Radio Paranormalium - forum dyskusyjne

Gdyby kuzyn w to wierzyl
Ale mysle innego kuzyna w to wciagnac moze się zainteresuje.
Co dwie głowy to nie jedna.

Jerzy duzo mieszasz

Już Ci nie mieszam.
ps. Odezwij się za jakis czas, pochwal się osiągnięciami.

JA się tu czesto odzywam.

I mowie jesli sobie z czyms nie radze a jak się naucze to tez napisze.

To znowu ja.
Mam pytanie odnosne servitorow.
Czytalem o nich choc na to jeszcze nie pora.
Narazie zadowalam się moimi psiballami choc jeszcze mi do konca nie wychodza najtrudniej je ukierunkowac zaeby polecialy tam gdzie chce. Ale o nich pozniej.


Czy serwitor moze się przeciwko nam zbuntowac??? Czytalem gdzies o tym wzmianke.
Trudno jest go stworzyc??? Nie chce instrukcji stworzenia bo ja juz pare razy czytalem.
Wiem ze to magia chaosu ale chyba serwitor moze byc przydatny. Niech zosatnie to w jednym temacie to bd pomocny dla poczatkujacych "magow" takich jak ja.


A co do PSI balli to czy da się je wyslac w miejsce zeby tam pozostaly??? Gdzies ktos o tym pisal. Podobno moga byc tam do kilku tygodni i w kazdej chwili mozna je przywolac.

Przy wszystkich przepisach na servitora wspominasię o tym ze mogą się byntować. Ja regularnie od kilku miesięcy tworzę servitora na okres tygodnia. Powołanie ich do istnienia jest zadziwiająco łatwe a ich działanie przechodzi moje najśmielsze oczekiwania. Nigdy nie miałem z żadnym problemów. Wszystko to kwestia odpowiedniego programowania.

A z czego najczesciej kazecie czerpac mu energie.

Do tworzenia używam energii żywiołu powietrza, bo jestem z nim bardzo zwiazany. Ale do istnienia, eh, moje servitory czerpią siłe ze wskazanych osób. Tzn z relacji między danymi osobami. Pochłaniają dobre emocje. Wiem, nie jest to szlachetne.

Aha.
Nie szlachetne ale dziala.
Ja sprobuje moze z jakichs rzeczy.

Chyba nieczęsto wpada na forum.

W takim razie czekam...

No fakt nie często zaglądałem na fora ezoteryczne. Głównie czytałem artykuły.

Hmm...
Co tu pisać.
Zgłębiłem znacznie więcej wiedzy. Medytuje by lepiej poznać swoje "Ja". Pracuje nad sobą dzięki czemu znacznie ograniczyłem poziom swojej agresji i inne nawyki lub niewygodne mechanizmy obronne. Nauczyłem się zmieniać poglądy tak aby były dla mnie wygodniejsze w danej sytuacji(Wymaga wiedzy). Poszerzyłem świadomość, otwarłem się na świat. Nie boję się że ktoś mnie za coś wyśmieje, w końcu zawsze mogę użyć siły;)

Znajomość systemów magicznych pozwala mi dopasować konkretne praktyki do moich potrzeb.

A tak z ważniejszych osiągnięć w skrócie:
-LD(Były tylko 2 ale to i tak coś)
-Opanowanie Servitorów(40% - Dawno nie robiłem psiballi i dość długo zajmuje mi zrobienie takiego przez co czasami się zniechęcam) Sigile(60% - Czasami nie działają bo za bardzo im to utrudniam) Rytuały (50%)
-Medytacja (Z przeciętnego czasu 10 minut jaki osiągałem na początku potrafię medytować do 40 minut)
Poprawna pisownia i składnia oraz nabyta wiedza po przez czytanie książek.
No i oczywiście transgresja

Najtrudniejszą sztuką jest opisywać siebie. A więc pytajcie jak chcecie coś więcej.

ok Jeżeli chodzi o Magie jestem raczej nie wierzący.Ale przecież Kościół w który wierze zabrania zajmowania się tego typu rzeczami.Może coś w tym jest też sobie spróbuje ale wydaje mi się że takiemu niedowiarkowi jak ja nie wyjdzie.

W religii, którą wyznajesz stosowanie magii jest grzechem. Bodajże "Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną". Dodając do tego świadomy grzech, który jest ciężki, masz kłopoty

A tak z ważniejszych osiągnięć w skrócie:
-LD(Były tylko 2 ale to i tak coś)
-Opanowanie Servitorów(40% - Dawno nie robiłem psiballi i dość długo zajmuje mi zrobienie takiego przez co czasami się zniechęcam) Sigile(60% - Czasami nie działają bo za bardzo im to utrudniam) Rytuały (50%)
-Medytacja (Z przeciętnego czasu 10 minut jaki osiągałem na początku potrafię medytować do 40 minut)
Poprawna pisownia i składnia oraz nabyta wiedza po przez czytanie książek.
No i oczywiście transgresja

Tyle samo procent będę mieć ja, Spock, Spooky, Dana, Arek- tylko że bez bawienia się w magię

Tyle samo procent będę mieć ja, Spock, Spooky, Dana, Arek- tylko że bez bawienia się w magię

Nie chodziło tu o magie a raczej o mój rozwój. A w temacie magiia bo tu w sumie ciągnie sięrozmowa którą zacząłem od mojego pierwszego zetknięcia się z ezoteryką.

W religii, którą wyznajesz stosowanie magii jest grzechem. Bodajże "Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną". Dodając do tego świadomy grzech, który jest ciężki, masz kłopoty

Dodał bym jeszcze, że działania magiczne według kościoła są sprawką szatana.

Cześć wszystkim już pisałem w innym poście o tym ale napisze jeszcze w tym bo nie każdy kto czyta tamten post może mi pomuc więc piszę tu i prosze by ktoś doświadczony w tego typu magiach do mnie napisał na gg : 11584216 bo sam chciałbym być kiedyś bardziej doświadczony w tego typu magiach. Proszę bardzo o pomoc z góry wielkie dzięki

Mam pytanie: to forum jeszcze istnieje? Bo ostatnie posty kończą się w 2008/2009!

To zależy od wątku. Są i nowe.