Ekhem, tylko nie wiem czy zauważyliście, ale Cudne, Nowe, Przepiękne, zetrze to co stare, wredne, paskudne... a to właśnie My, Teraz, żyjemy w tym starym. Więc jak coś, to dla nas to będzie końcem świata. Szczególnie jak kogoś przygniecie tsunami, albo inne nieszczęście. Ale dla świata końca nie będzie... tylko dla nas
MIROSŁAW BRODA pisze:Zegar jak gdyby zacznie odliczać czas od nowa
No nie, zegar, czas, biegną dalej. Nic nowego z tym się nie wiąże. Gdyż czas wymyślili ludzie na ziemi (vel obcy na innych "ziemiach"), ale nie istoty wielowymiarowe > duchy/dusze, które jak wiadomo trwają wiecznie.
Ale fakt jest taki, że zegary ze starych czasów mogą już nie obliczać nowych (tak materialnie myśląc), gdyż nie uciągną 30 godzinnej doby i 20 miesięcznych roków... żartuje
. Może się jednak zdarzyć, że trzeba będzie od nowa wytyczyć zasady działania czasu, a jeśli ludzie będą żyć znacznie dłużej, to pojęcie jednej minuty (60 sekund) może zniknąć na zawsze.
Jedno wszakże jest pewne, i czas, i my... to zostanie starte w pył, żeby nowe życie nie nauczyło się żyć tak, jak stare, które dopuściło do zniszczenia planety i wielu neutralnych członków jego samego. Świetna przyszłość, cudowna... Cieszycie się?
A jak ktoś wierzy, że zbuduje sobie bunkier, to niech wie, że jak mu szambo wybije, to będzie żałował, że nie ma okien