Radio Paranormalium - forum dyskusyjne

Myślisz, że jakby ich zamknąć w jednym pomieszczeniu to się pozagryzają?

Szybciej by rzucili się na siebie niż wilkołaki.

Ciekawe, jaka nagroda czekałaby na zwycięzcę

A tak BTW...wilkołaki nie istnieją.

Nie, ale są ludzie z takimi objawami.

Do tematu! No ja sobie gardło zderę. Swoją drogą to Nostradamus nie mógł przewidzieć takich rzeczy jak w temacie. Przewidział on całkiem coś innego, a ludzie przetłumaczyli wedle swego upodobania

Z przepowiedniami jest jak z horoskopami. Nawet jeśli trafiają gdzieś obok, to człowiek i tak je podciągnie pod to, w co chce uwierzyć.

Krypto. wiem o tym, nawet gdzieś tu kiedyś taki temat był o tym.

No tu się z tobą zgodzę. Co roku ktoś przepowiada np. Powódź. W końcu ta powódź będzie, a tem "przepowiadacz " stanie się sławny
Według mnie Nostradamus był i tak jednym z lepszych jasnowidzow. Nie na darmo pamięć o nim przetrwała.

nostradamus wiedział że dzwonią ale nie wiedział w którym kościele ( mam coś takiego jak rozwiazuje zadania z matmy;p ) . Faktycznie ludzie przeinaczaja tez na swoj sposob przepowiednie. ale jeżeli faktycznie bedzie wojna to moim zdaniem bedzie walczyl wschod z zachodem, a my z kolei kto nie bedzie mial plecow to umrze albo na wojnie albo z głodu.

Nostradamus nic nie wiedział. Był takim samym wieszczem jak inni w tamtych czasach. Coś się zgodziło z jego opowiadaniem, i od razu nasi kochani naukowcy i historycy zrobili z niego nie wiadomo jakiego jasnowidza. A to tylko źle przetłumaczony język, w którym pisał. To wszystko.

A tak BTW...Senior Forum, Adept i Mod zwarnowani...coool ^_^

ale to tak zawsze jest. Nasza ludzka wyobraźnia jest bujna. Znów mamy na to dowód

Nie możemy też jednoznacznie stwierdzić, że nic nie widział...

A na jakiej podstawie mówicie że na pewno nie miał racji?

A na jakiej podstawie mówimy, że rację tą w stu procentach miał?

To jest takie gadanie ślepego z garbatym, jak to ślepy klepie garbatego po plecach i pyta: Co, na spacerek z plecaczkiem się wybieramy? A garbaty do ślepego na to: No, jak widać.

Gdzieś słyszałem/oglądałem/czytałem (nie każcie mi teraz przypominać sobie co gdzie i kiedy to było, ale wydaje mi się, że na którymś z Discovery), że Nostradamus lubiał sobie troszeczkę przybakać. Nie wiem, co oni mieli wtedy za zioła w tamtych czasach, ale jeśli miał filmy pozwalające mu pisać coś takiego, to naprawdę gratuluję. Lepsze od LSD. A nasi mega wyuczeni historycy, grafolodzy i lingwiści oczywiście przekręcili to tak, żeby Nostradamusa, z ćpuna przekształcić wieszcza, który przewidział nasz koniec.

Nostradamus, o ile wiem wzmacniał swoje wizję jedząc gałkę muszkatołową. I nikt nie mówi, że miał w stu procentach rację...

Nie przekręcać moich słów.
Nikt nie mówi że miał w 100% rację, ale dlaczego miał jej nie mieć? Nie ma dowodu (jak na prawie wszystko) że to nie może być prawdą.
Dlatego uważam za bezsnensowne gadanie ''moim zdaniem miał/nie miał racji'' bo tak na prawdę g... kupę wiemy

Kryptozoolog pisze:Nie ma dowodu (jak na prawie wszystko) że to nie może być prawdą.

Nie ma dowodu na to, że UFO nie istnieje. A mimo tego 70% w nie nie wierzy, 20 ma to w d... a pozostałe 10 jest przez te 90 osaczone.

Trutch, taki jest właśnie problem ludzi. Powiedzmy, że podchodzę do jakiegoś faceta i mówię - UFO istnieje!- pierwsza reakcja -śmiech. Dopiero gdy uświadomi sobie, że to nie był żart i że wcale mi do śmiechu, zapyta o dowody. Będzie to brzmiało mniej więcej tak - Pokaż mi dowody, to Ci uwierze - No i wtedy ja lecę po dowody:) przychodzę na drugi dzień, wyciagam zdjęcia, filmy, nagrania i bóg wie co jeszcze na których uwiecznione zostały latające talerze, zielone ludziki, zeznania świadków i czort wie co jeszcze. I co? No i facet mówi - Nie wierzę ci! - Tu rozmowa w zasadzie się kończy. Tak naprawdę nic nie możemy udowodnić. I teraz ktoś powie - Uwierzę dopiero gdy Ufo przeleci środkiem miasta - ale ja ci mogę podać wiele przykładów, kiedy Ufo leciało środkiem miasta, bo i takie rzeczy się zdarzały.
No a teraz wracamy do tematu Nostradamus. I nie mówimy tu o wiarygodności jego wizji, ale o Trzeciej Wojnie, tak jak w temacie.