Strona 2 z 6

: 2005-01-30, 21:45
autor: Gość
"lubie się bawić.." no nie wiem czy to dobre określenie , a jeśli uważasz to za dobre określenie to współczuje ci........i mam nadzieje ze to pozostanie dla ciebie tylko "zabawą"...

: 2005-01-31, 09:42
autor: Gość
czego ja wiedziałam ze się do czegos przyczepisz :lol:
nie wazne.....jak dla mnie to mi to okreslenie pasuje....

: 2005-01-31, 16:02
autor: Gość
dobra OSA , od teraz nie bede zwracał uwagi na twoje posty.......

: 2005-03-01, 14:49
autor: Aphrodisiana
Muszę się zgodzić z Masterem.... "Lubie się bawić" to złe okreslenie.... Adrenalina...
Nom ok, tylko musisz mieć jeszcze świadomość, że kiedyś może się wydarzyć coś więcej niż tylko zapalone radio czy światło... I wtedy to już nie będzie takie zbawne!!!
Poza tym nie powinnaś myśleć tylko o sobie, bo coś złego może przydarzyć się również któremuś z twoich przyjaciół, a ty? Nie miałabyś wtedy wyrzutów sumienia, że też w tym uczestniczyłaś i się poniekąd do tego przyczyniłaś?
Pytam retorycznie, bo odpowiedĽ chyba zna każdy z nas... A poza tym jestem zdania, że wywoływać byty, powinny osoby które mają dużą wiedzę na ten temat, albo przynajmiej powinna wśród was być osoba- choć jedna- która będzie wiedziała co robić w razie jakichś poważnych komplikacji...
Nom, ale ty zrobisz jak uważasz, ja mam nadzieję, że wiesz co robisz i że nic złego się nie stanie, no i powodzenia- przede wszystkim.......... :neutral:

: 2005-05-15, 14:57
autor: Darnok
aphrodisiana ma rację :/ dopóki nie odwoła się ducha ten będzie się kręcił i niedawał ci spokoju i nawet jak będziesz myśleć że już odszedł to on tam będzie... jak nie odwaołałaś ducha zrób to i nie baw się w to więcej a jak odwołałaś to módl się że zrobiłaś to dobrze...

: 2006-05-23, 22:58
autor: Ivellios
A po co ci one? :|
Jeśli o mnie chodzi, to ja znam jedynie klątwy, które zakorzeniły się głęboko w języku polskiej młodzieży :P

: 2006-05-25, 16:28
autor: ArturVonFornal
Jakoś nie widzi mi się pomaganie w niuzasadnionych niegodziwościach, a i uzasadnione dobre nie są

: 2006-05-25, 21:39
autor: Ivellios
Rzucając klątwy prędzej zniszczysz siebie...

: 2006-05-26, 00:43
autor: Oleńka
Talerzykiem to pożądnego ducha nie wywołasz trzeba troszeczke więcej przygotowań i dużoo odwagi...Co do klątw to mam pare takich ,ktore przy odrobinie dobrych chęci napewno zadziałają...

Klątwa przeznaczona dla kobiet:

Niech na jej piękne lica spłynie trucizna ,niech jej rodności ulegną zgniłości co doprowadzi do braku płodności a piersi dotąd jędrne i spreżyste staną się od dzisiaj będą jak małe worki dziurawe a słodka pupacia niech urośnie do rangi dupska!I tak wczoraj dziewica stanie się dzisiaj latarnicą!I zaklinam na wszystkie moce piekielne sprowadzicie na nią te wszystkie nędze i niech po wsze czasy gnije w ogniu piekielnym!


Klątwa przeznaczona dla mężczyzny;

Niech ci członek zgnije nagle,niech twe oczy stracą blask .Skóra w głąb ciala się zapadnie
Twoja siła spadnie wraz.I choć jęczysz mi i płaczesz nic nie wskurasz tym boś już trupem ty i twe dziatki i nie zmieni tego nic!

Klątwa ogólna:

Wzywam cie zły duchu,co cmentarz obrałeś za mieszkanie i człekowi odbierasz zdrowie.Idź a guzami okryj głowę,jego oczy ,usta i język,i gardło jego,i wody trującymi napełnij trzewia jego.Bo jeśli nie udasz się doń i trzewia trującą wodą nie napełnisz,wyśle przeciw tobie zastępy aniołow zła.Amen

Uwaga!Skuteczniejszą od klątywy mówionej jest klatwa napisana np.na jakiejś tabliczce lub papierze.Klatwe spisaną na jakiejś rzeczy mozna wrzucić do studni,rzeki lub zakopać w ziemi co dodatkowo wzmacnia jej siłę.Mam nadzieje ,że ten kto się zdecyduje rzucic jakąkolwiek klątwe ma świadomośc ,ze może zaszkodzić sobie ,a osobie na którą klatwe rzuci zniszczyć życie.Tak więc nie warto rzucac klątw jesli się jest pod impulsem lub zbłachego powodu.

: 2006-05-28, 21:20
autor: Hugon
Kamilu zachowujesz się jak dobrze wyszkolony żołnierz. Stosujesz zasadę - strzelać to ja pewnie nie będę ale broń lepiej mieć załadowaną. Pamiętaj jednak, że każda broń może wypalić w najmniej spodziewanym momencie.

: 2006-06-06, 19:49
autor: Xtreme
Hmm klątwy... Keidyś chyba coś takiego mi się sdarzyło rzucić. Byłem mały (miałem ze 4 lata) i starsznie się na matkę wkurzyłem (o co to już nei wiem) i kiedy ona wychodziła do pracy powiedziałem coś w stylu "idź i nie wracaj". Matka miała wypadek i ledwo przeżyła. Uznałbym to za zbieg okoliczności ale teraz niedawno zdarzyło się cos podobnego. Pożarlem się z chłopakiem ode mnie z klasy na WF'ie i już doszło do bójki ale nas rozdzielili, on mnie jeszcze wyzywał a ja krzyknąłem do niego coś w stylu "niech cię c**j strzeli" lub coś podobnego i niedługo potym złamal nogę podczas ladowania po skoku w dal. Nie pamiętam jak to bylo w przypadku matki, ale w szkole wiemże bardzo chciałem aby temu chłopakowi stała się jakaś krzywda no i się stało. Może był to tylko zbieg okkoliczności, ale na wszelki wypadek teraz uwarzam na słowa i na emocje :D