magia milosna,moze ktos pomoc?
Re: magia milosna,moze ktos pomoc?
Andrzeju - bezradny facecie, który nie jest zakochanym gówniarzem - w kwestii ma magi milosnej źle niestety trafiłeś.
- szwagier0s
- Aktywny pisacz
- Posty: 132
- Rejestracja: 2010-09-30, 03:20
- Lokalizacja: Wroclove
- Komentarze: 1
Re: magia milosna,moze ktos pomoc?
tak, nie masz racji! Magia miłosna istnieje! Dobrze trafiłeś. Kwiaty, uśmiechy, kolacje przy świecach No możesz też spróbować niezawodnego lubczyku Nie wierz w jakieś pierdoły i magiczne zaklęcia, użyj swojej wyobraźni
-- 2010-11-25, 18:38 --
Swoją drogą, to polskie forum- używaj więc polskich znaków
-- 2010-11-25, 18:38 --
Swoją drogą, to polskie forum- używaj więc polskich znaków
Re: magia milosna,moze ktos pomoc?
Podobno karma krąży i takie tam - pomyślałem, że w gruncie rzeczy mogę i nic nie tracę więc..
Podam Ci 100% gwarantowaną receptę na sukces, w każdej dziedzinie i właśnie dlatego będzie w niej drobnym druczkiem kruczek.
* przy czym wyniki w granicach 80-90% uznajemy za bardzo dobre i rewelacyjne, a 100% to TURBOewenementy na skalę światową..
Uważasz, ze masz talent? Te 10 bonusowych procent?
Czy może zrobisz to jak Ci, którzy i nawet bez talentu osiągają rewelacyjne rezultaty i niezależnie od tego jak wysoko mierzysz - najpierw zapytasz się:
Gdzie można poznać jeszcze więcej teorii?
W jaki sposób nabyć więcej praktyki?
I używaniem tego w życiu i zamieniając teoretyczną wiedzę w praktyczne umiejętności..
..zostawić sterydy frajerom. Czy może chcesz jednak receptę na jakiś flakonik, ze strzykaweczką?
Cała moc jest w Tobie. Po prostu poszukaj..
Nie. Nie tutaj.
Podam Ci 100% gwarantowaną receptę na sukces, w każdej dziedzinie i właśnie dlatego będzie w niej drobnym druczkiem kruczek.
100% sukcesu = 45% teorii + 45% praktyki + 10% talentu
* przy czym wyniki w granicach 80-90% uznajemy za bardzo dobre i rewelacyjne, a 100% to TURBOewenementy na skalę światową..
Uważasz, ze masz talent? Te 10 bonusowych procent?
Czy może zrobisz to jak Ci, którzy i nawet bez talentu osiągają rewelacyjne rezultaty i niezależnie od tego jak wysoko mierzysz - najpierw zapytasz się:
Gdzie można poznać jeszcze więcej teorii?
W jaki sposób nabyć więcej praktyki?
I używaniem tego w życiu i zamieniając teoretyczną wiedzę w praktyczne umiejętności..
..zostawić sterydy frajerom. Czy może chcesz jednak receptę na jakiś flakonik, ze strzykaweczką?
Cała moc jest w Tobie. Po prostu poszukaj..
Nie. Nie tutaj.
Ostatnio zmieniony 2010-11-26, 21:12 przez tak, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: magia milosna,moze ktos pomoc?
ja w sumie nigdy nie miałem szczęścia do dziewczyn , nawet w mojej klasie a mimo tego nigdy nie próbowałem jakieś magi miłosnej , bardziej postawił bym na jakieś inne metody..
- Iluzjonista
-
- Posty: 220
- Rejestracja: 2010-10-03, 22:54
- Komentarze: 6
Re: magia milosna,moze ktos pomoc?
ja w sumie nigdy nie miałem szczęścia do dziewczyn
Wystarczy,że byłbyś dla niej milszy niż zawsze Dalej już by się potoczyło xD
Re: magia milosna,moze ktos pomoc?
Magia miłosna to dość trudna sprawa, bo często wymaga łącza. Oznacza to, że magia powinna mieć fizyczny kontakt z ofiarą - stąd często przyjmuje to postać magicznego napoju, zaczarowanego jabłka: to są najskuteczniejsze metody. Do innych przykładów należy używanie włosów ofiary, albo wkładanie jej zaczarowanego przedmiotu pod poduszkę.
Oczywiście te metody zwykle są niemożliwe, bo kiedy z ni stąd ni z owąd zaproponujemy komuś jabłko, to mała szansa, że je przyjmie. Chyba, że użyć strzykawki i siłą komuś zaaplikować napój miłosny.
Istnieją też alternatywne sposoby, polecam studiować (Większy) Klucz Salomona. http://www.esotericarchives.com/solomon/ksol.htm
Oczywiście te metody zwykle są niemożliwe, bo kiedy z ni stąd ni z owąd zaproponujemy komuś jabłko, to mała szansa, że je przyjmie. Chyba, że użyć strzykawki i siłą komuś zaaplikować napój miłosny.
Istnieją też alternatywne sposoby, polecam studiować (Większy) Klucz Salomona. http://www.esotericarchives.com/solomon/ksol.htm
Re: magia milosna,moze ktos pomoc?
Twoje podejscie automatycznie stawia Cié w pozycji przegranego . Widzieles 'Testosteron '
Powaznie mowié nie warto . Nawet jak zaklécie się powiedzie , to jak się bedziesz czul ze swiadomoscia , ze to wynik zakléc , a nie prawdziwej chemii miédzy wami? Generalnie dzieczyny sa proste w obsludze, nigdy nie pokazuj slabosci , zwlaszcza na poczatku znajomosci ,bo bedzie to wykorzystane przeciwko Tobie i nigdy nie zapomniane. Lepiej zrezygnowac i zachowac honor . Wiem , ze zaraz sié zacznie , ze nie wszystkie takie sa bla, bla. To tylko wyjatki od reguly W koncu jestesmy tylko zwierzetami .
Powaznie mowié nie warto . Nawet jak zaklécie się powiedzie , to jak się bedziesz czul ze swiadomoscia , ze to wynik zakléc , a nie prawdziwej chemii miédzy wami? Generalnie dzieczyny sa proste w obsludze, nigdy nie pokazuj slabosci , zwlaszcza na poczatku znajomosci ,bo bedzie to wykorzystane przeciwko Tobie i nigdy nie zapomniane. Lepiej zrezygnowac i zachowac honor . Wiem , ze zaraz sié zacznie , ze nie wszystkie takie sa bla, bla. To tylko wyjatki od reguly W koncu jestesmy tylko zwierzetami .
Ostatnio zmieniony 2010-12-12, 17:01 przez Chantelle, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: magia milosna,moze ktos pomoc?
Będę się czuł doskonale. Tak samo, jakbym się czuł z tym, gdyby uwiedzenie dziewczyny było wynikiem mojego naturalnego uroku. Nie ma różnicy między zwiększeniem swojej szansy za pomocą magii i za pomocą charyzmy.Nawet jak zaklécie się powiedzie , to jak się bedziesz czul ze swiadomoscia , ze to wynik zakléc
Re: magia milosna,moze ktos pomoc?
W takim razie życzę każdemu powodzenia w zdobywaniu uczuć innych za pomocą magii... Fenomenalne.
Na mnie już taki jeden chciał testować swe miłosne napoje i wiesz czym się to dla niego skończyło? Dostał w swą fałszywą paszczę, fizyczne doznanie po tym było fantastyczne, a siła mej dłoni wprost magiczna!
A rzekome zaczarowane przedmioty i włosy, czy też paznokcie ofiary już bardziej podlegają pod Voodoo, a niżeli magię miłosną.
Szczerość, uśmiech, czułość, zrozumienie- to jest najpotężniejsza magia, a nie jakieś tam pseudo obrzędy związane z jabłkami, jemiołami i tym podobnym.
Na mnie już taki jeden chciał testować swe miłosne napoje i wiesz czym się to dla niego skończyło? Dostał w swą fałszywą paszczę, fizyczne doznanie po tym było fantastyczne, a siła mej dłoni wprost magiczna!
A rzekome zaczarowane przedmioty i włosy, czy też paznokcie ofiary już bardziej podlegają pod Voodoo, a niżeli magię miłosną.
Szczerość, uśmiech, czułość, zrozumienie- to jest najpotężniejsza magia, a nie jakieś tam pseudo obrzędy związane z jabłkami, jemiołami i tym podobnym.
Re: magia milosna,moze ktos pomoc?
Ręce opadają wobec tej bezdennej kobiecej głupoty. Gdyby to było takie proste, to magia miłosna by nie istniała, bo nie byłaby potrzebna.dagmara pisze: Szczerość, uśmiech, czułość, zrozumienie- to jest najpotężniejsza magia, a nie jakieś tam pseudo obrzędy związane z jabłkami, jemiołami i tym podobnym.
Re: magia milosna,moze ktos pomoc?
Bo to jest proste, tylko dla niektórych niedojrzałych, ograniczonych w swym rozumowaniu facetów wydaje się nieosiągalne.
I tacy też sięgają po magie miłosną, bezdenni i głupi z zaniżoną samooceną...
Bo tak trudno jest wysilić swe szare komóry i uwierzyć w siebie prawda?
I ręce opadają, a oczy mgłą zachodzą czytając podobne farmazony.
Ale jeśli chcesz, to żyj sobie dalej w swych ograniczonych spostrzeżeniach, droga wolna, nikt Tobie tego jak najbardziej nie broni, może dzięki magi miłosnej za sto lat zwiążesz się na stałe z jakąś kobietą
Życzę powodzenia
I tacy też sięgają po magie miłosną, bezdenni i głupi z zaniżoną samooceną...
Bo tak trudno jest wysilić swe szare komóry i uwierzyć w siebie prawda?
I ręce opadają, a oczy mgłą zachodzą czytając podobne farmazony.
Ale jeśli chcesz, to żyj sobie dalej w swych ograniczonych spostrzeżeniach, droga wolna, nikt Tobie tego jak najbardziej nie broni, może dzięki magi miłosnej za sto lat zwiążesz się na stałe z jakąś kobietą
Życzę powodzenia
Re: magia milosna,moze ktos pomoc?
Jezeli juz musi byc stosowana , powinno się ja odprawiac do scalenia zwiazku kochankow , nie probowac nia omamic obce osoby .Cyril pisze:Ręce opadają wobec tej bezdennej kobiecej głupoty. Gdyby to było takie proste, to magia miłosna by nie istniała, bo nie byłaby potrzebna.dagmara pisze: Szczerość, uśmiech, czułość, zrozumienie- to jest najpotężniejsza magia, a nie jakieś tam pseudo obrzędy związane z jabłkami, jemiołami i tym podobnym.
Re: magia milosna,moze ktos pomoc?
Omamianie obcych jednostek to już w dużej mierze podlega pod egoizm, bo ja chce i tyle...
I jeśli już ma być stosowane to przede wszystkim porozumienie- zrozumienie pomiędzy kochankami, bo bez tego to nawet ''najpotężniejsza magia miłosna'' nie pomoże...
I jeśli już ma być stosowane to przede wszystkim porozumienie- zrozumienie pomiędzy kochankami, bo bez tego to nawet ''najpotężniejsza magia miłosna'' nie pomoże...
- Spooky Fox
- Administrator
- Posty: 1976
- Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
- Lokalizacja: Kłodzko
- Komentarze: 6
Re: magia milosna,moze ktos pomoc?
Szowinistyczne podejście do sprawy. Tak robią przeważnie maczo z małym interesem. Ewentualnie mężczyźni, którzy mają problemy łóżkowe. Albo im nie pryka albo po prostu są cieniutcy w zaspokajaniu partnerki. Ale nie mnie to oceniać.Cyril pisze:Będę się czuł doskonale.
Poza tym, wierzyć w rzucanie zaklęć miłosnych? Co ty, masz dwanaście lat?
Re: magia milosna,moze ktos pomoc?
Jeśli nadal potrzebujesz pomocy w tej sprawie pisz.
Ostatnio zmieniony 2010-12-13, 02:55 przez Isen, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: magia milosna,moze ktos pomoc?
Każde podrywanie jest "omamianiem" czyli manipulacją, bo pokazuje się swoje najlepsze cechy a złe ukrywa oraz stara przekonać do siebie na wszystkie możliwe sposoby. I oczywiście jest to egoistyczne, tak jak większość ludzkich działań.dagmara pisze:Omamianie obcych jednostek to już w dużej mierze podlega pod egoizm, bo ja chce i tyle...
I jeśli już ma być stosowane to przede wszystkim porozumienie- zrozumienie pomiędzy kochankami, bo bez tego to nawet ''najpotężniejsza magia miłosna'' nie pomoże...
Jakie porozumienie? Wielu nie potrzebuje żadnego realizowania głebokiego porozumienia czy innych mętnych i nieokreślonych kobiecych urojeń aby kogoś uwieść, tym bardziej magia tego nie potrzebuje. "bez tego to nawet ''najpotężniejsza magia miłosna'' nie pomoże" - dlaczego? skąd wiesz? czytałaś coś na temat magii oprócz książek o wicca?
Wyjaśniłem już, że w ostatecznych rozrachunku urok magiczny nie różni się od uroku wrodzonego. Takie same zarzuty mógłbyś robić utalentowanym uwodzicielom, czy nawet każdej osobie, która zdobywa partnera, bo stosunki damsko-męskie opierają się na "oczarowaniu". Zaklęcie wpływa na wolę ofiary, ale normalne zabieganie o wzlędy także, ponieważ PRZEKONUJEMY kogoś aby nas polubił - a przekonywanie to dosłownie wpływanie na wolę.Spooky Fox pisze:Szowinistyczne podejście do sprawy. Tak robią przeważnie maczo z małym interesem. Ewentualnie mężczyźni, którzy mają problemy łóżkowe. Albo im nie pryka albo po prostu są cieniutcy w zaspokajaniu partnerki. Ale nie mnie to oceniać.
Ten dział forum nazywa się "Magia", więc takie teksty są nie na miejscu. Zapraszam na forum "młodzi racjonaliści" albo coś podobnego.Poza tym, wierzyć w rzucanie zaklęć miłosnych? Co ty, masz dwanaście lat?
Ostatnio zmieniony 2010-12-13, 13:00 przez Cyril, łącznie zmieniany 1 raz.
- Spooky Fox
- Administrator
- Posty: 1976
- Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
- Lokalizacja: Kłodzko
- Komentarze: 6
Re: magia milosna,moze ktos pomoc?
Owszem, różni się bardzo.Cyril pisze:Wyjaśniłem już, że w ostatecznych rozrachunku urok magiczny nie różni się od uroku wrodzonego.
Jeśli jesteś nastoletnim paszkwilem o inteligencji jednokomórkowego pantofelka z przetłuszczonymi włosami, wulkanami pryszczy na całym ciele, a Twoją elokwencje można wsadzić na tą samą półkę co opowiadania braci Grimm czy baśnie Andersena, to jedyny sposób na zdobycie mądrej, ładnej, nieślepej i jakotako ogarniętej, jest oczywiście "magia miłosna".
Ale jeśli jesteś wygadanym, zadbanym uwodzicielem ze świetnym ciałem i poziomem IQ dwieście pięćdziesiąt, to nie potrzebujesz żadnej "magii". Jesteś na tyle bystry, że wiesz, że to dobre dla pasztetów z uciętym językiem i garbem na plecach.
Więc nie - urok magiczny to nie urok wrodzony. Takie głodne kawałki wciskają przyszłym samobójcom na spotkaniach samopomocy albo telefonie zaufania.
Właśnie. PRZEKONUJEMY! Czyli CZĘŚCIOWO narzucamy swoją wolę poprzez ROZMOWĘ i CZYNNOŚCI, których nie musimy robić odwołując się do "magii".Cyril pisze:Zaklęcie wpływa na wolę ofiary, ale normalne zabieganie o wzlędy także, ponieważ PRZEKONUJEMY kogoś aby nas polubił - a przekonywanie to dosłownie wpływanie na wolę.
Zdaję sobie sprawę, jak nazywa się ten dział. Wierzę w takie rzeczy, o których nawet nie słyszałeś. Co nie znaczy, że łykam każdą bzdurę jak pelikan ryby. Jasny umysł. Możesz sprawdzić na wikipedii co to znaczy. I raczej byle kto nie będzie mnie nakierowywał gdzie mam sobie pójść. To raczej ja bym Ci proponował nieznane albo niewiarygodne peel. Tam mają takich jak ty na kopy i żadnych racjonalistów próbujących trzymać tą bandę na ziemi, więc latają sobie w tę i z powrotem rozmarzeni o żyjącym Elvisie czy magii miłosnej. Jesteś na PORZĄDNYM forum, to spodziewaj się dyskusji, bo nie każdy wierzy we wszystkie bzdury, jakimi jest karmiony umysł. Jeśli chcesz pomocy, to proponuję rozmowę z lekarzem, albo forum TE-MA-TY-CZNE! To jest forum dyskusyjne. To taka sama różnica jak między urokiem magicznym, a urokiem wrodzonym, której zdajesz się nie zauważać, dlatego ja staram naprowadzić Cię na właściwy tor.Cyril pisze:Ten dział forum nazywa się "Magia", więc takie teksty są nie na miejscu. Zapraszam na forum "młodzi racjonaliści" albo coś podobnego.
Re: magia milosna,moze ktos pomoc?
Brakuje mi tu logiki. Oczywiste jest, że po magię nie sięgają ci, którzy mogą osiągnąć swoje cele bez niej. Poza tym nie pisałem, że urok magiczny jest tym samym co wrodzony, tylko że działa na tych samym zasadach, a różnica polega na metodzie zauroczenia, których może być wiele: elokwencja, uroda albo właśnie magia. Która jest już metodą nadnaturalną, cudowną, ale jednocześnie dla maga normalną i oczywistą, bo oni często wybierają alternatywne drogi życia.Spooky Fox pisze:Owszem, różni się bardzo.Cyril pisze:Wyjaśniłem już, że w ostatecznych rozrachunku urok magiczny nie różni się od uroku wrodzonego.
Jeśli jesteś nastoletnim paszkwilem o inteligencji jednokomórkowego pantofelka z przetłuszczonymi włosami, wulkanami pryszczy na całym ciele, a Twoją elokwencje można wsadzić na tą samą półkę co opowiadania braci Grimm czy baśnie Andersena, to jedyny sposób na zdobycie mądrej, ładnej, nieślepej i jakotako ogarniętej, jest oczywiście "magia miłosna".
Ale jeśli jesteś wygadanym, zadbanym uwodzicielem ze świetnym ciałem i poziomem IQ dwieście pięćdziesiąt, to nie potrzebujesz żadnej "magii". Jesteś na tyle bystry, że wiesz, że to dobre dla pasztetów z uciętym językiem i garbem na plecach.
Więc nie - urok magiczny to nie urok wrodzony.
Od kiedy w telefonach zaufania mówi się o magii i co ten przykład ma wspólnego z tematem?Takie głodne kawałki wciskają przyszłym samobójcom na spotkaniach samopomocy albo telefonie zaufania.
Cyril pisze:Zaklęcie wpływa na wolę ofiary, ale normalne zabieganie o wzlędy także, ponieważ PRZEKONUJEMY kogoś aby nas polubił - a przekonywanie to dosłownie wpływanie na wolę.
Tak, ale co za różnica czy "odwołujemy się do magii" czy do wrodzonych zdolności? Poza tym przekonać kogoś to nie "częściowo narzucić wolę" tylko całkowicie zmienić czyjąś wolę. W starożytnej retoryce rozumiano, że jeśli ktoś jest przekonany, to już nie ma wyboru czy coś zrobić czy nie - przekonana osoba będzie dążyć do działania zgodnie ze swoją nową wolą, bo decyzja w jej umyśle już zapadła pod wpływem przekonującego. Twoje uprzenie do magii wynika z tego, że zdaje się ona być totalnie skuteczna w przekonywaniu, ale równie dobrze można by mieć pretensje do doskonałego retora.Właśnie. PRZEKONUJEMY! Czyli CZĘŚCIOWO narzucamy swoją wolę poprzez ROZMOWĘ i CZYNNOŚCI, których nie musimy robić odwołując się do "magii".
Magia miłosna to jeden z głównych działów magii, jest powszechnie uznawana i praktykowana przez okultystów, dlatego postując w dziale magia i ją wykpiwając jesteś zwykym trollem, w dodatku bez argumentów na jej rzekome nie działanie. Ale po części to rozumiem, skoro paranormalium.pl ogólnie ma profil hołdujący filozofii racjonalistycznej, z tym że w takim razie nazwa działu magia jest trochę myląca.Zdaję sobie sprawę, jak nazywa się ten dział. Wierzę w takie rzeczy, o których nawet nie słyszałeś. Co nie znaczy, że łykam każdą bzdurę jak pelikan ryby. Jasny umysł. Możesz sprawdzić na wikipedii co to znaczy. I raczej byle kto nie będzie mnie nakierowywał gdzie mam sobie pójść. To raczej ja bym Ci proponował nieznane albo niewiarygodne peel. Tam mają takich jak ty na kopy i żadnych racjonalistów próbujących trzymać tą bandę na ziemi, więc latają sobie w tę i z powrotem rozmarzeni o żyjącym Elvisie czy magii miłosnej. Jesteś na PORZĄDNYM forum, to spodziewaj się dyskusji, bo nie każdy wierzy we wszystkie bzdury, jakimi jest karmiony umysł. Jeśli chcesz pomocy, to proponuję rozmowę z lekarzem, albo forum TE-MA-TY-CZNE! To jest forum dyskusyjne. To taka sama różnica jak między urokiem magicznym, a urokiem wrodzonym, której zdajesz się nie zauważać, dlatego ja staram naprowadzić Cię na właściwy tor.Cyril pisze:Ten dział forum nazywa się "Magia", więc takie teksty są nie na miejscu. Zapraszam na forum "młodzi racjonaliści" albo coś podobnego.
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę