Gdzie naprawdę żyjemy?
- ziemowitXX
- Nowicjusz
- Posty: 28
- Rejestracja: 2013-03-11, 22:49
Re: Gdzie naprawdę żyjemy?
Gdy podajecie cytat z biblii proszę zawsze podawać numer rozdziału i werset!
Ponieważ wtedy jest jakaś wiarygodność.
To jest właśnie największe kłamstwo szatana że biblie trzeba traktować symbolicznie jako całość itp
Opis stworzenia jest nawet dla najprostszych ludzi,więc tutaj moim zdaniem żadna symbolika nie wchodzi w grę jak w przypadku np objawienia św Jana.
Wszystkie teorie ewolucji i wielkiego wybuchu to bajki bez jakiegokolwiek dowodu!
Ateizm jest to opium dla mas,zamiast Boga serwuje im się magiczną kropeczkę dzieki której powstały wszystkie prawa fizyczne,chemiczne i wszystkie prawa w naszym świecie.
Nie jest to naiwne? Proszę o odpowiedz!
Biblia nie mówi o planetach bo najprawdopodobniej ich nie ma.
Zauważmy że z biblijnego punktu widzenia ślońce nie jest nazywane gwiazdą.
16 Bóg uczynił dwa duże ciała jaśniejące: większe, aby rządziło dniem, i mniejsze, aby rządziło nocą, oraz GWIAZDY 17 I umieścił je Bóg na sklepieniu nieba, aby świeciły nad ziemią;
Ks. Rodzaju
Czyli widzimy że gwiazdy to nie słońce,czyli jeśli słońce nasze nie jest gwiazdą to cały układ słoneczny odpada!
Więc wtedy innych planet też nie ma,najprawdopodobniej rzekome planety to zwykłe gwiazdy na firmamencie które sprzedaje się jako planety.
Ponieważ wtedy jest jakaś wiarygodność.
To jest właśnie największe kłamstwo szatana że biblie trzeba traktować symbolicznie jako całość itp
Opis stworzenia jest nawet dla najprostszych ludzi,więc tutaj moim zdaniem żadna symbolika nie wchodzi w grę jak w przypadku np objawienia św Jana.
Wszystkie teorie ewolucji i wielkiego wybuchu to bajki bez jakiegokolwiek dowodu!
Ateizm jest to opium dla mas,zamiast Boga serwuje im się magiczną kropeczkę dzieki której powstały wszystkie prawa fizyczne,chemiczne i wszystkie prawa w naszym świecie.
Nie jest to naiwne? Proszę o odpowiedz!
Biblia nie mówi o planetach bo najprawdopodobniej ich nie ma.
Zauważmy że z biblijnego punktu widzenia ślońce nie jest nazywane gwiazdą.
16 Bóg uczynił dwa duże ciała jaśniejące: większe, aby rządziło dniem, i mniejsze, aby rządziło nocą, oraz GWIAZDY 17 I umieścił je Bóg na sklepieniu nieba, aby świeciły nad ziemią;
Ks. Rodzaju
Czyli widzimy że gwiazdy to nie słońce,czyli jeśli słońce nasze nie jest gwiazdą to cały układ słoneczny odpada!
Więc wtedy innych planet też nie ma,najprawdopodobniej rzekome planety to zwykłe gwiazdy na firmamencie które sprzedaje się jako planety.
Re: Gdzie naprawdę żyjemy?
Chciałem tylko użyć parafrazy. Mianowicie, jest mowa o tym, że uczynił Bóg gwiazdy I INNE CIAŁA NIEBIESKIE.
Nie wchodzi w grę żadna symbolika? Ciekawe jak wytłumaczysz mi to, że narodziny Jezusa opisano na dwa różne sposoby... Poszukaj, skoro tak dobrze znasz Biblię. Raz mówi się o smoku, który zmiótł z nieba trzecią część gwiazd, a raz o Herodzie, który wymordował bardzo liczną grupę niemowląt i dzieci do lat trzech.
Nadmienię również, że warto pamiętać o tym, że Biblie napisali różni ludzie. Św. Marek pisał dla prostego ludu, stąd jego przekazy można brać bardziej dosłownie, św. Łukasz był lekarzem, więc bardziej wykształconym człowiekiem, co przekładało się na to, że pisał bardzo rzeczowo, natomiast św. Jan był teologiem i jego ewangelia jest napisana w sposób nie taki łatwy ja Marka. Nad tą już trzeba się zastanowić.
Źle analizujesz, tyle. Biblia jest jedynie pewnym zapisem historycznym, na który należy brać poprawkę i liczyć się z pewnymi błędami, które LUDZIE popełnili przy zapisaniu tego dzieła.
Nie wchodzi w grę żadna symbolika? Ciekawe jak wytłumaczysz mi to, że narodziny Jezusa opisano na dwa różne sposoby... Poszukaj, skoro tak dobrze znasz Biblię. Raz mówi się o smoku, który zmiótł z nieba trzecią część gwiazd, a raz o Herodzie, który wymordował bardzo liczną grupę niemowląt i dzieci do lat trzech.
Nadmienię również, że warto pamiętać o tym, że Biblie napisali różni ludzie. Św. Marek pisał dla prostego ludu, stąd jego przekazy można brać bardziej dosłownie, św. Łukasz był lekarzem, więc bardziej wykształconym człowiekiem, co przekładało się na to, że pisał bardzo rzeczowo, natomiast św. Jan był teologiem i jego ewangelia jest napisana w sposób nie taki łatwy ja Marka. Nad tą już trzeba się zastanowić.
Źle analizujesz, tyle. Biblia jest jedynie pewnym zapisem historycznym, na który należy brać poprawkę i liczyć się z pewnymi błędami, które LUDZIE popełnili przy zapisaniu tego dzieła.
- Pandemonium
- Dyskusjoholik
- Posty: 728
- Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
- Lokalizacja: Suwerenne Państwo.
Re: Gdzie naprawdę żyjemy?
a propos
- Arek
- Senior forum
- Posty: 2381
- Rejestracja: 2006-01-28, 01:59
- Lokalizacja: Steinach / Niemcy
- Komentarze: 19
Re: Gdzie naprawdę żyjemy?
Ziemowit.
Ja mam jeszcze jedno pytanie:
Czy te teorie wynikają z Twoich przemyślań?, czy może zawarte są już w jakiejś książce?
Ja mam jeszcze jedno pytanie:
Czy te teorie wynikają z Twoich przemyślań?, czy może zawarte są już w jakiejś książce?
- ziemowitXX
- Nowicjusz
- Posty: 28
- Rejestracja: 2013-03-11, 22:49
Re: Gdzie naprawdę żyjemy?
Prekursorem był Rolf Keppler,facet posiada stronę internetową.
Potem Henryk Kubik i Mariusz Szczytyński zbadali i na swojej witrynie prezentują dowody.Pan Mariusz jej inżynierem chyba i tam rożne pomiary prowadzi i uwierzcie na wszystko jest dowód.
Heliocentryzm sam w sobie nigdy mi nie pasował,zacząlem szukać i ich witryna jest zgodna z biblią i daje dowody też poza biblijne.Szczerze polecam
http://www.zbawieniecom.fora.pl/sekcja- ... 3-300.html
Potem Henryk Kubik i Mariusz Szczytyński zbadali i na swojej witrynie prezentują dowody.Pan Mariusz jej inżynierem chyba i tam rożne pomiary prowadzi i uwierzcie na wszystko jest dowód.
Heliocentryzm sam w sobie nigdy mi nie pasował,zacząlem szukać i ich witryna jest zgodna z biblią i daje dowody też poza biblijne.Szczerze polecam
http://www.zbawieniecom.fora.pl/sekcja- ... 3-300.html
- Iluzjonista
-
- Posty: 220
- Rejestracja: 2010-10-03, 22:54
- Komentarze: 6
Re: Gdzie naprawdę żyjemy?
Ta strona jest chora.
Pandemonium lubi to.
Pandemonium lubi to.
- Słowianka
- Dyskusjoholik
- Posty: 511
- Rejestracja: 2012-03-13, 12:36
- Lokalizacja: Świdnik
- Komentarze: 2
Re: Gdzie naprawdę żyjemy?
Sam pomysł jest chory. To takie pojechanie po bandzie. Bez sensu. Można snuć różne teorie. Ale taka bzdura, staje u mnie na równi z tym, że światem rządzą smerfy. Jak śpimy to zabawki ożywają i wróżka zębuszka...
Co do zasadności dyskusji z jegomościem, to jest to kwestia podejścia.
Ja na przykład, jestem za staromodnym dzieciństwem. Mówię mojemu synkowi (3 latka), że to mikołaj przynosi prezenty. Dorośnie to zrozumie, że to my mu te prezenty przynosimy, ale... W sercu zostanie mu taki uśmiech, że się staraliśmy, że jego dzieciństwo było magiczne...
Co do zasadności dyskusji z jegomościem, to jest to kwestia podejścia.
Ja na przykład, jestem za staromodnym dzieciństwem. Mówię mojemu synkowi (3 latka), że to mikołaj przynosi prezenty. Dorośnie to zrozumie, że to my mu te prezenty przynosimy, ale... W sercu zostanie mu taki uśmiech, że się staraliśmy, że jego dzieciństwo było magiczne...
- Spooky Fox
- Administrator
- Posty: 1976
- Rejestracja: 2009-03-02, 02:05
- Lokalizacja: Kłodzko
- Komentarze: 6
Re: Gdzie naprawdę żyjemy?
@ziemowitXX - GOOD FOR YOU!
Nie mogłem przestać się śmiać. Nie z powodu głupot, jakie się tutaj wypisuje, ale dlatego, że są jeszcze ludzie miernie inteligentni, którzy w takie rzeczy wierzą.
Ja rozumiem, że można wierzyć w różne rzeczy, ale są pewne granice. Już samo naukowe podpieranie się takim wymysłem, jakim jest biblia to totalna głupota z którą nawet nie chce mi się walczyć.
Czytałem ostatnio powieści ze świata WarMłotka, ale to nie znaczy żebym w swojej ignorancji i głupocie ślepo wierzył w istnienie krasnoludów, elfów, smoków i innych rzeczy.
Więc tu pojawia się moje pytanie. Biorąc pod uwagę oczywiście fakt, że nie jesteś żadnym internetowym troliszczem, bo nic na to nie wskazuje oraz fakt, że naprawdę wierzysz w to co piszesz.
Jak bardzo zindoktrynowany, zamknięty, pusty, smutny, zepsuty, zdezorganizowany i ślepo zapatrzony musi być umysł człowieka, który wierzy w każdą jedną rzecz napisaną w tym temacie?
Jak nisko w swojej egzystencji człowiek jeszcze upadnie, żeby tylko wierzyć we wszystkie wierutne bzdury?
Szala goryczy powoli się przelewa kiedy czytam takie wypociny o życiu wewnątrz ziemi i tym podobnych pierdołach.
Taka rzadka sraczka o jakiej piszą nawiedzeni admini na stronie zbawienie.com jest po prostu czystym marketingiem wycelowanym w puste i głupie jednostki, które łykają wszelką nienormalność. Wszystko co odbiega od realnego życia.
Dlaczego? Dlatego, że są tak niewysłowienie skończeni w swoim nic nie znaczącym życiu, że po prostu muszą uwierzyć w jakiś totalny shit, żeby wypłynąć chociaż z tego gulaszu ekskrementów, aby na chwilę zaczerpnąć powietrza. Potem znowu toną w tym gównie, które ludzie nazywają życiem żeby po jakimś czasie złapać się czegoś innego. I tak przez calutki czas.
Naprawdę wybaczcie. Mogę dyskutować nawet o pojawieniu się twarzy małego jezuska na lewej ściance pisuaru w publicznej toalecie w New Delhi, ale każdy normalny człowiek ma pewne granice, których nie powinno się przekraczać...
Nie mogłem przestać się śmiać. Nie z powodu głupot, jakie się tutaj wypisuje, ale dlatego, że są jeszcze ludzie miernie inteligentni, którzy w takie rzeczy wierzą.
Ja rozumiem, że można wierzyć w różne rzeczy, ale są pewne granice. Już samo naukowe podpieranie się takim wymysłem, jakim jest biblia to totalna głupota z którą nawet nie chce mi się walczyć.
Czytałem ostatnio powieści ze świata WarMłotka, ale to nie znaczy żebym w swojej ignorancji i głupocie ślepo wierzył w istnienie krasnoludów, elfów, smoków i innych rzeczy.
Więc tu pojawia się moje pytanie. Biorąc pod uwagę oczywiście fakt, że nie jesteś żadnym internetowym troliszczem, bo nic na to nie wskazuje oraz fakt, że naprawdę wierzysz w to co piszesz.
Jak bardzo zindoktrynowany, zamknięty, pusty, smutny, zepsuty, zdezorganizowany i ślepo zapatrzony musi być umysł człowieka, który wierzy w każdą jedną rzecz napisaną w tym temacie?
Jak nisko w swojej egzystencji człowiek jeszcze upadnie, żeby tylko wierzyć we wszystkie wierutne bzdury?
Szala goryczy powoli się przelewa kiedy czytam takie wypociny o życiu wewnątrz ziemi i tym podobnych pierdołach.
Taka rzadka sraczka o jakiej piszą nawiedzeni admini na stronie zbawienie.com jest po prostu czystym marketingiem wycelowanym w puste i głupie jednostki, które łykają wszelką nienormalność. Wszystko co odbiega od realnego życia.
Dlaczego? Dlatego, że są tak niewysłowienie skończeni w swoim nic nie znaczącym życiu, że po prostu muszą uwierzyć w jakiś totalny shit, żeby wypłynąć chociaż z tego gulaszu ekskrementów, aby na chwilę zaczerpnąć powietrza. Potem znowu toną w tym gównie, które ludzie nazywają życiem żeby po jakimś czasie złapać się czegoś innego. I tak przez calutki czas.
Naprawdę wybaczcie. Mogę dyskutować nawet o pojawieniu się twarzy małego jezuska na lewej ściance pisuaru w publicznej toalecie w New Delhi, ale każdy normalny człowiek ma pewne granice, których nie powinno się przekraczać...
- ziemowitXX
- Nowicjusz
- Posty: 28
- Rejestracja: 2013-03-11, 22:49
Re: Gdzie naprawdę żyjemy?
Czemu dopuszczasz to że żyjemy na zewnątrz i ziemia krąży wokół słońca gdyż na to nie ma jakichkolwiek dowodów.Natomiast wiadomo że biblia mówi prawdę a fakty są przed nami drastycznie ukrywane.To że żyjemy w srodku wcale nie jest głupie,co jest w tym głupiego i bezsensownego?
Wy tak podchodzicie bo od małego jest indoktrynacja na globusach itp.
Teraz nie umiecie inaczej spojrzeć na świat bo wierzycie nieomylnej nauce.
Która ma za zadanie usunąć Boga z naszych serc.
Wy tak podchodzicie bo od małego jest indoktrynacja na globusach itp.
Teraz nie umiecie inaczej spojrzeć na świat bo wierzycie nieomylnej nauce.
Która ma za zadanie usunąć Boga z naszych serc.
- Pandemonium
- Dyskusjoholik
- Posty: 728
- Rejestracja: 2010-05-09, 17:52
- Lokalizacja: Suwerenne Państwo.
Re: Gdzie naprawdę żyjemy?
Cholera z tym. Ja już go słuchać nie mogę. Uznaję to za trolling i daję bana. Dziękuje dobranoc.