Radio Paranormalium - forum dyskusyjne

Proponuję w drodze ewolucji wykluczyć możliwość ingerowania przezeń w politykę i życie społeczne - kto za? Możemy zacząć od dewastacji szeregu gmachów na przedmieściach Torunia; w innym wypadku czekają nas męki piekielne do roku dwa tysiące osiemnastego.
Albo i dłużej.
(naprawdę nie ma sensu moje rozwlekanie się nad tematem wpływu na jednostkę czy ograniczenia jej wolności, tradycjonalizmu, ksenofobii, rasizmu, uwarunkowań skrajnej dominacji i jednotorowości myślenia, moralności, ewangelizacji drogą niwelowania niezależności, stosunku religii do natury ludzkiej, pewnego formularzu podatkowego i wartości moralnych poszczególnych kanonizowanych, jak również marginalizacji kobiet i temu podobnych spraw - niech w tym temacie wypowie się osoba, która nie ma skłonności do gubienia się po setnym akapicie)
Jeśli ktoś ma ochotę zabrać mnie do Norwegii, to nie mam nic przeciwko. Bez wątpienia Mother North odsłuchiwana na jej terenie nabrałaby nowego uroku.

Powiem tak: religia w szkołach powinna oczywiście być. Ja nawet nie wierząc w Boga widzę pozytywy tej nauki. Polska religia mówi o szerzeniu dobra dzięki czemu część z nas- ludzi - czasem sobie coś uświadamia. Że źle robił. Źle żył... Ale nastolatki zawsze mialy skłonności do buntu. Gdy każesz my być grzecznym on na złosć będzie niegrzeczny. Czasem się zastanawiam, czy gdyby w Polsce nie było chrześcijaństwa, to czy nie zmniejszyłaby się liczba np. satanistów. Ale to tylko takie moje przemyślenia.
Co do tego metalu itd.:
Sądzę, że KK trochę za mocno...eee...ogranicza ludzi. Moim zdaniem zakaz np. seksu przedmałżeńskiego jest głupi (cóz za wymyślny epitet, ale tak własnie sądzę ). W większości pogląd na religię katolicką zmieniło Radio Maryja wraz z Rydzykiem. Teraz takie kółka różańcowe przesiadujące w parkach są źle widziane przez młodych ludzi, tak samo starsze kobiety włączające co rano msze w radiu. A to właśnie przez te bunty. Kiedyś było to bardzo dobrze widziane. Myślę nawet, że KK w końcu się...'wypali'. Wraz z następującymi pokoleniami.


Religia nie powinna się czepiać naszych upodobań. To jakiej muzyki słuchamy, jak się ubieramy nie powinno w ogóle obchodzić kościoła. Czy religia katolicka nie nakłania do tolerancji?
Dla mnie to nie warzne. Ja słucham, oglądam i robię co mi się podoba. Nie oglądam się na żadną religię i nie szukam żadnego kolejnego ograniczenia jakim są władze. Ale przyznacie, ze kościół ma teraz większą władzę od prezydenta?

No cóż dla niektórych najłatwiej jest uciec. Nie będę tutaj mówił o patriotyźmie, chociaż głównie z tego powodu nie powinno się uciekać. Trzeba kochać Polskę za taką jaka jest, może trzeba samemu próbować coś zmieniać? Chcę tylko powiedzieć jedno: NIGDZIE CI NIE BĘDZIE TAK JAK W POLSCE NAWET JEŚLI MATERIALNIE BĘDZIESZ TŁUSTY JAK WIEPRZ TO TWOJA MENTALNOŚĆ BĘDZIE POTRZEBOWAĆ TEGO MIEJSCA W KTÓRYM SIĘ URODZIŁEŚ I PRZEZ TO NIGDY NIE BĘDZIESZ ŻYŁ PEŁNIĄ ŻYCIA.

Może brzmi to banalnie ale pewnie przekonasz się o prawdziwości moich słów.

A ja uwazam , ze to czego sluchasz, mowi o tym jaki jestes , no chyba ze nie rozumiesz slow . Poznalam ostatnio faceta , ktory slucha Kata i jest zagorzalym chrzescijaninem, jak dla mnie to się kloci.
Ale dlaczego kosciol ingeruje w zycie ludzi niewierzacych to nie mam pojecia i jest to chore i nalezy z tym walczyc. Walczyc o wolnosc slowa i sztuki.

E tam, sofizmat.
Ja np. slucham Ramzesa, a nie jestem chuliganem. Twoj kolega tez oddziela muzyke od codziennosci.

ej no bez jaj! Znam całe multum osób które słuchają kata, behemota i innych a uwierz mi nie są satanistami ani w żaden sposób nie oddają treści utworów granych przez te zespoły. Możesz słuchać czegokolwiek ale to nie oddaje twojej osoby.

Ifar bardzo dobrze mowi.Slucham PFK,no moze gdy w polsce jestem to zyje w tych samych klimatach..dzielnicowy sklad itp..Ale oni pala ziolka,czy to ze ich slucham znaczy ze tez pale ziola,bo nawijaja o tym?NIE.A gdybym sluchal Peji albo firmy,to musialbym lazic na ulicy co chwile ryczac "JP!!!JP!!!"?Chociaz zbytnio policji nie lubie za to co bedzie musiala mi wkrotce zrobic..to poki mnie nie zabiora na komende za cos czego nie zrobilem to nie bede ryczal na caly glos JP.

Ok, ja natomiast zawsze slucham rzeczy pod ktorymi moge się podpisac , kiedys sluchalam wlasnie duzo polskiego hh i to wszystko , co sluchalam , to jak moje zycie , moje osiedle , dalej mam sentyment jak tego slucham , ale juz irytuja mnie ciagle teksty o braku perspektyw itd , bo to nieprawda kazdy moze zmienic swoje zycie jak chce , wiem o tym , bo wybilam się ze strasznego dna. Jakos nie wyobrazam sobie sluchac w tym momencie np chrzescijanskiego rocka , mimo ze na przyklad muzyke robiliby dobra.

Ja zwykle tez,ale nie zawsze.Np chodze w zbyt dlugich bluzach,czasem w kapturze albo w czapce idacej w bok,w spodniach w ktorych najgrubsza babka swiata zmiescilaby swoje nogi,idac przez osiedle w dodatku trzymajac w kieszeni komorke z ktorej leca "Powierzchnie Tnace","Chwile Ulotne","Jestem Bogiem" itp...

Ja oczywiście też słucham tego pod czym mógłbym się podpisać ale w takim znaczeniu że mi się to podoba a nie że tekst oddaje moje życie czy aktualne uczucia. Słucham tego co mi się po prostu podoba, jeżeli piosenka jest o więzieniu i poszukiwaniu szczęścia i ja jej słucham to nie znaczy że jestem w więzieniu i szukam szczęścia.

Nie mowie ze jak sluchalam metalu , to nosilam glany . Jest muzyka instrumentalna i jest taka ze slowami i jesli tekst kompletnie mi nie pasuje nie bede tego sluchac , mimo ze muzyka jest fajna. Mowie tu o bardziej radykalnych zespolach czy wykonawcach o konkretnych pogladach. Nie o kolesiu , ktory opisuje to , ze siedzi . Moge sluchac o prostytutce nie znaczy , ze nia jestem, przeciez nie o tym mowie.

Czasem jednak przekazuja aktualne uczucia,np w "Nie ma mnie dla nikogo" albo w "priorytety,lub najlepiej w "Gdyby".Gdyby to juz czysty ideal,gdy humor zaczyna mi odchodzic.

Ataki na scenę black metalową w Polsce to przede wszystkim dzieło ugrupowań przykościelnych, które starają się być "świętsze od papieża". Tym samym paradoksalnie powodują zwiększenie się zainteresowania tą muzą przez młodzież.
Prawdą niezaprzeczalną jest jednak fakt, że KK, a przez tę instytucję politycy coraz głębiej ingerują w życie jednostki nie zważając zupełnie na to, że może mieć ona zupełnie inny światopogląd

Ja słucham Vader i Sabaton. Zbytnio nie lubię kościoła tak samo jak tej cholernej ,,firmy JP''. No ten kraj schodzi na psy.... Nawet ministranci słuchają tego przy księdzu. Szlag mnie trafia jak widze takich ludzi

Ja nigdy nie uważałam tak, że jesli ktos słucha danej muzyki musi w pewnien sposób określać samego siebie, podam przykład na sobie- lubię Gorgoroth, O.N.A, Dimmu Borgir, Madonnę, Jacksona, Enigmę, Shakirę, Rihannę itd. nie lubie siebie ograniczać do jednego typu muzyki, raczej jestem otwarta, czyli co wpadnie mi w ucho to tego słucham...

Dimmu Borgir,

Pamiętam z młodości kasetę mojej siostry właśnie z tym zespołem gdzieś ją bym jeszcze znalazł, bo rok temu ją widziałem

U mnie to troszkę śmiesznie było z tą kasetą tego zespołu, ponieważ do sklepu za Mensonem poszłam, o Dimmu Borgir wtedy to w ogóle nic nie słyszałam, moją uwagę w sklepie zwróciła okładka Godless Savage Garden, akurat tak się składało, że pracowałam nad logiem kapeli mojego dawnego znajomego i praktycznie przez ciekawą okładkę ta kaseta do mnie trafiła, co się później okazało strzałem w 10 bo ich kawałki bardzo mi się spodobały
W wyżej napisanym poście jeszcze zapomniałam wymienić Cradle Of Filth i Anathemę