Strona 2 z 2

Re: Napęd antygrawitacyjny

: 2010-06-04, 13:48
autor: Beowulf
Tachiony to hipotetyczna cząstka elementarna. Prędkość nadświetlna jest niemożliwa do osiągnięcia co wynika ze wzoru E=mc2, jeśli nie wiecie o czym mówię, przeczytajcie teorię względności, nie mam zamiaru tutaj się kłócić, bo nie ma o co. Nie mieszajcie więc tachionów w nic, dopóki nie wiadomo, czy istnieją.

Re: Napęd antygrawitacyjny

: 2010-06-04, 19:46
autor: Claude
Spock pisze:No kurva, panowie. Jaki sens ma pisanie na serio o czyms, o czym wiemy ze nie istnieje ?
Albo wchodzimy w fantastyke, albo w nauke. Chociaz granice miedzy czysta nauka a SF sa tu dosc plynne.
Słyszałeś kiedyś coś o spiskach? O tym o czym mówią whistleblowerzy? Jest jeszcze 3 droga - spiski, czyli poszlaki które mogą być prawdziwe lub nie, wszystko zależy od przedstawianych dowodów (np.Bob Lazar ma potwierdzenie z US, że pracował dla Black Projects). Ja nie mówię o Bobie Lazarze tylko i wyłącznie, whistleblowerów są setki, a dziesiątki bardzo wiarygodnych np. Maurice Chatelain. Poczytajcie chociażby o Cosmic Journey z końca lat 80-tych, kiedy miał nastąpić test ujawnienia.
Nawet ostatnio astronauci zaczynają sypać np. od dawna E.Mitchell, a całkiem ostatnio B.Aldrin zaczął mówić o kosmitach i UFO, które widział (wcześniej kategorycznie zaprzeczał :) ).
Jeśli chodzi o wiedzę z ufologii, czy spisków Polska jest mocno zacofana, proporcjonalnie jak nauka polska do zachodu (czy jeszcze bardziej do USA).

Osobiście widziałem UFO (bardzo wyraźne na horyzoncie NL w kategorii Hyneka) i nikt mi nie wmówi, że była to planeta Wenus lub gaz błotny lub śmigłowiec, to są właśnie bajki jakie nauka sprzedaje (była ok.1 rano, mógł to być ew. duży balon z 10kW halogenem na pokładzie). Najgorzej to mają ludzie co widzieli UFO w kategorii CE, wtedy się zaczyna dopiero dziać, bo wiedzą na 100% co to było :grin:.

Polecam mój podcast Teoria Chaosu, tam podaję sporo faktów, na razie tylko 2 odcinki, ale w sumie prawie 200 minut nagrań już mam za sobą, a mnóstwo przede mną...

Re: Napęd antygrawitacyjny

: 2010-06-04, 21:21
autor: Spock
Nie kapujesz. Spiski, poszlaki, hipotezy - czyli więcej pytań niż odpowiedzi. Być może Amerykanie zbudowali wechikuł czasu, albo być może pod powierzchnią Księzyca są tunele. No tak, możliwe. Tyle że nie mamy nic oprócz plotek więc i tak nie dojdziemy do żadnych wniosków.

Re: Napęd antygrawitacyjny

: 2010-06-04, 22:05
autor: Darnok
Osobiście widziałem UFO (bardzo wyraźne na horyzoncie NL w kategorii Hyneka) i nikt mi nie wmówi, że była to planeta Wenus lub gaz błotny lub śmigłowiec, to są właśnie bajki jakie nauka sprzedaje (była ok.1 rano, mógł to być ew. duży balon z 10kW halogenem na pokładzie)
Albo lampion, albo działanie pozaziemskiej istoty z powierzchni Jowisza.

Re: Napęd antygrawitacyjny

: 2010-06-13, 10:32
autor: Claude
Darnok pisze:
Osobiście widziałem UFO (bardzo wyraźne na horyzoncie NL w kategorii Hyneka) i nikt mi nie wmówi, że była to planeta Wenus lub gaz błotny lub śmigłowiec, to są właśnie bajki jakie nauka sprzedaje (była ok.1 rano, mógł to być ew. duży balon z 10kW halogenem na pokładzie)
Albo lampion, albo działanie pozaziemskiej istoty z powierzchni Jowisza.
Lampion nie mógł to być, chyba, że miał 10m średnicy.
Poza tym był to bardzo jasny obiekt (kolor światła - białe ciągłe tzn. nie pulsujące), znacznie mocniejsze światło niż latarnie uliczne. To było coś bardzo dużego tak ok. 10m średnicy i poruszało się dosyć szybko (trudno mi jest określić jak szybko, ale raczej nie przekraczał 100km/h), więc balon raczej też odpada.

Re: Napęd antygrawitacyjny

: 2010-06-13, 15:52
autor: Darnok
Lampion nie mógł to być, chyba, że miał 10m średnicy.
Skoro wiesz, że miał 10m średnicy, to znaczy, że wiesz jak daleko był? wiesz też z jaką szybkością się poruszał, chociaż nie wiesz na jakiej odległości się znajdował. Nieźle. Praca w marynarce wojennej już na Ciebie czeka, szczególnie w Polskiej, gdzie na sprzęt nie można liczyć ;)
Też mi się zdawało, że widziałem UFO (obiekt migający w 3 ciepłych kolorach z pozoru w tych samych odstępach czasu), ale ktoś mnie niedawno uświadomił, że był to lampion (a rekordowy lampion był widziany z Anglii i Polski jednocześnie- by uzmysłowić jak wysoko może latać). Są różne lampiony- Twój mógł być biały. A jeżeli nie skręcał, to prawdopodobnie była to jakaś satelita- patrząc przez teleskop co jakiś czas przelatuje mi jakaś przy gwiazdach.

Re: Napęd antygrawitacyjny

: 2010-07-01, 12:40
autor: Beowulf
Panowie, NIE WARTO spekulować na temat co to było, bo nigdy nie dojdziemy do tego. Claude Monet widział to na horyzoncie, nie wiedział w jakiej odległości był ten obiekt, ani ile drogi przebył, gdyby wiedział to dokładnie, można obliczyć z jaką prędkością się poruszał *(v=constans), prędkość jest stała. Co do zeznań astronautów, również mnie to interesuje, dlaczego tak długo przetrzymywano N.Armstronga... Czyżby zwykła tajemnica zawodowa?
-Wątpię...
To samo tyczy się kryptonimu św.Mikołaj :mikolaj: czyli min, słynne - Houston mamy problem...

Czyżby amerykanom chodziło o ,,prawdziwego" św, Mikołaja, chyba nie... Można tego tyko dociekać, chociaż w przyszłości ktoś z nas może objąć jakieś stanowisko w NASA, wtedy MOŻE się dowiemy czegoś więcej...

Pozdrawiam!

Re: Napęd antygrawitacyjny

: 2010-07-10, 19:44
autor: Claude
Darnok pisze:
Lampion nie mógł to być, chyba, że miał 10m średnicy.
Skoro wiesz, że miał 10m średnicy, to znaczy, że wiesz jak daleko był? wiesz też z jaką szybkością się poruszał, chociaż nie wiesz na jakiej odległości się znajdował. Nieźle. Praca w marynarce wojennej już na Ciebie czeka, szczególnie w Polskiej, gdzie na sprzęt nie można liczyć ;)
Nie wiem jak daleko był, jak szybko się poruszał, ale mogłem porównać obiekt do drzew, które były na horyzoncie. Duże, przeciętne drzewo ma ok.20 metrów wysokości, obiekt był o połowę mniejszy. Tyle i tylko tyle, nie potrzeba być pilotem, czy geodetą do takich wniosków z obserwacji. Dodatkowo zauważcie, że człowiek widzi 3-wymiarowo.

Sceptycy (szczególnie demaskatorzy!) prawie zawsze zachowują się nieracjonalnie, jak w poniższej przypowieści (czasem ufolodzy niestety też :) ):

Dzwoni baba do lekarza i mówi:
- Dzień dobry pan Kwieciński?
- Tak. Dzień dobry.
- Za ile i jak szybko może pan wykonać nagrobek?
- Ja nie zajmuje się nagrobkami, jestem lekarzem.
- Jak to przecież Jadźka mówiła, że pan robi nagrobki?
- No żesz pani mówię, że jestem lekarzem!
- No ale jak to lekarzem, przecież pan robi nagrobki!
- Nie robię żadnych nagrobków! (lekarz trzaska słuchawką)


I tak jest na poziomie ufologii każdy sceptyk wciska mi, że to co widziałem to Wenus, gaz błotny, a teraz lampion i to jakiś chiński...
Niestety nie zrobiłem zdjęć, bo po pierwsze mój aparat cyfrowy ma kiepską lampę, a po drugie potwornie się bałem (nie wykluczałem istnienia kosmitów). W to też mi nikt nie uwierzy, ale mnie to grzeje, bo jestem racjonalny, jak lekarz z przypowieści...
Więc koniec tematu co widziałem, a czego nie mogę dowieść!

-- 10 Lip 2010, 18:46 --
Beowulf pisze:Panowie, NIE WARTO spekulować na temat co to było, bo nigdy nie dojdziemy do tego. Claude Monet widział to na horyzoncie, nie wiedział w jakiej odległości był ten obiekt, ani ile drogi przebył, gdyby wiedział to dokładnie, można obliczyć z jaką prędkością się poruszał *(v=constans), prędkość jest stała.
W 100% się z Tobą zgadzam, ale wkurza mnie to, że robi się ze mnie dziecko i głupka (raczej to 2 strona sama z siebie to robi :) ).

Re: Napęd antygrawitacyjny

: 2010-07-10, 20:40
autor: Darnok
I tak jest na poziomie ufologii każdy sceptyk wciska mi, że to co widziałem to Wenus, gaz błotny, a teraz lampion i to jakiś chiński...
No nie moja wina, że ten opisywany obiekt spełnia wymogi bycia lampionem, a nie inteligentną formą życia pozaziemskiego...
Szczególnie, że sam widziałem coś podobnego (a nawet bardziej widowiskowego) i po dwóch latach ekspert mnie uświadomił, że był to lampion. Ale i tak Cię nie przegadam- widziałeś kosmitów!

Re: Napęd antygrawitacyjny

: 2010-07-12, 16:06
autor: Mimoza
A mnie interesuję jak mają zamiar utrzymać pierwiastek 115 w stabilnym stanie?
(Pierwiastek 115-Ununpent , czyli po prostu 115, nie otrzymał jeszcze żadnej nazwy.) Okres półtrwania tego pierwiastka wynosi zaledwie 0,09sekundy. Dlatego ostatnie pierwiastki w tabeli są tak słabo poznane.

Re: Napęd antygrawitacyjny

: 2010-07-12, 16:41
autor: Claude
Mimoza pisze:A mnie interesuję jak mają zamiar utrzymać pierwiastek 115 w stabilnym stanie? (Pierwiastek 115-Ununpent , czyli po prostu 115, nie otrzymał jeszcze żadnej nazwy.) Okres półtrwania tego pierwiastka wynosi zaledwie 0,09sekundy. Dlatego ostatnie pierwiastki w tabeli są tak słabo poznane.
Pierwiastek ununpentium posiada kilkanaście, jak nie kilkadziesiąt izotopów. Po pierwsze czytajcie uważnie, bo już o tym było w tym temacie, po drugie zapoznajcie się co to jest izotop oraz dla ambitniejszych, co to jest wyspa stabilności.
Zobaczcie ile izotopów posiada pierwiastek uran.

W tej chwili "znane" jest 5 izotopów, i to też nie do końca potwierdzone.
Zobaczcie na tej stronie, że jeden izotop ununpentium ulega połowicznemu rozpadowi aż co 1 minutę.

Re: Napęd antygrawitacyjny

: 2010-07-20, 20:20
autor: Mimoza
Claude mOnet pisze: Pierwiastek ununpentium posiada kilkanaście, jak nie kilkadziesiąt izotopów. Po pierwsze czytajcie uważnie, bo już o tym było w tym temacie,
Owszem było wspomniane w pierwszym poście, że prace nad uzyskaniem stabilności tego pierwiastka trwają, ale jeśli zauważyłeś był to dopisek sprzed prawie czterech lat!!! ( 23.09.2006) W takim czasie sporo można osiągnąć w dziedzinie nauki. Tak więc liczyłam, że może już są jakieś przecieki dotyczące podejmowanych prób.
Claude mOnet pisze: po drugie zapoznajcie się co to jest izotop oraz dla ambitniejszych, co to jest wyspa stabilności.
Co to izotop doskonale wiem i ta uwaga wydaje mi się głupia. Natomiast wyspa stabilności jest tylko po części potwierdzoną hipotezą. Pomimo ogromnego wysiłku eksperymentatorom wciąż nie udało się tego stanu osiągnąć.

Claude mOnet pisze: W tej chwili "znane" jest 5 izotopów, i to też nie do końca potwierdzone.
Zobaczcie na tej stronie, że jeden izotop ununpentium ulega połowicznemu rozpadowi aż co 1 minutę.
Minuta to zdecydowanie za mało aby zbliżyć się z Ziemskiej atmosfery do pasa asteroid.

Mimo wszystko dziękuję za podjecie próby odpowiedzenia na moje pytanie.