Strona 2 z 3

: 2006-08-09, 22:44
autor: Darnok
KocicaXX pisze:(np. Mirka T. :D ) ten o kim mówie wie że to chodzi o niego.
Pytanie tylko czy to czyta.
KocicaXX pisze:Są mądre, a także mają różne zdolności. wyczuwają, że dana osoba jest chora.
Podobno widzą wnętrzności człowieka.

: 2006-08-10, 11:21
autor: Koffee
nie uważam, żeby w delfinach było coś specjalnego... myślę, że wszystko to, co im się przypisuje, wszystkie 'nadprzyrodzone' zdolności są wywołane tym, że te zweirzęta są przyjacielskie i towarzyskie, a zmiany chorobowe potrafią wykryć za pomocą echolokacji - to wyjaśnienie np. tego, że wykrywają różne metalowe 'wstawki', implanty itp.

a wyczuwanie nastroju? małe dzieci też go wyczuwają, gdy atmosfera w domu staje się napięta, dzieci są nerwowe i płaczliwe, z wiekiem ta umiejętność zanika, co osobiście uważam za jeden z negatywnych skótków działania cywilizacji na rozwój duchowy człowieka

: 2006-08-30, 13:24
autor: Nightwalker
Leśna pisze:a wyczuwanie nastroju? małe dzieci też go wyczuwają, gdy atmosfera w domu staje się napięta, dzieci są nerwowe i płaczliwe, z wiekiem ta umiejętność zanika, co osobiście uważam za jeden z negatywnych skótków działania cywilizacji na rozwój duchowy człowieka
Chyba pozytywnych. Człowiek dorosły jest świadomy negatywnej atmosfery, ale nie wpływa ona tak na niego jag dziecko. Jest więc bardziej rozwinięty, bo wyrwał się spod wpływu "atmosfery" - chociaż nigfy do końca.

: 2006-08-30, 13:42
autor: Koffee
jednak za negatywne... bo to w pewien sposób ogranicza - dziecko zaczyna płakać, bo nie potrafi tego kontrolować - dorosły człowiek potrafiłby wyczuć nastrój, a jednak nie wpływało ba to tak na niego

: 2006-11-24, 22:11
autor: Zuzia
Kładzenie "kociej skórki" na bolące miejsca w których wystepują zmiany np. reumatyczne czy zapalenie stawów jest od dawna stosowane i to nie tylko na "wsiach" ; jak ktoś tu raczył zauważyć :] nie wiem dlaczego jest skuteczne, ale ważne, że pomaga :)
nie wiem czy zauważyliście, że np. kot kładzie się zawsze w miejsce gdzie jest największe promieniowanie, ciek wodny itd.? słyszłam o przypadku gdy ktoś po wzięciu kota pozbył się alergii, uczulenia; szkoda tylko, że uczulenie przeszło na kota :( i jak tu nie wierzyć w lecznicze właściwości zwierząt ? nie wiadomo dlaczego kot nigdy nie zje nieświeżego mięsa, wędliny? jest jak tester :) i to w pozytywnym znaczeniu;
jeszcze jeden przykład znany zapewnie wszystkim; gdy statek miał zatonąc pierwsze uciekały z niego szczury i to jeszcze gdy statek stał w porcie; ciekawe skąd wiedziały, czuły że statek zatonie?

pozdrawiam
Zuzia

: 2006-11-25, 09:58
autor: Raziel
Zuzia pisze:gdy statek miał zatonąc pierwsze uciekały z niego szczury i to jeszcze gdy statek stał w porcie; ciekawe skąd wiedziały, czuły że statek zatonie?
Ogólnie zwierzęta mają jakiś zmysł i wyczuwają wcześniej zagrożenie.

: 2006-11-25, 20:39
autor: Xymena
Co do właściwosci leczniczych zwierząt to z tego co wiem to np. psy maja w ślinie substancje które po dostaniu się na rane pozwalaja na bardzo szybkie gojenie. Dlatego mówi się jak pies est chory że się wyliże :) A czy leczą ludzi, nie wiem. Słyszałam kiedys o swini wietnamskiej, która zawsze kładła się na klacie swojego pana. Przed zawałem serca wyczuła inny rytm, a kiedy chlopina zaczął słabnąć, pobiegła do sąsiadki... ( jak Lessie, haha)

: 2006-11-25, 20:43
autor: cleric
Xymena pisze: psy maja w ślinie substancje które po dostaniu się na rane pozwalaja na bardzo szybkie gojenie.
no raczej nikomu nie radze zeby pies wylizywal mu rane O_o

: 2006-11-25, 23:22
autor: Koffee
dlaczego nie, jak się ma zagoić ;P

moja mama zawsze mówiła, że mojej siostrze wszytsko się goi jak na psie :P u mnie niestety na odwrót, każde zadrapanie zostaje tygodniami niezagojone :/

: 2006-11-26, 09:30
autor: Raziel
BloodLust pisze: wedlug naukowcow, pies ma o wiele mniej bakterii na jezyku niz czlowiek.
Pogromcy Mitów to potwierdzili ! :D

BloodLust pisze: , tak samo z czlowiekiem. wlasna tkanka przyjmuje wlasna sline i wlasne bakterie.
W Brainiacu podawali 100 (chyba) zastosowań moczu :P Np. jak cię meduza poparzy to polawszy moczem rana przestaje boleć (bo coś się tam dostaje, jakieś bakterie). To chyba na podobnej zasadzie działa.


Ps. Widzicie ile wiedzy daje oglądanie Discovery :grin:

: 2006-11-26, 11:44
autor: Koffee
BloodLust pisze:wedlug naukowcow, pies ma o wiele mniej bakterii na jezyku niz czlowiek
no prosze, a liżą się po pupach :lol:

btw. jest taka maść, bactroban - antybiotyk, na receptę, wyżera wszytskie bakterie z rany i jakoś goi się szybciej :roll:

: 2006-11-26, 12:06
autor: cleric
Leśna pisze:a liżą się po pupach
ponadto owąchuja tyłki innym psom, wąchaja kupy na trawniku a potem liżą cie z miłościa po twarzy :P równie dobrze samemu mozna by wylizac tyłek własnemu psu O_o..

Re: LEczenie przez zwierzęta

: 2010-01-24, 09:56
autor: lilia
Mieszkam na wsi . Mam koty i psa. Lubię je obserwowac. Temat o zwierzakach jest
bardzo stary. Najbardzie się wzruszam jak poznaja swego opikeuna.
Mój kot lubi ciepło , leczy tez i choroby siadał na mojej świetej pamięci matce i obnizał
jej ciśnienie , a miała je wysokie. Moje koty są wierne kiedys je odratowalismy i do dzis
mamy w nich przyjaciół.
Sądzę ze one wybieraja dobrych ludzi i oddaja leczniczą energie

Re: LEczenie przez zwierzęta

: 2010-01-24, 15:37
autor: |-_-|
A skąd koty wiedzą, którzy są "dobrzy" , a którzy "źli" ?

Re: LEczenie przez zwierzęta

: 2010-01-24, 15:42
autor: lilia
Nie wiem. Moze mają instynkt. Koty to stworzenia tajemnicze.

Re: LEczenie przez zwierzęta

: 2010-01-24, 16:17
autor: Darnok
Jeżeli chodzi o psychologię, to terapia ze zwierzętami na pewno ma pozytywny wpływ, ale wykorzystywanie ich jako testera nieświeżej żywności? ;)

Re: LEczenie przez zwierzęta

: 2010-01-24, 19:23
autor: Dagmara
|-_-| pisze:A skąd koty wiedzą, którzy są "dobrzy" , a którzy "źli" ?
Z tego co się mówi, to ogólnie zwierzęta potrafią niby wyczuwać ludzi, mój wujek nie lubiał psów
i pies mojej ciotki zawsze na niego się rzucał, mimo iż zwierzę było pokojowo nastawione do innych osób. Podobne przypadki zaobserwowałam u kotów, choć tak naprawdę to nie wiem ile w tym wszystkim prawdy jest...
A to, że kot wyczuwa wzrost ciśnienia u danej osoby, to żadna nowośc jest.

Re: LEczenie przez zwierzęta

: 2010-01-25, 09:11
autor: lilia
Chciałam wtrącic tu tylko swoje trzy grosze.
POzatym moj kot teraz włazi na mojego ojca który tez ma nadcisnienie.
Inne koty wchodziły na mnie. Był czas kiedy kot wchodził na komputer.
Tyle z moich obserwacji.