Urynoterapia- uzdrawiająca moc?
: 2011-02-03, 19:29
Urynoterapia to jedna z bardziej kontrowersyjnych, u nie jednego budząca obrzydzenie, ale i równie najstarszych metod medycyny naturalnej, ci którzy tą metodę stosują, niekiedy w ostateczności, gdy inne leki zawodzą, twierdzą że własna wydalana uryna to cenny lek na rozmaite dolegliwości.
Jednak metoda ta mimo dużego grona zwolenników ma również swych surowych przeciwników.
W kulturze chińskiej i indyjskiej uryna traktowana jest jako jeden z najlepszych leków na wszelkiego rodzaju schorzenia, Tybetańczycy twierdzą, że to właśnie dzięki spożywaniu swej uryny dożywają sędziwego wieku w dobrym zdrowiu,
rozwinęła się też odrębna gałąź tej metody znana pod nazwą urynologią.
Zwolennicy picia porannej uryny uważają iż zawiera ona wiele korzystnych dla zdrowia substancji, również tych nie wykorzystanych przez organizm- składniki mineralne, enzymy, witaminy, biopierwiastki, które po ponownym wprowadzeniu do organizmu działają leczniczo.
Wielką siłą leczniczą uryny jest mocznik o działaniu przeciwbakteryjnym, przeciwgrzybicznym, przeciwinfekcyjnym, przeciwnowotworowym, wspomagający pracę hormonów, podnoszący odporność, także ta naturalna metoda zalecana jest przede wszystkim w przypadkach schorzeń na raka, białaczce, AIDS, schorzenia serca, nerek- kamienie nerkowe- cukrzycy, przy astmie, przyroście prostaty, gruźlicy, zaburzeniach hormonalnych.
Zewnętrznie natomiast stosuje się urynę w przypadku ukąszeń przez owady, stanach zapalnych skóry, zadrapaniach, zranieniach, opryszczce czy trądziku.
Według zwolenników tej metody jak i doktora Johana Armstronga, twórcy dzieła ''Water of life'', który to przez kilkadziesiąt lat swej praktyki lekarskiej wielokrotnie stosował w różnych przypadłościach chorobowych leczenie uryną z rewelacyjnym skutkiem dla pacjentów, twierdzi iż można urynę spożywać w celach profilaktycznych w ilość pół szklanki dziennie przy odpowiedniej wyznaczonej wcześniej diecie, jednak musi być to uryna poranna z nocy.
Absolutnie zakazuje się jej stosowana wewnętrznego w przypadku chemioterapii, radioterapii, przyjmowania jakichkolwiek farmaceutyków, czy spożywania alkoholu.
Mimo iż ta metoda wielokrotnie potwierdzała swą skuteczność, znana od niepamiętnych lat, to jednak i tak na dzień dzisiejszy nie wystarczająco dużo o niej nam wiadomo, większość lekarzy wciąż patrzy na nią sceptycznie twierdząc, że ''lek'' ten dla jednej strony może wydać się być może dobrym lekarstwem, dla drugiej wręcz trucizną.
Medycyna konwencjonalna, pomimo tak wielu przypadkach ozdrowienia, wciąż nie potrafi potwierdzić jednoznacznie dobroczynnych właściwości spożywania uryny.
Jednak metoda ta mimo dużego grona zwolenników ma również swych surowych przeciwników.
W kulturze chińskiej i indyjskiej uryna traktowana jest jako jeden z najlepszych leków na wszelkiego rodzaju schorzenia, Tybetańczycy twierdzą, że to właśnie dzięki spożywaniu swej uryny dożywają sędziwego wieku w dobrym zdrowiu,
rozwinęła się też odrębna gałąź tej metody znana pod nazwą urynologią.
Zwolennicy picia porannej uryny uważają iż zawiera ona wiele korzystnych dla zdrowia substancji, również tych nie wykorzystanych przez organizm- składniki mineralne, enzymy, witaminy, biopierwiastki, które po ponownym wprowadzeniu do organizmu działają leczniczo.
Wielką siłą leczniczą uryny jest mocznik o działaniu przeciwbakteryjnym, przeciwgrzybicznym, przeciwinfekcyjnym, przeciwnowotworowym, wspomagający pracę hormonów, podnoszący odporność, także ta naturalna metoda zalecana jest przede wszystkim w przypadkach schorzeń na raka, białaczce, AIDS, schorzenia serca, nerek- kamienie nerkowe- cukrzycy, przy astmie, przyroście prostaty, gruźlicy, zaburzeniach hormonalnych.
Zewnętrznie natomiast stosuje się urynę w przypadku ukąszeń przez owady, stanach zapalnych skóry, zadrapaniach, zranieniach, opryszczce czy trądziku.
Według zwolenników tej metody jak i doktora Johana Armstronga, twórcy dzieła ''Water of life'', który to przez kilkadziesiąt lat swej praktyki lekarskiej wielokrotnie stosował w różnych przypadłościach chorobowych leczenie uryną z rewelacyjnym skutkiem dla pacjentów, twierdzi iż można urynę spożywać w celach profilaktycznych w ilość pół szklanki dziennie przy odpowiedniej wyznaczonej wcześniej diecie, jednak musi być to uryna poranna z nocy.
Absolutnie zakazuje się jej stosowana wewnętrznego w przypadku chemioterapii, radioterapii, przyjmowania jakichkolwiek farmaceutyków, czy spożywania alkoholu.
Mimo iż ta metoda wielokrotnie potwierdzała swą skuteczność, znana od niepamiętnych lat, to jednak i tak na dzień dzisiejszy nie wystarczająco dużo o niej nam wiadomo, większość lekarzy wciąż patrzy na nią sceptycznie twierdząc, że ''lek'' ten dla jednej strony może wydać się być może dobrym lekarstwem, dla drugiej wręcz trucizną.
Medycyna konwencjonalna, pomimo tak wielu przypadkach ozdrowienia, wciąż nie potrafi potwierdzić jednoznacznie dobroczynnych właściwości spożywania uryny.