Strażnicy astralu
Strażnicy astralu
Spotkaliście kiedyś strażników w astralu. Wyglądają na przykład jak ludzie ubrani w czarne szaty z z szablami brrr... aż strach... :550:
Być może są wytworami ludzkiego umysłu, ale żyją własnym życiem, ztym, że tylko w teraźniejszości. Nigdy ich nie było i nigdy nie będzie, oni po prostu są. Podobno czasem mają dla podróźników zagadki. Za rozwiązanie ich otwierają się wyższe poziomy astralu. Kiedyś pojedynkowałem się z jedym strażnikiem. Dzięki temu, że z nim wygrałem, będąc w astralu mogę zaglądać w przyszłość.
W astralu nie ma zadnych istot !
pamiętajcie że astral to świat wytworzony przez naszą podświadomość w połączeniu ze świadomością !
Teoretycznie w astralu można spotkać drugą osobe - w tym czasie podróżującą ... hmm
moge tylko krótko stwiedzić czytając ta tezę - niemożliwe
Przenosimy się do astrala co noc ... i każdy człowiek na ziemi tego doświadcza - świadomie , bądź też nie...
Każdy sen rozgrywa się w astralu, tyle że nie na płażczyźnie fizycznej - czyli nie na odbiciu realnego wszechświata.
Gdy jesteśmy świadomi ze opuszczamy ciało ( zapadamy w sen ) myślimy o astralu jako o płażczyźnie fizycznej i tak naprawdę jesteśmy we śnie tyle że w dokładnym odzwierciedleniu naszego realnego świata.
Jeśli sobie zwizualizujesz strażników - to owszem spotkasz ich moga wyglądać niczym jak palladyni w świecącej zbroi , a mogą również wyglądać jak obłoki przypominające dusze
cóż dodam na zakończenie że w astralu to my wszystko tworzymy , a astral wpływa na tworzenie się naszej rzeczywistości - no ale to kolejny długi temat
Pozdrawiam
pamiętajcie że astral to świat wytworzony przez naszą podświadomość w połączeniu ze świadomością !
Teoretycznie w astralu można spotkać drugą osobe - w tym czasie podróżującą ... hmm
moge tylko krótko stwiedzić czytając ta tezę - niemożliwe
Przenosimy się do astrala co noc ... i każdy człowiek na ziemi tego doświadcza - świadomie , bądź też nie...
Każdy sen rozgrywa się w astralu, tyle że nie na płażczyźnie fizycznej - czyli nie na odbiciu realnego wszechświata.
Gdy jesteśmy świadomi ze opuszczamy ciało ( zapadamy w sen ) myślimy o astralu jako o płażczyźnie fizycznej i tak naprawdę jesteśmy we śnie tyle że w dokładnym odzwierciedleniu naszego realnego świata.
Jeśli sobie zwizualizujesz strażników - to owszem spotkasz ich moga wyglądać niczym jak palladyni w świecącej zbroi , a mogą również wyglądać jak obłoki przypominające dusze
cóż dodam na zakończenie że w astralu to my wszystko tworzymy , a astral wpływa na tworzenie się naszej rzeczywistości - no ale to kolejny długi temat
Pozdrawiam
Coz jednak nie do konca masz racje, sa byty sztuczne, ktore stworzone silna wiara i duza iloscia energii uzyskuja swiadomosc i niezaleznosc i potrafia wiele zlego wyrzadzic, pamietajcie ze asrtal nie jest tworzony tylko przez nasza pod/swiadomosc ale przez pod/swiadomosc wszystkich ludzi. Tak poza tym to dziwne rzeczy się dzieja w astralu, slyszeliscie kiedys o maszynach astralnych? To jest dopiero pokrecone, a jakie przydatne!!
cóż tak własnie twierdzi 99 % uczonych lecz z tego co wyczytałem jeszcze nigdy nie odnotowano autentycznego spotkania podróżników ...Fenikt pisze:...pamietajcie ze asrtal nie jest tworzony tylko przez nasza pod/swiadomosc ale przez pod/swiadomosc wszystkich ludzi.
no ale coż , kazdy ma prawo do własnego zdania
Re: Strażnicy astralu
No właśnie... Jak to z tymi "facetami w czerni" jest?Skóra 66 pisze:Spotkaliście kiedyś strażników w astralu. Wyglądają na przykład jak ludzie ubrani w czarne szaty z z szablami brrr... aż strach... :550:
Miałam nawracające sny o podążających za mną dwóch długich, chudych ubranych na czarno facetach. Troche się ich bałam ( byli wg mnie mało uczuciowi i jacyś tacy "obcy") i uciekałam w jawę/ w obudzenie. Ale kiedyś - w czasie LD kiedy się z nimi spotkałam postanowiłam nie uciekać więcej i spytałam - czego chcą. A oni opowiedzieli, że przyszli po swoje. Nie wiedziałam co to znaczy, ale....
Byłam na pewnym kursie duchowego rozwoju i tam spytałam prowadzącego - o co chodzi z tymi "facetami w czerni". A on kazał mi sprawdzić czy mam zawarty kontrakt z poziomem (nie pamiętam numeru) - wyszlo, że tak. Dokonałam oczyszczenia wg metody poznanej na kursie. A prowadzący mówi: - na tym poziomie są byty, które są bardziej "mechniczne" ( super wstrzelił się w slowo - bo ja nie wiedziałam, jak nazwac ich "bezuczuciowość") - chodzą w czarnych garniturach ( skąd wiedział?????? skoro mówiłam tylko o ciemnych ubraniach!!!!!!!!) duże ciemne źrenice tak, że nie maja lub nie widac białek (skąd wiedział? - nie mówiłam o niesamowitych oczach????) i mają "umowy" z ludźmi (niektórymi)
(niektórymi).
Astral wypełniony jest bytami! Faktem jest, że najczęściej poruszamy się w obrebie 'swojego" stworzonego myślami i uczuciami świata, ale ten świat jest wspolny z innymi światami - tak stworzonymi przez ludzi, jak i zamieszkałymi przez poza ludzkie byty.
Co bylo do okazania
Mam spokój z facetami w czerni!
Nie wiem czy to dotyczy wszystkich... Ale pewnie tak!
W trakcie procesu duchowego "otwierają" mi się klapy na umysle i zaczynam sobie przypominać rózne rzeczy. I wiem, że w moim przypadku - takie zobowiązanie mialo miejsce - "umowa" została zawarta w jednym z poprzednich wcielen, a w tym uwolniłam się od tamtego zobowiązania, no to mnie "nachodzili".
Mozna by to zbadac w Twoim przypadku, ale nie będe tego tak indywidualnie rozpatrywała - napiszę kiedyś posta, w którym wyjasnie proces "nakładania pieczęci" i po czym poznać, że jest.
Pozdrawiam!
W trakcie procesu duchowego "otwierają" mi się klapy na umysle i zaczynam sobie przypominać rózne rzeczy. I wiem, że w moim przypadku - takie zobowiązanie mialo miejsce - "umowa" została zawarta w jednym z poprzednich wcielen, a w tym uwolniłam się od tamtego zobowiązania, no to mnie "nachodzili".
Mozna by to zbadac w Twoim przypadku, ale nie będe tego tak indywidualnie rozpatrywała - napiszę kiedyś posta, w którym wyjasnie proces "nakładania pieczęci" i po czym poznać, że jest.
Pozdrawiam!
Załączam link z zaprzyjaźnionego forum, gdzie pisałam o "objawach" zapieczętowania. Dzis juz wiele się zmienilo - względem moich umiejętnosci
http://forum.astraldynamics.civ.pl/viewtopic.php?t=3402
P.S. Nie ma, jak chodzenie boso po trawie rankiem...polecam!
http://forum.astraldynamics.civ.pl/viewtopic.php?t=3402
P.S. Nie ma, jak chodzenie boso po trawie rankiem...polecam!
Hej!
A czemu mam na czarno? Nic nie widze co pisze :-(
W
[ Dodano: 2005-06-14, 18:35 ]
No... namieszali ci straznicy, namieszali... Nic nie widziałam tylko wszystko czarno, a powyższy tekst zobaczyłam dopiero napisanego na stronie wow
Do dzieła!
Straznicy astralu (skoro tak zostali nazwano- tak tez będę ich nazywać) to straznicy zobowiązań. Sam fakt zainteresowania ezoteryką świadczy o tym, że kiedyś już z tym się spotkalismy. Ale pod hasłem "ezoteryka" mieści się wiele, w tym świadomie prowadzonych działan na rzecz zasilania energią syderyczną inaczej eterem świetlnym istot astralnych, które nie chcą się inkarnować, a do tego utrzymania swojej świadomości potrzebują "żywiciela" ziemskiego.
No i są takie kolonie czyt, stada hodowlane - jedni lubia energie seksu... no to maja takich, którzy im tej energi dostarczają, są tez tacy, którzy żywią się strachem (oooo! ci to wpływaja na twórców horrorów i podpowiadaja fajne scenki ) a inni ( ci "lepsi") chcą energii religijnej, energii duchowej itp
Straznik pilnuje, żebysmy za nadto nie uciekli od zobowiązań.
Wiele z obecnych nurtów (nawet spotykanych w internecie) jest okazją do "łapania" owieczek do strzyżenia.
Nic za darmo... Za wszystko musimy zaplacić swoja energią i duszą.
Dlatego Jezus mówił, zeby nie bac się tego co może zabić ciało, ale tego co może zabić dusze.
Znane jest pojęcie "ginących wszechświatów" - mozna miec z nimi połączenie i... nic się nie udaje, bo energia wycieka.
Eeee! Nie straszę więcej, bo ja nie z tych co to zywią się strachem
JESTEM ŚWIĘTĄ MANIFESTACJĄ BOGA
A czemu mam na czarno? Nic nie widze co pisze :-(
W
[ Dodano: 2005-06-14, 18:35 ]
No... namieszali ci straznicy, namieszali... Nic nie widziałam tylko wszystko czarno, a powyższy tekst zobaczyłam dopiero napisanego na stronie wow
Do dzieła!
Straznicy astralu (skoro tak zostali nazwano- tak tez będę ich nazywać) to straznicy zobowiązań. Sam fakt zainteresowania ezoteryką świadczy o tym, że kiedyś już z tym się spotkalismy. Ale pod hasłem "ezoteryka" mieści się wiele, w tym świadomie prowadzonych działan na rzecz zasilania energią syderyczną inaczej eterem świetlnym istot astralnych, które nie chcą się inkarnować, a do tego utrzymania swojej świadomości potrzebują "żywiciela" ziemskiego.
No i są takie kolonie czyt, stada hodowlane - jedni lubia energie seksu... no to maja takich, którzy im tej energi dostarczają, są tez tacy, którzy żywią się strachem (oooo! ci to wpływaja na twórców horrorów i podpowiadaja fajne scenki ) a inni ( ci "lepsi") chcą energii religijnej, energii duchowej itp
Straznik pilnuje, żebysmy za nadto nie uciekli od zobowiązań.
Wiele z obecnych nurtów (nawet spotykanych w internecie) jest okazją do "łapania" owieczek do strzyżenia.
Nic za darmo... Za wszystko musimy zaplacić swoja energią i duszą.
Dlatego Jezus mówił, zeby nie bac się tego co może zabić ciało, ale tego co może zabić dusze.
Znane jest pojęcie "ginących wszechświatów" - mozna miec z nimi połączenie i... nic się nie udaje, bo energia wycieka.
Eeee! Nie straszę więcej, bo ja nie z tych co to zywią się strachem
JESTEM ŚWIĘTĄ MANIFESTACJĄ BOGA
To moze ja mam klopoty z 5-ta czakra...? bo przez caly czas mam fobie/sny w zw. z duszeniem się... a jak przychodzi co do czego, to nei potrafie bronic swojego zdania.... jejku jej... chyba musze nieco wiecej poczytac o czaktach, bo przyznam się szczerze, to zanedbywalam nieco ta wiedze. (wiem...czasami straszna ignorantak ze mnie! no, ale zecza ludzka jest bladzic, a boska, prostowac swe sciezki... )
Załóż konto lub zaloguj się, aby dołączyć do dyskusji
Aby wysłać odpowiedź, musisz być zarejestrowanym użytkownikiem
Załóż konto
Nie masz konta? Zarejestruj się, aby dołączyć do naszej społeczności
Członkowie forum mogą zakładać tematy i śledzić odpowiedzi
Jest to bezpłatne i zajmuje tylko minutę