Strona 1 z 2

Co się dzieje w sanatorium w Górznie?

: 2007-07-10, 20:45
autor: Ivellios
Kamyk. z paranormalne.pl pisze: Witam.
Postanowiłem założyć ten temat bo nie widziałem takowego na forum, a myślę że jest bardzo intrygujący.
Mianowicie jakieś 3-4 lata temu byłem tam na leczeniu z kilkoma moimi bardzo dobrymi kolegami.
Jechałem tam z myślą o zwykły ośrodku leczniczym, lecz przyjechawszy na miejsce osobiście przeraziłem się.
Panował tam dziwny klimat. Sanatorium wygląda jak pałac (bo fakt faktem było nim), mroczna okolica, dookoła las, stare ogrodzenie, chociaż brama wjazdowa nowa, elektronicznie otwierana ( o niej trochę później wspomnę).
Zostałem wysłany tam na miesięczne leczenie, no i oczywiście po kilku dniach poznałem wiele ciekawych osób, które niejednokrotnie przyjeżdzały tam. Ich opowieści, a także niektóre zdjęcia zaintrygowały mnie, lecz nie wierzyłem w to do końca, gdyż wtedy byłem sceptycznie nastawiony do duchów, do zjawisk paranormalnych, aż przekonałem się na własnej skórze.
Dni mijały, spacery, ćwiczenia nic specjalnego. Aż wydarzył się wypadek. Było to 14 sierpnia. Kolega wpadł na otwarte drzwi, przeleciał przez szybę, na szczęście nie przeciął tętnicy. Niby zwykły wypadek, ale... Pierwsza sprawa podczas zmywania krwi z łazienki, robiłem to ja i mój przyjaciel, światło było dość jasne, była cisza, spokój, nie wiem czemu ale zaczęły mnie przechodzić ciarki. W pewnym momencie światło przygasło, ale całkowicie nie zgasło. Przeraziłem się. Po chwili wróciło wszystko do ładu, moze to niby nic, ale poważnie mogło trochę przerazić, była to godziny koło 24.
Od tej pory zacząłem się nieco bać, aż przyszedł kolejny dzień. Dzień w którym popełnił samobójstwo własciciel domu Kurt Muller, który uważany był za satanistę, jego gabinet był pomalowany na czerwono, dziwne rzeźby tuż nad tarasem na pierwszym piętrze (5 sił natury), a co najbardziej mnie zaciekawiło to położenie pałacu ! Mianowicie znajdował się w środku pentagramu (5 bram i drzewa ułożone wokół domu w pentagram). Strasznie zacząłem się bać, a oliwy do ognia dolał kolega który opowiedział że tego dnia dzieją się dziwne rzeczy, i rzeczywiście nie było inaczej tego roku.
Cały dzień obfitował w straszne napięcie przed wieczorem. Może to dziwne ale nawet pielęgniarki i ochrona obiektu była strasznie spięta, małomówna i widać było lekki dreszczyk.
Tego dnia też odkryliśmy zamurowane drzwi w winnicy pod budynkiem. Według legendy prowadziły one do groby Mullera i jego dziecka. Odkryliśmy również studnię w której roiło się od żmij (musicie mi uwierzyć na słowo, bo niestety nie mam dowodu, ale było to strasznie nie przyjemne). Na bursie znalezliśmy wiecznie zamknięte drzwi do których nikt nie ma klucza. A w jadalni lustro w którym objawia się żona Kurta Muller zawsze o północy z 15/16 sierpnia. Niestety nie odważyliśmy się tam być.
Najważniejszą sprawą było wypadające okno na bursie skąd skoczył, popełnił samobójstwo Muller. Działo się tak co roku, a w tym pamiętnym przeze mnie, drzwi do tego pokoju zostały zamknięte i przeniesiono dziewcyzny tam mieszkające do innego pokoju. To było bardzo zastanawiające. Po 15 sierpnia nota bene owe dziewcyzny nie zostały przywrócone do teog pokoju, a nawet do konca naszego pobytu nie zostały otwarte.
Tej nocy nikt nie spał. I tu własnie blisko północy zdarzyła się dziwna sprawa, miałęm gęsią skórkę, zresztą nie tylko ja bo wszyscy byli przerażeni do kresu możliwości. W budynku wysiadł prąd. Ochroniarz latał z latarką i sprawdzał co się dzieje i tu włąsnie w pewnym momencie brama wjazdowa zaczęła sama się otwierać i zamykać. W pokoju kontrolującym ją nie było nikogo. Wtedy wszyscy mieli dość. skupiliśmy się na korytarzu i czekaliśmy na rozwój sytuacji. Przez dalszą częśc nocy nikt nie spał, brama po 10 minut przestałą się otwierać, prąd wrócił dopiero po 2 godzinach. ale nikt nie mogl zasnąć.
To było dla mnie niesamowite przeżycie i chętnie jeszcze raz odwiedziłbym to miejsce i zbadał je.
Podobno wyszła książka córki Mullera w której to opisuje dziwne zdarzenia, nawet osobiście odwiedziła Górzno i opowiedziała kilka historii.
Na koniec warte odnotowania jest czerwony ślad na schodach proawdzących na pierwsze piętro, bodajże na 7 schodku, gdzie miała poronić żona Muller, AnneMarie. Tej plamy nie da się zmyć, jest jakby wklepana w marmur.

Jeśli ktokolwiek spotkał się z historią Górzna proszę wypowiedzieć się w tym temacie. Jestem bardzo ciekawy czy ktoś coś słyszał.

Pozdrawiam

: 2007-07-10, 21:28
autor: cleric
fenomenalne.. sama chcialabym tam pojechac. choc pewnie tez umieralabym ze strachu :] ale gdyby tak pojechac jakas odwazna i silna psychicznie ekipa to mozna by wybadac wiele rzeczy

: 2007-07-11, 11:45
autor: Assassinio
fajne miejsce, jakby zebrać ekipe to bym tam pojechał oczywiście ze sprzętem żeby wszystko nagrać jak coś. Anyway.. wiesz pentagram to nie jest "Symbol szatana", ale dopiero odwrocony pentagram : P a pozatym historia.. pierwsza klasa, zaiste zarąbista.

A i Iv, moja prośba- dałbyś link do tematu na paranormalne.pl może ktoś tam da zdjęcia albo coś?

: 2007-07-11, 12:38
autor: Assassinio
ok chodzilo mi o zdjecia, z tym że nie samego budynku, ale takie ktore ukazuja jakies dziwne zjawiska, moze miejsca etc bo watpie żeby na stronie coś takiego było.

: 2007-07-11, 13:34
autor: Ivellios

: 2007-07-11, 13:34
autor: cleric
Chyba ze ktos by się poswiecil i pojechal tam w ramach rehabilitacji ^^ ja nie moge, moj wiek mnie dyskwalifikuje, ale moze ktorys z mlodszych kolegow bylby chetny? :D

: 2007-07-11, 14:17
autor: Assassinio
zaprawde ciekawa rzecza bylo by pojechanie tam z ludźmi ktorzy to znają się na sprawie... cóż, sfera raczej marzen, ale trudno : P

powinien dać jakieś zdjęcia z tamtad, mówił że jego koledzy cos tam mieli : P

: 2007-07-11, 15:04
autor: Serephinea
ale jazda :D jeju, chcialabym tam pojechac :D do Leszna mam blisko D: chcialabym porobic tam troche fot :D

: 2007-07-12, 18:02
autor: Ivellios
Od biedy to mozna tam pojechac nawet z telefonem komorkowym posiadajacym dobry aparat...
Bo chyba zalatwienie sobie turnusu nie nastreczyloby zbytnich problemow :P

PS
Klaus, masz za duza sygnature.

: 2007-07-12, 19:53
autor: banita
paranormalne.pl pisze:Kiedy był to pałac, jak śmiem twierdzić większość dzieci przebywających tam nie wie co się tak naprawdę wydarzyło.
Jeśli ukończyłeś 18 lat już tam nie da rady się dostać, jedynie można wynająć pokój jako gość i to jest plus w tym wszystkim. Niebawem bede musiał to uczynić.
Pozostaje tylko zebrać kasę, ekipę i jazda :D

: 2007-07-12, 22:40
autor: leszek
opowieść niczym z jakiegoś horroru...a rózowa stronka kontrastuje z horrorem jaki nam fundujesz :D Mimo wszsytko nie chciałbym znależć się tam w nocy

: 2007-07-13, 01:33
autor: Assassinio
jakby się zebrala ekipa to ja się podlaczam i jade z wami ^^

: 2007-07-13, 19:34
autor: banita
Właściwie to jakby nie było parę osób zadeklarowało już chęć udziału w takim czymś. Teraz pora tylko dowiedzieć się o koszta tego przedsięwzięcia :)

: 2007-07-13, 19:49
autor: cleric
ale to jest sanatorium, trzeba miec skierowanie zeby tam jechac. chyba :) pozatym mozna tam wchodzic tylko w odwiedziny do kogos, wiec raczej nie bardzo ;) chyba ze ktos się poswieci na 2 tyh terapii a reszta bedzie go odwiedzac :D

: 2007-07-13, 20:21
autor: Assassinio
podobno mozna wynajac pokoj : P