Czasoprzestrzen - Czy aby napewno iluzja?
: 2010-05-23, 11:11
Witam.Mowi się,ze czas to iluzja,wydaje nam się ze wszedzie we wszechswiecie sekunda splywa po sekundzie,i nikt temu nie zaradzi.Ok,ale....Mowi się ze po przekroczeniu predkosci swiatla podrozuje się w czasie.Moze was rozsmiesze chaotycznym pytaniem ktore zadam,ale wiedzcie ze nie mialem okazji szczegolowo się z tym zapoznac chociaz szukalem wielu informacji,pytalem się wielu osob i nic..wiec pytanie brzmi dlaczego po przekroczeniu akurat predkosci swiatla podrozuje się w czasie?Gdy w tym czasie podrozujemy,to w przyszlosc czy w przeszlosc?I skad ludzie sobie wymyslili to ze gdy się ta predkosc przekroczy to się w czasie podrozuje,skoro nikt nie przekroczyl tej predkosci?
Einstein powiedzial,ze czlowiek tej predkosci nie przekroczy.Mysle ze z logicznego punktu widzenia mozna się zgodzic z tym,bo juz przy predkosci 530 km/godz. na najlepszych lodkach czy motorach wodnych wystarczy wystajaca ciut fala,zeby sprzet w ogromna sila się wydalil na kilkanascie metrow w powietrze,w samych kawalkach.
A gdyby patrzec na to z punktu widzenia,jakiego ludzie o tym mowia,ze to iluzja mozna temu zaprzeczyc,bo zamiast byc w tej "organizacji" istot ktore zyja w czasie ktore tak naprawde jest iluzja mozna podrozowac np z 23 maja 2010 roku do 23 czerwca 2010 roku.
Na paranormalium kilka miesiecy temu czytalem o zakrzywianiu się tej czasoprzestrzeni na biegunach (nie pamietam czy to na forum bylo czy w artkulach) i gdy naukowcy wypuscili sprzet jakies 40 km w powietrze tam na biegunie,to wrocil na ziemie z wpisana data z 1980 czy 1960 roku.A co gdyby czlowiek w tym sprzecie byl?
Einstein powiedzial,ze czlowiek tej predkosci nie przekroczy.Mysle ze z logicznego punktu widzenia mozna się zgodzic z tym,bo juz przy predkosci 530 km/godz. na najlepszych lodkach czy motorach wodnych wystarczy wystajaca ciut fala,zeby sprzet w ogromna sila się wydalil na kilkanascie metrow w powietrze,w samych kawalkach.
A gdyby patrzec na to z punktu widzenia,jakiego ludzie o tym mowia,ze to iluzja mozna temu zaprzeczyc,bo zamiast byc w tej "organizacji" istot ktore zyja w czasie ktore tak naprawde jest iluzja mozna podrozowac np z 23 maja 2010 roku do 23 czerwca 2010 roku.
Na paranormalium kilka miesiecy temu czytalem o zakrzywianiu się tej czasoprzestrzeni na biegunach (nie pamietam czy to na forum bylo czy w artkulach) i gdy naukowcy wypuscili sprzet jakies 40 km w powietrze tam na biegunie,to wrocil na ziemie z wpisana data z 1980 czy 1960 roku.A co gdyby czlowiek w tym sprzecie byl?