Strona 2 z 5

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-02-16, 09:31
autor: IteratorZX81
Nom, nazwa asteroidy to Apophis. Jednak ja myślę że przeleci obok. Kiedyś też myśleli że jakaś kometa (chyba Halleya, ale nie jestem pewny) walnie w ziemie, a przeleciała obok. Bardzo blisko, jednak obok.

A w okolicach roku 2036 (nie pamiętam czy 2036, 2038, w każdym razie między 2030 a 2040) ma być inny, podobny do tego z 2000 roku koniec świata. Po prostu w większości Uniksów (zarówno Linux, MacOS jak i *BSD) przekręci się zmienna odpowiadająca za datę i zamiast 203X (jak mówiłem, nie pamiętam dokładnego roku) będzie 1970. Część serwisów stosująca tzw. wieczne logowanie już się o tym przekonała. Przygotowywane są odpowiednie rozwiązania, więc może rozejść się to po kościach jak w wypadku 2000, ale na dzień dzisiejszy zagrożenie jest większe niż kiedykolwiek było w wypadku Y2K.

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-02-16, 13:14
autor: Darnok
ale na dzień dzisiejszy zagrożenie jest większe niż kiedykolwiek było w wypadku Y2K.
Zagrożenie jest większe, bo nikt jeszcze do tego się nie przykłada. To prawdopodobnie będzie kwestia jednej łatki.
Zakładając, że linuxy dalej będą odpowiadać za serwery :)

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-02-16, 15:03
autor: IteratorZX81
Z pewnością, Darnoku, z pewnością. W każdym razie na serwerach będą uniksy. Tak jak mówiłem, problem dotyczy każdego uniksa, nie tylko Linuksów, a więc *BSD (FreeBSD, NetBSD, OpenBSD), Solaris, QNX (który mimo znaczących różnic z Linuksem czy nawet oryginalnym Uniksem liczy czas w ten sam sposób) czy nawet MacOS. Prawda jest taka, że żaden Windows czy inny CustomOS nigdy nie będzie wystarczająco bezpieczny do zastosowań serwerowych.

A skoro jest to dział o przepowiedniach to podam swoją, nieco offtopując (dalsze posty nie będą już offtopem):

Microsoft wyprodukuje jeszcze co najwyżej 2 wersje Windowsa (service packi dla 7 się nie liczą). Windows 8 i może jeszcze i 9, ale tu pewności nie mam. Później zajmie się czymś innym.

Zachowajcie ten post, zróbcie screenshota i zobaczymy6 jak się ta moja przepowiednia sprawdzi.

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-02-16, 16:40
autor: Darnok
Coś Ty- Microsoft będzie dalej tworzył systemy operacyjne. Wyda kolejne konsole (może i przenośną? z Windows Mobile :D ), a w komputerach będzie gonił Google i ich chmury obliczeniowe- wszystkie nasze prywatne dane będą przechowywane (zresztą już są- maile, zdjęcia, prywatne wiadomości, filmy) na serwerach Microsoftu. Pewnie dojdzie w końcu do unifikacji tych chmur i będziemy mieć jedną wielką sieć kontrolującą społeczeństwo- już teraz niektóre państwa powolutku odchodzą od idei pieniądza fizycznego na rzecz wirtualnego. Bez konta w usłudze Microsoft lub Google będziemy tak, jak bez dokumentu tożsamości.
Smutna perspektywa- zatracimy resztki naszej prywatności, nasza aktywność będzie ciągle monitorowana (już zresztą teraz jest- przechodząc ulicą nagrywają nas kamery, potem wchodząc do domu odpalamy Facebooka, potem dzwonimy- wszystkie te informacje da się odczytać i zinterpretować).
Oczywiście wszystko w imię walki z terroryzmem :)

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-02-16, 18:15
autor: Heimdallur
Chyba się trochę zagalopowałeś z tą teorią :)

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-02-18, 15:50
autor: Spooky Fox
Tak abstrahując od ostatnich postów, a wracając do samego tematu tego tematu, to słyszałem, że chyba rok 2029 będzie rokiem, w którym skończy się świat.


W sumie nic dziwnego, biorąc pod uwagę, że rok 2012 za pasem, a nie widać niczego, co mogłoby podpierać teorię nawiedzonych wariatów o Nibiru, słonecznych eksplozjach i tym podobnych.

Więc - reasumując - panie i panowie, mamy kolejną datę zakończenia Naszego żywota...

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-02-19, 01:27
autor: Tajgon
Ciekawe czy dozyjemy jakiegos konca swiata?To ciagle czekanie zaczyna byc troche irytujace.

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-02-19, 01:41
autor: Veritas
Codziennie świat "kończy się" dla tysięcy osób.
Dlaczego niektórzy myślą, że dla nich skończy się w tak spektakularny sposób?

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-02-19, 02:42
autor: Spooky Fox
Tajgon pisze:Ciekawe czy dozyjemy jakiegos konca swiata?To ciagle czekanie zaczyna byc troche irytujace.

Doczekasz się. Śmierć jest końcem świata.

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-02-20, 01:46
autor: Tajgon
To zalezy jak na to spojrzec.

-- 2011-02-20, 00:47 --

Zbyt wiele w zyciu widzialem by uznac smierc za koniec

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-02-21, 15:09
autor: Spooky Fox
Właśnie...zależy co człowiek rozumie poprzez koniec świata. Ja osobiście jestem katolikiem, dlatego śmierć jest dla mnie po prostu końcem tego świata...

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-02-21, 19:38
autor: Darnok
Spooky- i naprawdę chcesz żyć tryliony trylionów trylionów i więcej lat?
80 lat to dla mnie za mało, ale gdybym przeżył 200, to pewnie bym już chciał śmierci.

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-02-21, 21:55
autor: Spooky Fox
Darnok, ja wiem, jakie jest Twoje podejście do rzeczy, ale cóż, nie chcę wypisać głupot w stylu Poety czy innego księdza, których paru na forum mieliśmy, ale jeśli moja dusza miałaby być szczęśliwa, to może żyć tryliony trylionów lat.

A 80 lat w dzisiejszych czasach w Polsce dożywają szczęśliwcy, uwierz mi :)

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-02-22, 00:29
autor: quar
Do wszelkich przepowiedni, zwłaszcza tych dotyczących końca świata, czy ogólnie pojętej globalnej katastrofy należy podchodzić zawsze z dużą rezerwą, bo są one oparte na bardzo niejasnych przesłankach pojedynczych osób, które posiadają talent do przyciągania zainteresowania mediów, lub mają własnych gorących zwolenników, którzy niezależnie od ogromu wyssanych z palca bzdur, popartych pseudonaukowymi dowodami, zawartych np. w książkach Geryla, będą im wierni i nie będą przyjmować do siebie prostych naukowych faktów. Dzisiejsze społeczeństwo jest bardzo wrażliwe na przekazy znalezione w mediach i duża część z nas boi się po to, by się bać, a nie po to by zdobyć interesującą wiedzę. Sami nakręcamy przepowiednie i koło się zamyka. Na dzień dzisiejszy z całą pewnością można powiedzieć, że świat jaki znamy, rozumiany jako istnienie naszej planety, zakończy swój żywot za około 3 mld lat, a nas nie będzie za ułamek tej ogromnej przestrzeni czasowej.
Trzeba jednak przyznać, że osoby myślące o apokalipsie jako niebezpieczeństwie grożącym współczesności mają swoją rację, w ostatnich parudziesięciu latach naszym światem wstrząsnęło o wiele więcej katastrof naturalnych, niż w porównywalnych okresach poprzednich, a ludzkość zdaje się przekraczać kolejne granice poznania i etyki.

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-02-23, 11:00
autor: DanaS
quar pisze: w ostatnich parudziesięciu latach naszym światem wstrząsnęło o wiele więcej katastrof naturalnych, niż w porównywalnych okresach poprzednich
Jest naukowo udowodnione, że w pewnych odstępach czasu na Ziemi klimat ulega zmianie. Katastrofy naturalne są tego nieodłącznym elementem. Więc może nie jest to zwiastun Apokalipsy, tylko zwiastun zmian klimatycznych. Nie jest to specjalnie dziwne, jeśli prześledzić historię klimatyczną naszej planety. Poza tym nijak mają się te kataklizmy do roku 2012. A człowiek karmiony od lat wizjami końca świata po prostu podpisuje te zjawiska, pod to, czego oczekuje i czego się boi.

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-02-24, 00:07
autor: Beowulf
Nie można wykluczyć apokalipsy w roku 2012 pod warunkiem, że zagrożenie przyjdzie w przeddzień ewentualnej katastrofy :) Gdyby coś miało się dziać, w tej chwili karmieni bylibyśmy informacjami, na temat wybuchów wulkanów, trzęsień Ziemi i tsunami. Oczywiście zakładając, że coś miałoby się dziać z planetą. Na razie nic na to nie wskazuje, więc raczej ,,koniec" nie nadejdzie w 2012.
Na dzień dzisiejszy z całą pewnością można powiedzieć, że świat jaki znamy, rozumiany jako istnienie naszej planety, zakończy swój żywot za około 3 mld lat, a nas nie będzie za ułamek tej ogromnej przestrzeni czasowej.

Ziemia przestanie istnieć na pewno za około 4.5 mld lat, kiedy Słońce zakończy swój trwający prawie 4.5 mld lat żywot. Nie możemy wiązać tego wydarzenia, z końcem naszej cywilizacji. Zobaczmy ile zmieniło się od roku 1911 do daty dzisiejszej tj. 2011 roku. Jeśli ludzkości dane byłoby przetrwać nawet 4 miliony lat, niewykluczone, że będziemy kolonizować inne planety, lub zbudujemy wielkie statki ,,matki" napędzane wytworzoną przez nas antymaterią, lub jeszcze innym paliwem. Więc końca naszej planety (za dłuższy okres czasu) nie można wiązać z końcem ludzkości.

Pozdrawiam!

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-02-25, 18:26
autor: Tajgon
Mysle ze za 4,5mld lat ocalimy ziemie jako ciekawostkke dla przyszlych pokolen:)

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-02-25, 21:07
autor: Iluzjonista
A ja myślę,że wszystkie dyskusje na temat tego,co zrobi człowiek za ileś tam milionów lat są zbędne i czysto fantastyczne.
Nikt nie wie co będzie jutro,więc lepiej zająć się teraźniejszością i nie wierzyć w żadne "końce świata",bo już ich tyle było i jakos dalej istniejemy,zadziwiające jakiego mamy farta ;]

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-02-26, 02:01
autor: Dagmara
Ja za swego skromnego żywota przeżyłam już bodajże z pięć końców świata ;]
Także niezmiernie bawią mnie te wszystkie wzmianki o roku 2012, jak nam wiadomo nie od dziś kataklizmy miały od dawna miejsce i będą wciąż występowały, żadna nowość.
I tak jak Spooky napisał, również słyszałam iż koniec świata ma rzekomo nastąpić nie w 2012 roku, tylko w 2029, ponoć ktoś się pomylił w obliczeniach.
Także minie jeden rok, drugi, dziesiąty i tak dalej, a nowe daty wciąż będą wymyślane...

Re: Niepokojący rok 2012

: 2011-02-26, 03:00
autor: RicardoS
hehehe i będą ludzie cały czas tak wymyślać byle tylko na tym jak największa kasę robić...
Od razu powstał film 2012 :grin: ,potem powstanie pewnie 2036 :twisted: