Sny o Janie Pawle Wielkim i co po nich następuje

Tutaj omawiamy wszelkie tematy związane ze snami
Awatar użytkownika
Ivellios
Administrator
Administrator
Posty: 4864
Rejestracja: 2004-08-28, 17:14
Lokalizacja: Katowice
Imię i nazwisko: Marek Sęk
Komentarze: 950

Sny o Janie Pawle Wielkim i co po nich następuje

Post autor: Ivellios »

Ostatnio coraz częściej miewam sny ze świętej pamięci papieżem Janem Pawłem Wielkim w roli głównej. Nie pojawia mi się on przed oczyma, ale zawsze jest "w centrum uwagi", to znaczy słyszę, jak o nim mówią, czytam, itp itd. Co mnie zastanawia, to to, że zawsze jak usłyszę cos w stylu "Papież Jan Paweł II nauczał..." czy "Papież Jan Paweł II był...", sen się urywa, a ja budzę się ze łzami w oczach :cry:

Jak myślicie, czym to może być spowodowane :?:
Czy też macie podobne przeżycia :?:
Nephesh

Post autor: Nephesh »

Hmm... no po pierwsze najpierw zadaj sobie pytanie kim był i co dla Ciebie znaczył Jan Paweł II :) a następnie trzeba ustalić drogą obserwacji czy jest to: przekaz od nadśwaidomości mający Cię na coś nakierować, czegoś nauczyć; podświadomie krążenie wokół tego tematu jedynie dlatego, że po prostu mocno się wyrył w pamięci; i ew. 3 próba jakiegoś przekazu ;) (akurat do trzeciej opcji najlepiej podchodzić sceptycznie dopóki nie ma się w 100% pewności na to). No ale najważniejsze :) spróbuj wyciągnąć wnioski jakieś z tego snu np. analizując go w transie (tzn. przeżywając od nowa itp.) rozmawiając ze swą podświadomością itp. a co do drugiego pytania ;) nie mam podobnych przeżyć związanych z Janem Pawłem II.
assamite
Aktywny pisacz
Aktywny pisacz
Posty: 102
Rejestracja: 2005-08-31, 09:27
Lokalizacja: Rzeszów

Post autor: assamite »

Ivellios pisze:a ja budzę się ze łzami w oczach
Kurcze.. ja nie potrzebuuje snu rzeby mi łzy z oczu płynęły... :(
Wusarczy mi jak widze kurcze tłumy polaków ciagnące w jego strone... :(
Titania (usunela konto)
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 312
Rejestracja: 1970-01-01, 03:00

Post autor: Titania (usunela konto) »

hihihi...mi się tez zdazylo cos w tym stylu....przed 3 latami jak nasz papierz jeszcze zyl. :D Zawsze planowalam sobie zobaczyc Jana Pawla jak bedzie w Polsce lub jechac do Watykanu. Niestety nigdy jakos do tego nie dochodzilo.

Nie wiem czy mozna okreslic moje przezycie jako OOBe lub LD....poprostu w czasie snu bylam na audiencji u papierza, bylam bardzo blisko kolo niego, pocalowalam go w reke:)
Przez caly czas zdawalam sobie z tego sprawe, ze snie ale bylam bardzo szczesliwa i zmeczona jak obudzilam się po dlugiej podrozy.....takich snow- - - nie zapomina się.
Nie jestem fanatyczka religii, papierz byl dla mnie wielkim Polakiem, czlowiekiem promieniujacym energia i charyzmatem. :idea:
Spooky

Post autor: Spooky »

Ivellios pisze:Czy też macie podobne przeżycia :?:
tak. zdarzało mi się budzić podczas snu w którym uprawiałem sex i być podnieconym (bez szczegółów)
Ivellios pisze:Ostatnio coraz częściej miewam sny ze świętej pamięci papieżem Janem Pawłem Wielkim w roli głównej. Nie pojawia mi się on przed oczyma, ale zawsze jest "w centrum uwagi", to znaczy słyszę, jak o nim mówią, czytam, itp itd. Co mnie zastanawia, to to, że zawsze jak usłyszę cos w stylu "Papież Jan Paweł II nauczał..." czy "Papież Jan Paweł II był...", sen się urywa, a ja budzę się ze łzami w oczach :cry:

Jak myślicie, czym to może być spowodowane :?:
jego śmiercią, twoim smutkiem. może na żywca starałeś się kryć z tym smutkiem i wychodzi on w snach? ja właśnie analizuję teorię mą, że podczas snów robisz rzeczy, które normalnie ci brakuje/chchiałbyś robić. Zastanawiam się czy Jung o tym nie pisał.
Awatar użytkownika
Spock
Administrator
Administrator
Posty: 1961
Rejestracja: 2007-02-19, 17:23
Lokalizacja: Kraina Latających Siekier
Komentarze: 7

Post autor: Spock »

Spooky pisze:podczas snów robisz rzeczy, które normalnie ci brakuje/chchiałbyś robić
Jak w świetle tej teorii wyjaśnić koszmary ?

Czytałem gdzieś że sen to w istocie jedno wielkie automatyczne sprzątanie. Treść marzeń sennych jest po prostu odbiciem emocji jakie towarzyszyły nam podczas gromadzenia informacji na jawie, a które mózg uznał teraz za zbędne. Zatem śnimy by zapomnieć.
Spooky

Post autor: Spooky »

Jak w świetle tej teorii wyjaśnić koszmary ?
właśśnie znalazłem też tą lukę w czasie dnia. nie wiem, utajone lęki??

dziwne, ja skolei słyszałem, że w czasie snu odbywa się zapamiętywanie, czyli jeszcze raz te same obrazy się pojawiają, żeby je zapamiętać! :D
Ostatnio zmieniony 2006-05-23, 00:41 przez Spooky, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Spock
Administrator
Administrator
Posty: 1961
Rejestracja: 2007-02-19, 17:23
Lokalizacja: Kraina Latających Siekier
Komentarze: 7

Post autor: Spock »

Jedno nie wyklucza drugiego: śmieci do kosza, ważne rzeczy na półkę.

Sama treść informacji trafia do akt. Kasowanie dotyczyłoby przede wszystkim emocji towarzyszących.
intraneus

Post autor: intraneus »

Poprawka. Nie ma i nie bylo kogs takiego jak Jan Pawel Wielki. Byl owszem Jan Pawel II. Reszta to nadinterpreatacja. Trzymajmy się nazewnictwa.

Snil mi się raz. Dosiadlem się do niego w jakiejs kawiarni i robilem z nim wywiad. :)
halley

Post autor: halley »

intraneus pisze:Nie ma i nie bylo kogs takiego jak Jan Pawel Wielki. Byl owszem Jan Pawel II.
Podpisuję się od tym.
Ivellios odpowiedz sobie na pytanie kim dla Ciebie jest? Bo jeśli wielki, to w podświadomości chcesz go spotkac, przebyewac, poznać dotnąć niewiem, co tam jeszcze. A to prowokuje podświadomosć do takich snów. Takie mini spełnenie czegoś czego nie dało się na jawie, rozumiesz?

A ja sen z nim miałem jednen. Myślę, że by Ci się nie spodobał :) Po tym śnie nazwałem go człowiekiem bez twarzy.
Nyarlathotep
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 63
Rejestracja: 2008-02-21, 19:11
Lokalizacja: Edinburgh

Post autor: Nyarlathotep »

A ja nie rozumiem tego calego spoleczenstwa jpII. Dla mnie byl poprostu czlowiekiem ktory stoi na czele duzej firmy zwanej katolicyzm ktora ma oddzialy na calym swiecie i czerpie swoje zyski z dadkow.
Wszystko oparte jest na tajemnicach wiary i klamstwach. Nie byl i nie jest dla mnie znaczaca postania w historii polski czy swiata.
Nie snil mi się nigdy...
marta.heva
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 262
Rejestracja: 2007-07-01, 14:45
Lokalizacja: Piastów

Post autor: marta.heva »

Nyarlathotep, jak możesz mówić że Jan Paweł II nie był znaczącą postacią skoro tylko jemu w historii świata udało się w jeden wieczór zjednoczyć miliardy ludzi z całego świata, o różnych wiarach. Wszyscy płakali, w momencie Jego śmierci skończyły się wszystkie imprezy i zostały pozamykane wszystkie bary i kluby. Sam fakt, że tylu ludzi po nim płakało świadczy o jego wielkości. Ja nie jestem osobą wierzącą, a JPII był dla mnie człowiekiem największym i najwspanialszym ze wszystkich.
Awatar użytkownika
Spock
Administrator
Administrator
Posty: 1961
Rejestracja: 2007-02-19, 17:23
Lokalizacja: Kraina Latających Siekier
Komentarze: 7

Post autor: Spock »

Mówicie, że naprawde ludzie płakali ? Słyszałem o tym, ale do dziś mi się wierzyć nie chce...

Mieszkałem wtedy na wsi. Gdy umarł papież, środowisko społeczno-kulturalne w osobie pana Zenka spod lasu, wystosowało następujące oświadczenie:

"Niech mu ziemia lekką będzie"

Poza tym, wszystko toczyło się swoim zwykłym trybem. Nawet rynek napojów smakowych, nie odnotował żadnych zmian kursu.
marta.heva
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 262
Rejestracja: 2007-07-01, 14:45
Lokalizacja: Piastów

Post autor: marta.heva »

tak się składa Spock, że moi znajomi byli wtedy na imprezie w klubie, o 21.40, może 21.50 dj zza konsolety powiadomił bawiącą się młodzież, że papież nie żyje i że bardzo dziękuje za wspaniałą zabawę, ale musi się z nimi pożegnać, a bilety zachowują ważność na wyznaczony przez organizatorów następny termin. tak więc znajomi wracali z całą watahą ludzi zdążających do domów.
Pamiętam też jak media zwariowały, żałoba narodowa, same dramaty w tv albo transmisje mszy, pełno płaczących ludzi ... nawet mój ojciec siedział przed tv i uronił łezkę, nie wspomnę już o transmisji z pogżebu gdzie wyjechało sporo polaków. Chyba każdy kogo znam oglądał to wtedy.
Awatar użytkownika
Spock
Administrator
Administrator
Posty: 1961
Rejestracja: 2007-02-19, 17:23
Lokalizacja: Kraina Latających Siekier
Komentarze: 7

Post autor: Spock »

Żałobę narodową to też pamiętam. Msze w telewizji i transmisje z Watykanu.
Ale cały czas miałem takie wrażenie, jakby było to wykrzesane trochę na siłę. Nigdzie nie widziałem tych zapłakanych i smutnych ludzi - ani na wsi ani w mieście.
Nyarlathotep
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 63
Rejestracja: 2008-02-21, 19:11
Lokalizacja: Edinburgh

Post autor: Nyarlathotep »

Nyarlathotep, jak możesz mówić że Jan Paweł II nie był znaczącą postacią skoro tylko jemu w historii świata udało się w jeden wieczór zjednoczyć miliardy ludzi z całego świata, o różnych wiarach. Wszyscy płakali, w momencie Jego śmierci skończyły się wszystkie imprezy i zostały pozamykane wszystkie bary i kluby.
Dlaczego generalizujesz i wzucasz mnie do jednego worka z fanatykami religinymi. OK moge się zgodzic ze zrobil duzo dla ludzi wierzacych i duzo dla utrzymania KK. Jesli chodzi o mnie prywatnie nie zrobil NIC, wrecz przeciwnie jego texty do adwokatow aby nie dawali rozwodow bo rodzina jest najwazniejsza.. uwazam ze jest to zenujace. Ciekawe gdzie byl gdy ksieza KK gwalcili mlodych chlopcow?
Zjednoczyl miliardy ludzi z calego swiata? Mnie nie zjednoczyl. Nie plakalem. Nawet cieszylem się gdyz uwazam ze to bylo dla nas nieszczescie ze papiez byl polakiem, samo nasze spojrzenie na obecnego papieza ehh szkoda gadac.

Jedyne co mi się podobalo to to ze przeprosil za inkwizycje i uznali to za bledy historii. To ze chcial aby na calym swiecie panowal pokoj OK super idea.... ale dlaczego pokuj chrzescijanski?
Pamietam ze w Lodzi panowal istny chaos gdy byla msza w katedrze pozamykali wszystkie sklepy do okola 1 zostal otwarty bylo goraco gdy ktos kupil malemu dziecku cos do picia o malo co go nie zlinczowala masa fanatykow KK.

Nie jestem chrzescijaninem, wrecz przeciwnie, ale jestem na tyle inteligentny ze szanuje demokracje i prawo do wyznania. Ale dlaczego spoleczenstwo polskie nie jest tolerancyjne w stosunku do mnie? Gdy np.zabronione jest odbywanie koncertow muzycznych w PL, albo zakaz plyt, lub cenzura ksiazek...
Darnok
Senior forum
Senior forum
Posty: 3337
Rejestracja: 2004-12-29, 11:25
Lokalizacja: Krynica-Zdrój
Komentarze: 2

Post autor: Darnok »

Ciekawe gdzie byl gdy ksieza KK gwalcili mlodych chlopcow?
Kilkaset kilometrów dalej?
OK moge się zgodzic ze zrobil duzo dla ludzi wierzacych i duzo dla utrzymania KK
Racja.
Zjednoczyl miliardy ludzi z calego swiata? Mnie nie zjednoczyl. Nie plakalem. Nawet cieszylem się gdyz uwazam ze to bylo dla nas nieszczescie ze papiez byl polakiem, samo nasze spojrzenie na obecnego papieza ehh szkoda gadac.
Widocznie jeszcze nie rozumiesz, co piszesz. I nie atakuję tutaj nikogo, możesz się zasłonić wolnością słowa, ale nie wiesz, co piszesz.
To ze chcial aby na calym swiecie panowal pokoj OK super idea.... ale dlaczego pokuj chrzescijanski?
Wolisz muzułmański?
Nie jestem chrzescijaninem, wrecz przeciwnie, ale jestem na tyle inteligentny ze szanuje demokracje i prawo do wyznania. Ale dlaczego spoleczenstwo polskie nie jest tolerancyjne w stosunku do mnie?
Jeżeli jesteś człowiekiem tolerancyjnym, to dlaczego atakujesz człowieka z "wrogiego obozu" zaniżając jego rangę w społeczeństwie. JPII był pierwszym Papieżem, który otworzył się na świat. Był silny, miłosierny, słowem wspaniały. Znajdź mi drugiego takiego człowieka, który z taką pasją poświęcił całe swoje życie na to, co wierzył, czyli w jedność ludzi i pokój, nawet, gdy był rzut kamieniem od śmierci. Jeżeli znajdziesz kilku i po zgłębieniu ich życiorysu uznasz, że byli ludźmi wielkimi, to automatycznie Karol Wojtyła też nim się stanie.
marta.heva
Forumowy maniak
Forumowy maniak
Posty: 262
Rejestracja: 2007-07-01, 14:45
Lokalizacja: Piastów

Post autor: marta.heva »

Dlaczego generalizujesz i wzucasz mnie do jednego worka z fanatykami religinymi
ja nikogo nie wrzucam do worka z fanatykami. Może gdybyś czytał uważnie to zrozumiałbyś co napisałam.
Ja nie należę do fanatyków, a już napewno nie do religijnych, a dla mnie Jan Paweł II był wyjątkową osobą.
Zjednoczyl miliardy ludzi z calego swiata? Mnie nie zjednoczyl. Nie plakalem.

to że Ty nie płakałeś to nie znaczy, że nie zjednoczył i wcale to nie przeszkadza, żebyś tę osobę szanował. Nawet jeżeli Ty uwazasz inaczej to Karol Wojtyła był wyjątkową i znaczącą osobą dla świata.
Nyarlathotep
Tropiciel tematów
Tropiciel tematów
Posty: 63
Rejestracja: 2008-02-21, 19:11
Lokalizacja: Edinburgh

Post autor: Nyarlathotep »

Darnok to ze jpII byl kilkaset km dalej nie oznacza ze mogl nic nie robic! Poczytaj jakie odszkodowania wyplacane sa w USA ofiara przemocy sexualnej. Oczywiscie nie chodzi mi o pieniadze tylko o prewencje o zapobieganie takim sytuacja.
Widocznie jeszcze nie rozumiesz, co piszesz. I nie atakuję tutaj nikogo, możesz się zasłonić wolnością słowa, ale nie wiesz, co piszesz.
Hmmm moze nie zbyt trafnie się wyrazilem i dlatego tak napisales. Chcialem Ci powiedziec ze jednak wiem co pisze, i nie zamierzam się zaslaniac wolnoscia slowa itp. Poprostu pisze to co mysle.
W skrocie chodzilo mi oto iz spoleczenstwo polskie jest jakie jest, chlubilo się tym ze mamy papieza polaka, on tez byl dumny z tego ze byl polakiem no i spoko. Dlaczego jednak przyjecie nowego papieza przez nas bylo tak ostre zwlaszcza gdy dowiedzielismy się ze jest pochodzenia niemieckiego, ze jego brat [nie jestem pewny] byl w hitler jugent [nie wiem jak to się pisze].
Chodzilo mi tylko o podejscie do tego ze byl to polak, narod objety byl 'pycha'
Wolisz muzułmański?
Wole pokuj nie wyznaniowy! Religia powinna byc prywatna sprawa kazdego czlowieka i powinien miec do niej prawo ZAWSZE i WSZEDZIE.
Nie powinno byc wplywu religii na panstwo i odwrotnie.
Jeżeli jesteś człowiekiem tolerancyjnym, to dlaczego atakujesz człowieka z "wrogiego obozu" zaniżając jego rangę w społeczeństwie.
Nie jest to dla mnie wrogi oboz i nikogo nie zamierzam/nie zamierzalem atakowac. Jestem, staram się byc ponad tym, kiedys bylem katolikiem teraz jestem kims innym. Nie narzucam nikomu swoich wartosci i szanuje ze ktos ma inne nawet jesli sa sprzeczne z moimi jego sprawa. Tylko niech on nie narzuca ich mi i niech nie ogranicza mnie.
Znajdź mi drugiego takiego człowieka, który z taką pasją poświęcił całe swoje życie na to, co wierzył
Dobrze powiedziales na to w co wierzyl. Musze przyznac Ci racje chyba nie znam drugiego takiego czlowieka. Jest to jednak inny system wartosci niz moj. Wiec chwala mu za to co robil dla siebie i dla innych, dla mnie nie zrobil nic!
Nawet jeżeli Ty uwazasz inaczej to Karol Wojtyła był wyjątkową i znaczącą osobą dla świata.
Dla swiata??? Nie przesadzajmy wypowiadaj się za siebie.
Swiat? Ciekawe jakie zdanie maja o jpII czlonkowie 'Black Muslim'.
ODPOWIEDZ

Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji

Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem

Załóż konto

Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę

Zarejestruj się

Zaloguj się

Wróć do „Świat snów”