Strona 3 z 4

Re: człowiek zwany Filipkiem

: 2009-09-14, 07:00
autor: Arek
Eron, ty jesteś z Kłodzka, daj mi namiary na tą fontanę z lwem. Za 3 miesiące będę w Kłodzku to strzeliłbym sobie fotkę z legendarnym lwem

Re: człowiek zwany Filipkiem

: 2009-09-15, 07:04
autor: Arek
Oki, Eron, dzięki

Re: człowiek zwany Filipkiem

: 2009-09-16, 15:40
autor: avaria
Błogosławieni ubodzy duchem. I rozumem.

Re: człowiek zwany Filipkiem

: 2009-09-16, 15:59
autor: Sothis
A tam, lepiej na potępienie ich. ;]

Re: człowiek zwany Filipkiem

: 2009-10-01, 17:43
autor: Dagmara
Ale to nie o lwa przy fontannie chodziło, tylko o lwa trzymającego zegar na Ratuszu, to tak na marginesie :P
Powodzi nie było i dobrze, choć prawde powiedziawszy Fediuk tak na prawdę nie zdradził daty drugiej większej klęski, wspomniał tylko o trzech dziewiątkach, a resztę już inni dołożyli od siebie.
Z drugiej jednak strony, nie potrzebujemy teraz żadnych przepowiedni dotyczących powodzi,
przy takich anomaliach pogodowych zapewne będziemy mieć z tym kataklizmem co roku doczynienia.
A z tym 2012 to klęska będzie na bank w piłce nożnej :D

Re: człowiek zwany Filipkiem

: 2009-10-08, 18:41
autor: |-_-|
Pełno tego. Ludzie i tak nie będą potrafili przewidzieć daty końca świata. Ale nie powiem... czekam z niecierpliwością na rok 2012 :D
A z tym 2012 to klęska będzie na bank w piłce nożnej :D
Heh. To na pewno. :P

Re: człowiek zwany Filipkiem

: 2009-10-10, 18:06
autor: Dagmara
O proszę już podają rok 2880, ech szkoda gadać patrząc na tego typu przepowiednie.
Naprawdę śmieszą mnie te wszystkie daty, tak jak koleżanka napisała wyżej nikt nie jest w stanie przepowiedzieć naszego końca, może on równie dobrze nastąpić za rok, albo za 200 lat.
Zresztą sami się w końcu wykończymy, jak nie jakąś bronią, to zarazą i tyle po przepowiedniach ( mam tu na myśli koniec ludzkości)
A koniec świata zapewne kiedyś nastąpi, kiedy słońce całkowicie wygaśnie.

Re: człowiek zwany Filipkiem

: 2009-10-11, 03:58
autor: Arek
koniec świata w 2012? , normalnie rzygać się chce, za dużo internetu chyba

Re: człowiek zwany Filipkiem

: 2010-08-22, 15:46
autor: Dagmara
Masz na myśli tą która niby miała mieć miejsce w 9.09.2009?
Jeśli tak to nie, ale to sami ludzie sobie dopowiedzieli tą datę, Filipek nie zdradził dokładnej daty, powiedział tylko że mają się spotkać trzy dziewiątki, także równie dobrze może to być rok 2999...

Re: człowiek zwany Filipkiem

: 2010-08-24, 00:57
autor: Arek
9.09.2009. nic się tam nie wydarzyło, jedyne co to miasto Stambuł w Turcji zostało wtedy powodzią zalane.
Ale tak jak napisała już Daga, jeszcze będzie dużo dat gdy 3 dziewiątki staną obok siebie

Re: człowiek zwany Filipkiem

: 2010-08-24, 20:31
autor: IteratorZX81
Tak, albo to może być np. we wrześniu o 9:19

Re: człowiek zwany Filipkiem

: 2010-08-27, 11:20
autor: Malina
e tam, koniec świata :D
wszechświat jest ogromny, w końcu w nas coś pierdzielnie 8)
a jak nie, to słońce wybuchnie xD

Re: człowiek zwany Filipkiem

: 2010-08-28, 01:42
autor: Spooky Fox
W ogóle nie wiem, co się ludzie tak tych dat przyczepili. My żyjemy według Naszego - ludzkiego kalendarza. Ziemię i wszechświat to gie obchodzi jaki jest akurat dzień i która godzina. Jak coś ma pierdyknąć, to pierdyknie. Nie walnęło przez ostatnie kilka milionów lat, nie liczyć Tunguskiej, i raczej egoizmem jest myślenie, że zdarzy się to akurat za Naszego życia.

Re: człowiek zwany Filipkiem

: 2010-08-29, 01:02
autor: Dagmara
Eee, no ale proszę Kochani to jest temat o Filipku, a nie o końcu świata, którego zapewniam Was on nie przepowiedział :P

Re: człowiek zwany Filipkiem

: 2011-10-18, 20:28
autor: eldaw
Muszę was zmartwić. Filipek nie przepowiadał powodzi z trzema 9, ani nawet tej z trzema 7. To już tylko wymysły ludzi. Facet miał dar i nigdy nie słyszałem aby się pomylił.