło się wiele na pewno każe inaczej spojrzeć na każdy szmer ,czy trzask w pokoju. Mówiłeś też ,że szedłeś spać późno w nocy. Nie wykluczone przecież jest ,że to było złudzenie wywołane zmęczeniem. Ciężko jednak wydawać takie diagnozy na odległość, nie znając miejsca ,sytuacji ,czy człowieka ,któremu się to przytrafiło.
Jeżeli zaś wierzysz ,że to było coś paranormalnego to popytaj o historię domu sąsiadów, czy kogoś kto mógł by mieć wiedzę na ten temat - może w jakiś sposób będziesz mógł powiązać fakty. No i skoro jesteś wierzący to modlitwa też pozytywnie wpłynie na Twoją psychikę
Już na samym początku swojej wypowiedzi dałeś nam do zrozumienia ,że żyjesz w nawiedzonym domu i już wcześniej zdarzały Ci się niewytłumaczalne zjawiska. Tak jak kolega już wspomniał bardzo możliwym jest działanie autosugestii. Przebywanie w starym domu i świadomość tego ,że w okolicy wydarzyło się wiele na pewno każe inaczej spojrzeć na każdy szmer ,czy trzask w pokoju. Mówiłeś też ,że szedłeś spać późno w nocy. Nie wykluczone przecież jest ,że to było złudzenie wywołane zmęczeniem. Ciężko jednak wydawać takie diagnozy na odległość, nie znając miejsca ,sytuacji ,czy człowieka ,któremu się to przytrafiło.
Jeżeli zaś wierzysz ,że to było coś paranormalnego to popytaj o historię domu sąsiadów, czy kogoś kto mógł by mieć wiedzę na ten temat - może w jakiś sposób będziesz mógł powiązać fakty. No i skoro jesteś wierzący to modlitwa też pozytywnie wpłynie na Twoją psychikę
Re: 'Niecodzienna' wizyta
Witam.
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Znalazłem to czego szukałem.
Na szczęście nie miałem przywidzeń a moja bardzo bujna wyobraźnia tym razem nie płatała mi figli.
Chyba, że to jakaś grupowa halucynacja na szeroką skalę.
...
http://www.shadowpeople.org/
Tak na poważniej to wolę nie robić zamieszania.
Chciałem tylko zaczerpnąć trochę informacji. To co się dzieję zupełnie mi nie przeszkadza.
Wydaję mi się, że to wszystko - temat do zamknięcia.
Pozdrawiam, Rise.
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Znalazłem to czego szukałem.
Na szczęście nie miałem przywidzeń a moja bardzo bujna wyobraźnia tym razem nie płatała mi figli.
Chyba, że to jakaś grupowa halucynacja na szeroką skalę.
...
http://www.shadowpeople.org/
1000 złoty wolałbym prędzej zapłacić za powtórzenie takiego zdarzenia.Karoolczak pisze:Jeżeli chcesz, to oczywiście możesz zaprosić mafioze w czarnej sutannie i poświęci Ci dom za skromne 1000 zł + vat ale uważam, że to zbędne
Zrobiłem to dużo wcześniej. Dowiedziałem się o paru ciekawych zdarzeniach, ale zupełnie niezwiązanych z tą sprawą.Pandemonium pisze:Jeżeli zaś wierzysz ,że to było coś paranormalnego to popytaj o historię domu sąsiadów, czy kogoś kto mógł by mieć wiedzę na ten temat [...]
Obejdzie się bez takiego rozwiązania - Ghosbusters no needed.Nieistotna pisze:Ja mogę tylko napisać to, co już pisałam w tym: http://www.paranormalium.pl/duchy/wiatow-t8721.html temacie.
Tyle, że jak do tej pory skutecznie kończy to dyskusję ;p
Tak na poważniej to wolę nie robić zamieszania.
Chciałem tylko zaczerpnąć trochę informacji. To co się dzieję zupełnie mi nie przeszkadza.
Nie tylko. Nie żeby była potrzeba.Pandemonium pisze:No i skoro jesteś wierzący to modlitwa też pozytywnie wpłynie na Twoją psychikę
Wydaję mi się, że to wszystko - temat do zamknięcia.
Pozdrawiam, Rise.
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę